czwartek, 16 maja 2013

R jak rozmaryn - porost, łupież, łojotok, wypadanie włosów (zioła i rośliny)

Zbliżającą się sesję czuć już na odległość. Zaliczenia, nerwy, problemy ze zdrowiem - u mnie to typowe objawy zbliżających się egzaminów - niestety jestem jedną z tych, które każdą sesję przeżywają z dużym nasileniem emocji. Tym samym chciałam wam powiedzieć, że najbliższe półtora miesiąca będzie bardziej ciche jeśli chodzi o udzielanie się w blogosferze, mam nadzieję jednak, że uda się naskrobać chociażby kilka krótkich notek :) Tymczasem... dziś o ROZMARYNIE w pielęgnacji włosów :)


Rozmaryn większości kojarzy się z przyprawą pospolicie używaną w kuchni tymczasem jest to niedoceniony 'kosmetyk' w pielęgnacji włosów i może okazać się lekarstwem na wiele problemów skóry głowy takich jak łupież, łojotok, swędzenie... i inne.


Właściwości i działanie
Przydatne z punktu widzenia włosomaniaczki:
  • w. ściągające
  • w. antyseptyczne
  • w. odżywcze
  • w. przeciwbakteryjne
  • w. przeciwgrzybicze
  • pobudza wzrost włosów
  • zmniejsza wypadania włosów
  • pomocniczo w leczeniu łysienia
  • zmniejszenie przetłuszczania skóry głowy
Inne:
  • łagodzi objawy przeziębień, kataru, kaszlu
  • wspomaga trawienie
  • stosowany w przypadku niskiego ciśnienia krwi (olejku rozmarynowego nie należy stosować w ciąży i w przypadku nadciśnienia tętniczego)
  • przy schorzeniach reumatycznych
Rozmaryn w postaci...
    Rozmaryn w pielęgnacji możemy stosować w liściach lub w postaci olejku. Ja posiadam ten w liściach i na jego bazie przygotowałam już własną wodę rozmarynową, która aktualnie odczekuje do przecedzenia. Myślę o także o zanurzeniu żywej gałązki rozmarynu w buteleczce oliwy z oliwek, ale o tym kiedy indziej :).


    Moja woda rozmarynowa
      Jak przygotowałam wodę rozmarynową?
      2 łyżki ziela zalałam 500 ml gorącej wody, odczekałam do ostudzenia i wlałam do plastikowej butelki po nestea ;) Tak przygotowany wywar mam zamiar przechować w ciemnym miejscu przez 24h, kolejnego dnia odcedzić - przechowywać nie dłużej niż tydzień w lodówce. 

      Woda rozmarynowa będzie stosowana przeze mnie jako
      • rozcieńczenie dla gęstego szamponu (tu: mam na myśli przede wszystkim Love2Mix z proteinami pereł oraz oliwkowy szampon Family classic)
      • wcierka do skóry głowy (po myciu) - spodziewane: przedłużenie świeżości skóry głowy (tu muszę się pochwalić, że po roku włosomaniactwa udało mi się przejść na mycie włosów co drugi dzień bez poświęceń i złego samopoczucia, że włosy wyglądają gorzej na drugi dzień, ale o tym wkrótce :)
      Podsumowanie
      Po miesiącu stosowania spodziewam się przede wszystkim zmniejszenia wypadania włosów (chociaż wcale nie jest tak źle), utrzymania przedłużonej świeżości skóry głowy, szybszego wzrostu, mile widziane babyhair :) 
      Ziele rozmarynu będzie miało utrudnione zadanie - tak jak wspominałam na początku zbliża się sesja, a więc stres pewnie odbije się na stanie włosów, które nawiasem mówiąc ostatnio świetnie sobie radzą. 

      Mam nadzieję, że udało mi się uatrakcyjnić nieco tą kuchenną przyprawę ponieważ jak wiele ziół i roślin może zdziałać cuda :)

      16 komentarzy:

      1. Aaa, mam rozmaryn na balkonie :) Zrobię sobie taką wodę jak tylko podrośnie, już kombinowałam, jak go wykorzystać ;)

        Jak zawsze piękne zdjęcie w poście! A ja nie mam gdzie fotografować!

        OdpowiedzUsuń
      2. czekam na dalsze wieści z frontu:)
        powodzenia na sesji:)


        p.s. powiedź proszę jak zrobiłaś tą animację po boku ruchomą z włosami ? bo chciałam wykorzystać kilka zdjęć do baneru u góry bloga, a nie umiem;/

        OdpowiedzUsuń
      3. ja właśnie wróciłam z zakupów i upolowałam nareszcie odżywke rozmarynową Dr Beta...Na razie tylko powąchałam, ale pachnie nieziemsko! Bardzo intensywnie rozmarynowo. Naczytałam się, że wielu osobom o niskiej porowatości i rozjaśnianym blondynkom pomogła, więc dziś będę próbowała:-)

        OdpowiedzUsuń
      4. Myślę, że jak kozieradka nie zda u mnie egzaminu to spróbuje z rozmarynem :)

        OdpowiedzUsuń
      5. Słyszałam same pozytywy o rozmarynie, muszę go dorwać bo mam ochotę naturalnie przyciemniać a szałwia sobie az tak nie radzi :)

        OdpowiedzUsuń
      6. O pierwsze słyszę o takim zastosowaniu rozmarynu :)

        OdpowiedzUsuń
      7. Ja w zeszlym miesiacu wcieralam w skore glowy hydrolat rozmarynowy i swietnie mi przedluzaj swiezosc wlosow- teraz chyba sama taki zrobie :D

        OdpowiedzUsuń
      8. Stosowalam go do plukanek i wcierek :)

        OdpowiedzUsuń
      9. Moje włosy uwielbiają rozmaryn:)

        OdpowiedzUsuń
      10. Muszę zacząć chyba hodować sobie rozmaryn na parapecie bądź w ogródku ;p

        OdpowiedzUsuń
      11. Ja probowałam tylko olejku rozmarynowego :)

        OdpowiedzUsuń
      12. Nie probowałam, ale dobry pomysl ;)

        OdpowiedzUsuń
      13. Muszę spróbować, według opisu działa cudownie. :D

        OdpowiedzUsuń
      14. Według mnie ziołowe metody na włosy są najlepsze :)

        PS. Zapraszam do nas na bloga na rozdanie
        http://natalena-style.blogspot.com/2013/05/letnie-rozdanie-poczuj-sie-jak-dziecko.html
        Pozdrawiam !

        OdpowiedzUsuń




      Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
      Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.