W tym miesiącu minimum pielęgnacji, minimum produktów i lekki przesusz na długości.
Szampony: Natura siberica (recenzja), który właśnie dzisiaj się skończył :( oraz Babuszki Agafii, który skończył się już kilka dni temu (recenzja). Oba szampony będę bardzo dobrze wspominać, a do NS mam nadzieję jeszcze wrócić :) Tym czasem w kwietni planuję Love2Mix z proteinami pereł (nawilżający) oraz do oczyszczania Family Classic (z oliwą z oliwek) - jego butla jest tak duża, że nie mam pojęcia kiedy ją wykorzystam.
Maski/odżywki/balsamy: Szczególnie często stosowałam Balsam Marokański (o którym już pisałam i podtrzymuję opinię :); Stosowałam także Balsam Fiński też Planeta Organica, którego recenzję planuję na przyszły tydzień :)
poza tym skupiałam się na wykończeniu wreszcie maski Bingo z kaszmirem, do której dodawałam mleczka pszczelego
przed myciem najczęściej stosowałam garnier z Avokado oraz garnier z olejkiem arganowym, a także balsam Family classic z oliwkami
Olejki: Standardowo olejek musztardowy (możecie przeczytać o nim tutaj) oraz nafta która zimą jest moim obowiązkowym produktem :)
Wcierki: Samorobiona wcierka z kawą, ziołami i chińskim olejkiem miętowym (dopiero pod sam koniec miesiąca) - na pewno zdam relację ze stosowania i efektów ;]
Inne: Serum na długości (klik), glinka biała jako dodatek do szamponu (klik), czesane szczotką z włosia, kilka razy Jedwab biovax
Włosy w marcu wyglądały tak
Teraz i ja mam masażer do skóry głowy :) - zakupione w biedronce, wraz z suplementem Vitalsss (pokrzywa, skrzyp, witaminy, cynk) - szukajcie w okolicach kasy, ja wychodziłam już zrezygnowana a okazało się, że masażery stoją obok gum do żucia:)
już biegnę do biedronki po ten masażer ! :)
OdpowiedzUsuńWyglądaj ą na takie mięsiste i nawilżone;D
OdpowiedzUsuńOkaz zdrowia!
Twoje włosy są taakie piękne :)
OdpowiedzUsuńJa swój masażer kupiłam już w czwartek i otworzyłam chyba wszystkie w poszukiwaniu z niebieską rączką! (:P) no ale w końcu znalazłam :D :D
dziękuję :*
UsuńNiebieską rączką?:D ja lubię taki malinowy kolor:D
Twoje włosy są już takie długie! Poza tym bardzo zdrowo wyglądają. Ale nie wiem, czy coś przegapiłam, czy one nie były bardziej blond wcześniej?
OdpowiedzUsuńbyły :D - zima i brak słońca daje się we znaki w postaci szarości niestety :))
Usuńmasażer mam i ja z witaminkami... fajna rzecz, i w dodatku sie opłacało! :) ja nawet nie nie wiedziałam ze rączki mają kolory, u mnie jest zwykła, srebrna ... ale ma przecież przede wszystkim masowac, nie? :D
OdpowiedzUsuńFajna ta fryzurka :). Moje tez sie wysuszyly od lekkiej pielegnacji...
OdpowiedzUsuńEve to jest podomna fryzurka:d
UsuńCzekam na relację z efektów po wcierce! :) A masażer muszę koniecznie kupić. Mam nadzieję, że znajdę ;)
OdpowiedzUsuńCoraz piękniejsze masz te włosy :)... Widzę delikatne fale... Czy próbowałaś kiedyś stylizacji włosów w fale? :)
OdpowiedzUsuńpróbowałam próbowałam :) swego czasu nawet nosiłam (miałam wtedy 4 warstwy cieniowania :D), ale kiedy włosy ścięte równo to są proste jak druty :) fale ze zdjęcia to efekt chodzenia w koczku - mój jedyny element stylizacji :D
UsuńPiękny kolorek!Cudne włoski!No i masz masażer-a ja nie-O!
OdpowiedzUsuńJa to samo miałam. Zadecydowałam postawić na minimalizm w pielęgnacji i dostałam przesuszenie na długości. I sprawdziło się przysłowie "dobrymi chęciami..." :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne to upięcie na ostatnim zdjęciu włosów.
A dopiero co byłam w Biedronce i właśnie wyszłam bardzo zawiedziona. Nie przyszło mi do głowy żeby rozejrzeć sie przy kasie.
OdpowiedzUsuńtaki masażer to baaardzo przyjemna "sprawa"
OdpowiedzUsuńmam pytanie jak i w czym poprawiasz zdjęcia?
aktualnie zarówno kadruję jak i dodaję ew. napisy w photoshopie:)
UsuńKiedyś do kadrowania używałam głównie picassy, do napisów gimpa, ale PS wygrał ze względu na połącznie 2w1 ;]
Ja jutro lecę po ten masażer i tabletki ;)
OdpowiedzUsuńteż mam ten masażer z biedronki:)
OdpowiedzUsuńa Twoje włosy uwielbiam:)
dziękuję! bardzo mi miło :))
UsuńChciałabym ten masażer ;) A ja go w Bierze nie widziałam ;((
OdpowiedzUsuńDzięki biedronce poznałam przyjemność masażu jakiej nie dawały mi moje dłonie xD
OdpowiedzUsuń(jak to brzmi xDDDD)
Tylko co do suplementu nie jestem przekonana(awersja do wszelkiego rodzaju witaminek pochodzenia nienaturalnego-> tabletki, syropy...)
także nie lubię truć się tabletkami, zwłaszcza, że od kilku ładnych lat łykam tabletki anty - także bardzo dobrze Cię rozumiem :) Ale ten akurat suplement mam zamiar wykorzystać - może dlatego, że bardzo lubiłam swego czasu skrzypowitę i chciałabym mieć porównanie :)
OdpowiedzUsuńTeż zakupiłam masażer!:D
OdpowiedzUsuńakcja masowania :) kto wie czy nie dobry pomysł byłoby zorganizować taką na blogu :D
UsuńNo tak są kobiety na tym świecie których natura obdarzyła doskonałymi włosami!! Piękne :)
OdpowiedzUsuńoj to chyba nie mnie :D Ale mimo wszystko dziękuję :))
UsuńTwoje włosy są bardzo podobne do włosów BlondHairCare :) równie piękne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńo reny :D takiego komplementu to się nie spodziewałam :D chociaż BlondHairCare to faktycznie chyba moja włosowa siostra :))
Usuńładnie i jaka ciekawa fryzurka na 3 zdj.
OdpowiedzUsuńI love your blog! Definitely following now, stay in touch xx
OdpowiedzUsuńthedailysugar.blogspot.com
Ale pięknie wyglądają! :))
OdpowiedzUsuńja miałam zakupić ten masażer , ale w końcu stwierdziłam, że i tak pewnie nie będę mieć czasu masować, więc nie kupiłam ;)
Naprawdę piękne włosy. Takie naturalne, błyszczące, wypielęgnowane :) Powodzenia w dalszych etapach :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy od razu widać, że zdrowe i zadbane;)
OdpowiedzUsuń