Ostatnio nie miałam zbyt wiele okazji aby dla was pisać, muszę koniecznie się wytłumaczyć, ale niestety bardzo prozaiczne to będzie tłumaczenie, bo... przeziębienie, grypa, katar i ogromny ból głowy, który nie pozwalał mi normalnie funkcjonować. Jest jednak w tym jeden plus - odchorowałam już tą jesień i prawdopodobnie do końca roku będę mieć już spokój.
Nie wiem jak wy ale ja niejednokrotnie mam ochotę coś... schrupać :) A jako, że miłośniczką chipsów
nie jestem... to dzisiaj mała zajawka o pestkach dyni w pielęgnacji włosów i cery.
Co dynia nam daje?
Na moim opakowaniu znajdziemy przede wszystkim wspomnienie o tym, że pestki dyni są kopalnią cynku i lecytyny. O tym jak cynk pomocny jest w walce o zdrową i piękną skórę, także tą z problemami trądzikowymi, pisałam wam tutaj - przy okazji suplementacji cynkiem i witaminą A, którą nadal kontynuuję. Lecytyna zaś wskazana jest przy wzmożonej pracy umysłowej (witaj piąty semestrze!)
Pestki dyni zawierają witaminy i minerały niezbędne dla zdrowych i pięknych włosów oraz skóry.
- Witaminy: A (skóra, wzrok), B1(dostawca energii i budulca włosa), B2(blask włosów), PP (wzrost włosa) i C.
- Cynk, Lecytyna, Magnez, Żelazo, Błonnik
- Kaloryczność 556kcal/100gr
A więc przede wszystkim dzięki regularnemu spożywaniu pestek dyni możemy spodziewać się:
- poprawy w wyglądzie skóry (szybsze gojenie się krostek, zmniejszenie stanów zapalnych - cynk)
- zwiększonego blasku włosów (witaminy z grupy B, w szczególności B2)
- szybszego wzrostu włosów, wyrastania nowych włosów (witaminy PP, C, B1)
- zmniejszenie wypadania włosów i ogólną poprawę kondycji
Jemy dynię
Pestki dyni są dość kaloryczne, jednakże przy tak dużej ilości składników odżywczych i dbających o naszą skórę oraz włosy chyba możemy sobie to wybaczyć. Ja najchętniej dodaję pestki do musli z jogurtem, farszu szpinakowego czy sałatek. Nadają się one także do samodzielnego chrupania (można uprażyć wcześniej na patelni) lub spożywania z owocami.
Już wiem, co będzie moim drugim śniadaniem w tym roku szkolnym zwłaszcza, że można je dostać wszędzie ;).
O pozytywnym działaniu dyni na babyhair pisała min. Kathy Leonia, ogólnie o właściwościach pestek dyni możecie przeczytać jeszcze u Femme.
świetny post:)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie, oglądając wcześniejsze posty dałaś porównanie włosów z sierpnia ubiegłego roku, mozna zauważyć że włosy sa teraz o wiele jaśniejsze, a chyba ich nie rozjasniałaś prawda? Czy rozjasnienie jest spowodowane tylko i wylącznie maską z rabarbaru? czy może też za sprawa innych specyfików? Mogłabyś napisać jakich? Co ile dni robiłaś maskę z rabarbaru?
OdpowiedzUsuńWłosy faktycznie są jaśniejsze, ale to głównie przyczyna słońca - niezależnie od zabezpieczenia zawsze jaśnieją, dlatego zimą wydają się ciemniejsze.
UsuńCiężko mi powiedzieć co ile robiłam maski z rzewienia, ponieważ zabierałam się dopiero wtedy gdy włosy całkowicie odzyskały śliskość i nawilżenie, powiedzmy, że 3 seanse nie działy się dłużej niż 2 tygodnie.
Lubię dynię, nie tylko pestki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam dynie!! wczoraj zupę akurat miałam;)
OdpowiedzUsuńMuszę znowu zacząć jeść pestki z dyni!
OdpowiedzUsuńDawniej pochłaniałam je w dużych ilościach :)
o jak dużo się dowiedziałam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pestki dynia, slonecznika itp:)
OdpowiedzUsuńZainteresowałam się dynią, kiedy czytałam o odrobaczaniu dzieci. A poza tym pestki są pyszne! :)
OdpowiedzUsuńDziś kupuję pestki :D O zrobieniu sobie takiej kuracji myslałam już od postu Eve o ziarenkach i efektach na paznokciach ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pestki dyni, i samą dynię również :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pestki dyni :) Nie jadłam jeszcze podsmażanych, więc wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńuprażone na patelni jako dodatek do sałatek - pycha
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam pestek dyni :(
OdpowiedzUsuńNigdy specjalnie nie przepadałam za dynią, ale po Twoim poście muszę sie przekonać :) W małym ziarenku zamknięto tyle dobrego :) pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńNigdy jakoś nie wpadłam na pomysł jedzenia pestek dyni ale teraz się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńTeż wcinam pestki dyni. Czasami słonecznika, a także suszone owoce.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pestki dyni:))
OdpowiedzUsuń