piątek, 28 grudnia 2012

Coral mine - drogi bubel czy prawdziwe wartości odżywcze w butelce wody?

Dziś o czymś co znalazłam w jednej z świątecznych paczek - suplement, żywa woda, wapń koralowy - Coral mine Szczerze mówiąc do samego prezentu podeszłam dość nieufnie - nie wiedząc co to w ogóle jest - początkowo niepozorne saszetki wzięłam za próbkę jakiejś oceanicznej maseczki na twarz.

O tym co to jest Coral mine, co powinien nam dawać i czy faktycznie się opłaca w dzisiejszym wpisie :)
Co to jest Coral mine?


Z moich informacji wynika, że jest to suplement diety, ale nie taki zwykły - w opakowaniu znajdziemy zmielony koral, który, jak twierdzi producent, ma zapewnić nam zestaw minerałów i mikroelementów niezbędny do podtrzymania normalnego stanu płynnych środowisk organizmu. Przy kontakcie z wodą koral przemienia się w jonową postać i wzbogaca wodę jonami wapnia. Zapewnia to dobrą przyswajalność wszystkich mikroelementów i substancji odżywczych. 

Coral-Mine® to produkt naturalny, wyprodukowany w Japonii z głębinowych koralowców kamiennych (Scleractina) żyjących w Morzu Japońskim w pobliżu wysp Okinawa i Tokunoshima. Koralowiec to wyjątko­wa substancja, w której w ciągu ponad 500 milionów lat istnienia została osiągnięta całkowita harmonia świata zwierzęcego, roślinnego i mineralnego. Ten zadziwiający twór przyrody występuje jednoczenie w kilku postaciach materialnych: jest zarówno zwie­rzęciem morskim o przedziwnym kształcie, przypo­minającym niezwykłe rośliny, utrzymuje się dzięki za­wartym w wodzie morskiej solom mineralnym, a żywi się mikroorganizmami morskimi.

Producent przekonuje, że codzienne stosowanie Coral mine zapewnia:
a) obniżenie ryzyka zachorowań na choroby układu sercowo-naczyniowego i narządów trawiennych, chorób onkologicznych
b) zapewnia ochronę mięśni i stawów (poprawa elastyczności)
c) pozytywnie wpływa na pracę nerek i wątroby
d) zmniejsza poziom cholesterolu
e) korzystnie wpływa na stan układu odpornościowego
f) sprzyja bardziej pełnowartościowemu nasyceniu krwi tlenem
g) sprzyja na zachowanie optymalnego PH
h) oczyszczenie organizmu z toksyn
i) nautralizację związków chloru (można stosować do oczyszczania wody z kranu)
Opakowanie
Jedno opakowanie Coral mine zawiera 3 saszetki zamykane paseczkiem strunowym. Wewnątrz każdej nich znajduje się 10 mniejszych, papierowych, które będziemy stosować bez rozrywania - każda saszetka zawiera 993mg zmielonego koralu (prawie 1gram)

Cena
I tutaj przestaje być kolorowo - w normalnych warunkach, w życiu bym nie zdecydowała się na zakup- za miesięczną kurację Coral mine musimy zapłacić ok 102zł. - trochę dużo jak na 3 małe saszetki, prawda?

Skład

Skład 1 malutkiej saszetki (waga: 1 gram): zmielony koral: 993 mg, w którym znajduje się:
70 ważnych dla życia składników: 
  • wapń: 34,6%, 
  • magnez: 2,16%,
  • ponadto: sód, siarka, potas, fosfor, jod, żelazo, brom, mangan, chrom, bór, węgiel, cynk, selen, miedź, złoto i inne, 
  • kwas askorbinowy: 5 mg, 
  • srebro: 2 mg.

Wapń i fosfor kształtują tkankę kostną, stanowią bu­dulec dla wszystkich tkanek łącznych. Podtrzymują stabilną pracę serca, przewodzenie nerwowe i skurcze mięśniowe, podnoszą przepuszczalność błon komór­kowych, normują procesy krzepnięcia krwi.
Magnez - wspomaga wapń - zabezpiecza wydziele­nie koenzymu ATP i podnosi potencjał energetyczny organizmu, zapewnia stabilny rytm serca, reguluje na­pięcie mięśni gładkich (naczyń, jelit, pęcherza moczo­wego i pęcherzyka żółciowego). Zbalansowane połą­czenie w organizmie wapnia i magnezu (2:1) sprzyja zatrzymaniu wapnia w kościach i utwardzeniu kości.
Sód wpływa pozytywnie na ciśnienie osmotyczne, gospodarkę wodną i białkową, niezbędną do podtrzy­mania pobudzenia neuro-mięśniowego i czynności pompy sodowo-potasowej, zapewniającej regulację wymiany komórkowej.
Potas - podstawowy kation wewnątrzkomórkowy, który wspiera gospodarkę wodną, solną i kwasowo- zasadową, pobudzenie i przewodnictwo nerwowo- mięśniowe; zabezpiecza stabilność ciśnienia tętnicze­go, wyprowadza nadmiar płynów z organizmu.

Komentarz: Skład, jak widać, jest bardzo wartościowy - jednak weźmy pod uwagę że samego produktu w dawce dziennej znajdziemy 1g - czy jest on w stanie wzbogacić od półtora do litra wody? - sama się zastanawiam ;) Niewątpliwie taka suplementacja nam nie zaszkodzi

Jak stosujemy Coral mine?
Zanurzyć jednogramową saszetkę do 1,5 I. wody (dopuszczalne jest zmniejszenie ilości wody 2- 3 razy). Po upływie 5 minut woda jest gotowa do spożycia. Przygotowaną wodę dobrze jest spożyć w ciągu jednego dnia. Nie używać wody gazowanej! Nie gotować!
Komentarz:
Pijąc półtora litra wody dziennie - już spełnimy jedną z obietnic producenta - wypłukanie toksyn z organizmu - i szczerze wątpię w przyczynkę do tego saszetek z koralowym wapniem. 

Produkt jest o tyle fajny, że dolewałam wzbogaconej wody do każdej herbaty - producent gwarantuje, że bez względu na ilość zastosowanych saszetek Coral mine zmienia poziom PH produktu (nie zmieniając jego smaku) na optymalny poziom ok 8,5PH.

Pokusiłam się o sprawdzenie obiecanego PH wody z Coral mine - faktycznie papierki lakmusowe wskazały poziom ok 8-9 :) - nie wiem na ile udało mi się odzwierciedlić to zdjęciem. 
Podsumowanie
Na internetowych forach o produkcie nie mówi się za dużo. Wpisując nazwę - google odsyła nas do strony dystrybutora Coral club. Brak opinii wzbudza we mnie swego rodzaju niepewność w jego wiarygodność - tak czy siak zamierzam go stosować - wodę piję każdego dnia :) - być może faktycznie dostarczy organizmowi niezbędnych witamin i mikroelementów - w takim wypadku koral powinien wpłynąć pozytywnie także na stan skóry i włosów. 

PS. Za radą taty saszetki które zostaną zamierzam rozrywać i wsypywać do doniczek kwiatów ;) - które nawiasem mówiąc na co dzień nie mają ze mną najlepiej - jeśli odżyją to chyba faktycznie stwierdzę, że "coś w tym jest". 
Miałyście? Słyszałyście? Czytałyście? :) Co myślicie o tym produkcie?

38 komentarzy:

  1. sproszowany koral? ciekawe jak to się ma z ochroną raf koralowych ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam, że produkcja nie wpływa na stan rafy koralowej ;) chociaż pewnie nigdy nie dowiemy się jak to jest naprawdę

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie skusiłabym się na to :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio nawet jadłam... O_O'
    Jak byłam chora mama kazała mi to dziwne piaskowane coś na język i popić wodą. Piasek =__='

    OdpowiedzUsuń
  5. na moim jest napisane, że w nadzwyczajnych stanach organizmu można pić wodę z max 5 saszetkami, ale o jedzeniu nie słyszałam:D:D Tym bardziej, że to się nie rozpuszcza - tak jak mówisz - piasek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm ciekawe ;) ale cena zdecydowanie za wysoka abym się skusiła :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz o czymś takim słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz widzę coś takiego. Cena faktycznie wysoka ;/
    Moje kwiatki też nie mają ze mną najlepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy o tym nie słyszałam... ale chyba wolę zwykłą wodę mineralną bez takich dodatków...
    może napiszesz, po dłuższym stosowaniu, czy to daje jakieś efekty? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno zdam relację po skończonej kuracji ;)

      Usuń
  10. 1 g starczy, organizm nie potrzebuje dużo tych substancji :) dziwi mnie trochę zawartość sodu, w naszej diecie jest go wystarczająco dużo i bez suplementacji ;p
    w ogóle jakiś "podejrzany" ten suplement ;p używaj i napisz koniecznie, jakie cuda zaobserwujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie jakoś nie przekonuje ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Proszę obejrzeć o Coral-Mine:
    http://www.youtube.com/watch?v=HDoS0j7kniA
    A tu eksperymenty z Coral-Mine:
    http://www.youtube.com/watch?v=EazePRglQRs (proszę przewinąc do 30s)

    Można zapisać się Klubu Coral i mieć taniej o 20%

    Czekam na opinie Pani blogerki, chociaż nie sądzę by po miesiącu używania jakiś spektakularny efekt wystąpił. Dla suplementów to stanowczo za krótki czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam oba filmiki już wcześniej. Również nie sądzę, że miesiąc stosowania da jakieś spektakularne efekty - każdy suplement potrzebuje czasu, ale oczyszczenie z toksyn i dzięki temu lepsze samopoczucie czy poprawa stanu cery powinno dać się zauważyć gołym okiem :) Piję każdego dnia, regularnie, według zaleceń z opakowania.

      Usuń
  13. tez podchodziłam do corala dosyć sceptycznie, jednak to naprawdę pomaga. przekonałam się o tym na własnej skórze. Cena nie jest niska, ale moim zdaniem warto zainwestować w siebie - przecież to najlepsza inwestycja ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hey :) stosuje coralka już jakiś czas i mogę powiedzieć, że rzeczywiście działa. Najbardziej uwalnianie się toksyn widać w moczu na początku jest ciemny a z czasem ładny jasny (czego nie uzyskałam pijąc samą wodę). Jest również różnica w stanie skóry i paznokci. Jest świetnym wstępem do oczyszczania organizmu.Osobiście poleca, ale najlepiej spróbować samemu i ocenić. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja także rozpoczęłam przygodę z coralem. Postaram się opisać jakie zmiany zauważyłam i czy poprawiły się moje wyniki krwi.
    Dodam, iż polecana jest także dieta odkwaszająca organizm z toksyn i wspomagająca zdrową przemianę materii. Pozdrawiam i do następnego ...

    - Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj już widzimy, działaczy klubu Coral w akcji...

      Usuń
    2. Powoli się z tym rozprawiam, ale to prawda - niestety ale wiele komentarzy na temat suplementu Coral mine jest przekłamanych ze względu na klub Coral Mine, a szkoda... bo tracą wtedy wiarygodność :)

      Usuń
  16. Hello, jak autorka bloga ocenia działanie Coral? Czy kwiatki lepiej rosły? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wkrótce powinno pojawić się kilka słów na temat Coral mine :)

      Usuń
    2. i jak podzialaly ? mozesz podzielić się wrazeniami?

      Usuń
  17. A miałaś do czynienia z tabletkami również z coral mine na odrobaczanie organizmu?
    albo znasz kogoś kto ich używał?
    Moja koleżanka była na prezentacji z firmy CORAL MINE i wróciła zachwycona...

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej! Szukam właśnie informacji o Coral Mine i trafiłam na Twojego bloga. Znajomy mnie namawia, żeby spróbować, a w internecie praktycznie nie ma żadnych opinii... Napiszesz coś więcej? :)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej ja robiłam odrobaczanie całej rodziny, dwoje dzieci i dwoje dorosłych. Dodam tylko, że syn jest alergikiem b. wysoko uczulonym na roztocza i od kwietnia nie bierze żadnych leków a wcześniej przez ponad rok był na wziewach. Uważam że oczyszczenie organizmu nie zaszkodzi a pomoże lepiej funkcjonować. Pijemy tą wodę już ok. 5 miesięcy. Namiary dostałam od koleżanki z pracy która też to robiła i jest b. zadowolona z efektów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja pani od biologii i chemii pije ta wodę ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. CO DO DYSKUSJI O CORAL MINE MOGĘ POWIEDZIEĆ TYLKO TO ŻE PIŁAM WODĘ JAK I SUPLEMENTY
    Z TEJ FIRMY BARDZO DOBRZE SIĘ CZUŁAM I MÓJ STAN ZDROWIA SIĘ BARDZO POPRAWIŁ WIELE DOLEGLIWOŚCI MINĘŁO TAK CENA NIE JEST NISKA ALE PATRZĄC NA RÓŻNE FIRMY SPECJALIZUJĄCE SIĘ W SUPLEMENTACH DOBREJ JAKOŚCI NIE JEST NISKA I NIGDY NIE BĘDZIE JEDNO WIEM WARTO ZAINWESTOWAĆ PIENIĄDZE W ZDROWIE NIŻ WYDAWAĆ W APTECE KROCIE POLECAM KAŻDEMU SPRÓBOWAĆ NA SOBIE I SIĘ PRZEKONAĆ O WŁAŚCIWOŚCIACH

    OdpowiedzUsuń
  22. A jak korale z głębinowych koralowców kamiennych (Scleractina) żyjących w Morzu Japońskim w pobliżu wysp Okinawa i Tokunoshima uniknęły skażenia promieniotwórczero z elektrowni Fukushima będącej "za płotem"?

    To jeden z codów .... świata tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzwoniłem do firmy po informacje odnośnie napromieniowania Corala. Po pierwsze maja zapasy jeszcze na najbliższe 5 lat po drugie piszą o Japonii ponieważ to tam odkryli tego Koralowca jednak sa inne miejsc dokładnie z takim samym koralowcem. W tym roku firma ma przedstawić oficjalne stanowisko w tej sprawie.
      Po trzecie mam dostęp do licznika geigera no cóż coral który posiadam nie "piszczy" ale wystarczy pójść do sklepu i sprawdzić warzywa, owoce hmmm powiem tak wyprosili mnie ze sklepu bo coś za dużo piszczało. Dało mi to do myślenia - co My tak naprawdę jemy. Coral Mine stosuje od 3 miesięcy skończyła mi się zgaga. Uregulowała mi się sprawa z wypróżnieniem. U mojej żony bardzo poprawiła się skóra , aczkolwiek po stosowaniu siarki jeszcze bardziej było widać pozytywne efekty. Nie chce reklamować tej firmy bo mi za to nie płacą ale jestem człowiekiem który próbował rożne "cudowne" rzeczy i dla mnie coral rzeczywiście zmienia parametry wody. Wsypany do szklanki wody zmienia pH nawet do 9 (jezeli woda jest dobrej jakości) natomiast wrzucony do 1,5 l wody zmienia na pH 7 do 7,5. Zmienia przede wszystkim Redox do -200 -300 mV (woda w kranie ok +200 mV) oraz napiecie powierzchniowe. Zbadałem to osobiści, jak dla mnie jest bardzo OK. Taka jest moja opinia. Pozdrawiam. (obecnie próbuję H-500 tej firmy to jest naprawdę dobre)

      Usuń
  23. gowno prawda, przeprowadzilem 5 testow i woda nie przekracza 7ph, nawet nie dochodzi do tego poziomu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, więc sugerujesz, że specjalnie podmieniłam zdjęcie papierka lakmusowego, a wynik jest z innego pomiaru?:)
      Po przeprowadzeniu całej kuracji nie jestem jakąś wielką fanką Coral mine ani też tego co wokół Coral mine się dzieje (mówię o akcjach namawiania do picia wody przez członków klubu), ale zapewniam, że u mnie wynik jest taki jak załączony do postu.

      Usuń
  24. Proszę o opinię osób, które stosują Coral co najmniej przez miesiąc. Jak się czujecie?

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja prosze o opinie odnosnie napromieniowania. Zakupiłam kilka produktow tej firmy ale nie corala do picia. Jednak okazuje sie ze np selen , lecytyna równiez w sklądzie zawiera sproszkowany coral. Chyba mimo kasy wydanej nie będe brac.

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie po miesiącu uczciwego picia nie było zauważalnej różnicy.

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.