wtorek, 22 lipca 2014

Zioła: Kąpiele lecznicze - domowe SPA


Kontynuuję moją niekończącą się opowieść o ziołach dzisiaj o pomyśle banalnym, ale dopiero niedawno wracającym do łask, o którym rozmawiałam ze swoją imienniczką Pauliną podczas zimowego zabiegu JOICO - czyli o ziołowych kąpielach leczniczych.

Dlaczego lubię to rozwiązanie?
Głównie dlatego, że kąpiele ziołowe pozwalają mi zaoszczędzić czas, który wcześniej musiałam poświęcić na przygotowanie płukanek ziołowych do samych włosów i ich wykonania. Co więcej kąpiele ziołowe są bardziej relaksujące niż zwykłe, a wszystko dzięki zapachowi niektórych ziół, które mogą być elementem aromaterapii.

W czym mogą pomóc kąpiele ziołowe?
Kąpiele ziołowe można stosować w stanach zapalnych skóry, a także przy trądziku - niektóre zioła mają bowiem działanie łagodzące. W zależności od tego jakich ziół użyjemy możemy spodziewać się działania pobudzającego lub kojącego.

Tak jak ostatnim razem przygotowałam dla Was grafikę, którą możecie pobrać i przechowywać na swoich dyskach lub wydrukować aby mogła służyć jak najdłużej :)



Przygotowanie kąpieli ziołowych
Do przygotowania ziołowych kąpieli możecie użyć tak jak roślin wysuszonych samodzielnie, tak też tych kupionych w sklepie zielarskim czy aptekach. Dostępne są również gotowe produkty ziołowe, które są wersją dla pielęgnacyjnych leniuchów, jednakże przygotowanie własnych ziół jest dużo tańsze (właściwie to nic nie kosztuje) i może charakteryzować się większymi walorami leczniczymi.

Ja do kąpieli ziołowych używam najczęściej roślin kupionych na doz.pl, a jeśli mam możliwość (latem) zrywam i suszę je sama (rumianek, skrzyp, pokrzywa, brzoza). Ususzone rośliny (ok 200 gram) wrzucam do woreczka (takiego do prania bielizny) i na czas kąpieli zawieszam w wannie przy pomocy gumowego wieszaczka przyssawki.
Nie ma chyba nic prostszego!:)

Woreczek możecie zawiesić także na baterii i na czas wlewania wody zacisnąć go na kranie, dzięki czemu maksymalnie wykorzystacie dobroci ziół.

Pomysł: 
Jeśli tak jak ja czasem kupujecie zioła, które są bardzo drobno zmielone użyjcie bawełnianego woreczka.

Czasem jako dodatek do kąpieli ziołowych stosuję olejki eteryczne: 
  • oczyszczające: rozmaryn, cytryna
  • przeciw trądzikowe: z drzewa herbacianego, lawendowy
  • zmęczenie: szałwia, cytryna, mięta
  • oczyszczające drogi oddechowe: mięta
O czym należy pamiętać?
  • Rośliny zalewamy gorącą wodą jednak same kąpiele ziołowe nie powinny być zbyt gorące (tym przyjemniej stosuje się je latem)
  • Kąpiel ziołowa nie powinna trwać dłużej niż 20 minut
  • Najlepsze efekty osiągniemy korzystając z kąpieli ziołowych 2-3 razy w tygodniu
  • Po kąpieli ziołowej należy posmarować ciało nawilżającym balsamem (zioła mogą mieć działanie wysuszające)

Linki:
Źródło: [1] [2] [3]

6 komentarzy:

  1. Dużo pracy z tym, ale myślę, że warto :) w czasie tej kąpieli można pewnie też się fajnie aromatyzować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo? Dla mnie mniej niż przy płukankach do włosów :)

      Usuń
  2. Nigdy nie kąpałam się w ziołach. Kiedyś muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od dawna myślałam o ziołowych kąpielach, ale nigdy nie mogłam się zmotywować, żeby kupić właściwe zioła i coś z tym zrobić. Może powinnam się w końcu za to zabrać :)
    Czemu kąpiel nie powinna być zbyt gorąca? Ma to jakiś wpływ na działanie ziół? Jestem fanką gorących kąpieli, trudno byłoby mi z nich zrezygnować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorące kąpiele (w ogóle) przyczyniają się do rozszerzania naczyń krwionośnych, mogą powodować tworzenie się tzw. pajączków. Jeśli chodzi o ziołowe kąpiele to należy unikać temperatury wyższej niż 42 stopnie przy ziołach silnie pobudzających, aby nie narażać się niepotrzebnie na dodatkowe nasilenie się skutków gorących kąpieli (przyspieszenie bicia serca, płytki oddech, zmniejszenie dotlenienia krwi)
      Ale bez obaw, nie namawiam do kąpania w zimnej wodzie ;) Najlepiej jeśli woda jest ciepła, tzn taka która nie parzy po umoczeniu łokcia.

      Usuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.