niedziela, 5 stycznia 2014

Pielęgnacja włosów przetłuszczających się


Zarówno upalne lato (naturalne pocenie się) jak i zima (ze względu na noszenie czapek) mogą być szczególnym okresem, w którym włosy nadmiernie się przetłuszczają. O ile jesienią czy wiosną nie jest trudno zadbać mi o mycie co drugi dzień, a czasem nawet zdarza się, że włosy są dość znośne także w trzecim dniu to zimą dzięki ciepłym ubraniom, a przede wszystkim czapkom, problem szybkiej utraty świeżości wraca. Jeśli tak jak ja macie problem z utratą świeżości i nie możecie poradzić sobie z codziennym myciem zapraszam do lektury dzisiejszego wpisu :)

Mycie
  1. Jak już wielokrotnie wspominałam na blogu mycie włosów przetłuszczających się to jedna z ważniejszych kwestii przy pielęgnacji włosów przetłuszczających się. Należy je wykonywać tak często jak włosy tego potrzebują ponieważ nadmierna ilość sebum może doprowadzić do wypadania włosów - zainteresowanych zapraszam do wpisu "Sebum can lead to hair loss.", nie wolno też przesadzać w drugą stronę - z myciem każdego dnia jeśli nie ma takiej potrzeby, a nawet kilkukrotnie wciągu dnia. Niestety, ale w okresie wzmożonego prostowania (gimnazjum) zdarzało mi się niejednokrotnie myć włosy dwa razy dziennie, zwłaszcza kiedy tylko wieczorem chciałam gdzieś wyjść i "jakoś wyglądać", z tym wiązało się także podwójne prostowanie, albo (o zgrozo!) także prostowanie wilgotnych włosów. 
  2. W pielęgnacji włosów szybko tracących świeżość, poza częstotliwością, istotne też są produkty, które do owego mycia stosujemy. Dobrze jeśli szampony wybierane przez osoby z przetłuszczającą się skórą głowy są jak najbardziej delikatne - nadmierna ilość detergentów sprawia, że gruczoły mogą pracować nawet ze zdwojoną siłą. Co więcej sprawdzają się szampony roślinne, ziołowe - np. z mydlnicą, rumiankiem, bylicą, łopianem czy rozmarynem. Dobrym pomysłem (i sprawdzonym przeze mnie) jest rozcieńczanie szamponu z wcześniej przygotowanym naparem z wyżej wymienionych ziół :)
Odżywianie i maskowanie
    Osoby o mocno przetłuszczającej się skórze głowy często rezygnują ze stosowania masek czy odżywek, co niejednokrotnie okazuje się być złą decyzją i prowadzić do włosów przetłuszczających się u ich nasady, a bardzo suchych na końcach. Aby uniknąć obciążenia przy skórze głowy, a wysuszenia na końcach stosuję pasmową metodę nakładania masek czy odżywek - tym sposobem na skórę głowy nigdy nie trafiają produkty ze substancjami oblepiającymi (silikony to nie jedyne substancje oblepiające włosy, dla przykłady są jeszcze polyquartenium i quartenium, które dość licznie niestety występują w szamponach).

    Olejowanie włosów przetłuszczających się
      Jak najbardziej tak! Obawy o jeszcze większe przetłuszczanie skory głowy są zupełnie niepotrzebne. Oleje niejednokrotnie stają się wybawieniem dla skóry głowy, uspakajają ją, a przy tym odżywiają, nawilżają, co więcej do skóry głowy możemy wykorzystać oleje, które włosom na długości nie do końca pasują, znów nakładając je tylko u nasady, a omijając długość włosów (np. przy okazji olejku shea, jojoba czy kokosowego u posiadaczek włosów wysoko porowatych). 
      Co warto wiedzieć? Przy intensywnym olejowaniu skóry głowy dobrze jest wcześniej zawsze przetrzeć ją tonikiem (np. babuszki agafii) lub naparem z ziół, żeby nie stwarzać na skórze głowy idealnego miejsca i pożywki dla rozwoju bakterii, a nawet grzybów. 

      Od niedawno działa konto instagram, będzie mi bardzo miło jeśli zechcecie mnie tam znaleźć :)
      @instagram

      Edit: Od dzisiaj do... zobaczymy... w panelu bocznym wisi krótka ankieta, jeśli macie chwile zajrzyjcie i uzupełniajcie!:) Być może razem uda się nam stworzyć ciekawą bazę najpopularniejszych kosmetyków blogosfery :)) czyli prawdziwe "must try" włosomaniaczek.

      Inne linki

      38 komentarzy:

      1. Z olejowaniem przetłuszczających się włosów jest jak ze stosowaniem kremów przez osoby z tłustą cerą. Często panuje przeświadczenie, że to może pogorszyć sytuacje. Zarówno włosy jak i twarz potrzebują nawilżenia i nie należy tutaj się obawiać wzmożonego przetłuszczania.

        OdpowiedzUsuń
      2. Fajny post. Ja sama nie wiem czy moje włosy nie są przetłuszczające się. Od kiedy zrobiłam sobie przerwę od olejowania (wiem, że nie powinnam, ale zmuszono mnie) to mogę myć włosy co drugi lub trzeci dzień. Przy olejowaniu muszę myć codziennie (,a używam tylko 1 lub 2 łyżeczki i olejuje max. 3x tygodniowo). No cóż... Takie życie. Zapraszam do mnie. W końcu zabrałam się za przegląd drogeryjnych promocji (Rossmann, Superpharm i Natura). Buziaki ! Włosowa :)

        OdpowiedzUsuń
      3. Pomocne sa też suche szampony w przypadku gdy braknie czasu na codzienne mycie.

        OdpowiedzUsuń
        Odpowiedzi
        1. Osobiście nie polecam zbyt częstego stosowania szamponów suchych w przypadku włosów silnie przetłuszczających się (ze względu na nadmierną pracę gruczołów), ponieważ na przesuszoną skórę głowy gruczoły mogą zareagować obronnie i wydzielać jeszcze większą ilość sebum. Niemniej jednak suchy szampon na pewno sprawdzi się na włosach szybko tracących świeżość np. z powodu noszenia czapki i ciągłych otarć :)

          Usuń
      4. Kurde nie wiedziałam żeby przecierać skalp przed olejowaniem, muszę spróbować, bo może robię sobie krzywdę tego nie robiąc :)

        OdpowiedzUsuń
      5. bardzo dobry post. co prawda ten problem mnie nie dotyczy ale od wiedzy glowa nie boli ;)
        bezxpomyslu.blogspot.com

        OdpowiedzUsuń
      6. Ciekawy post:) Nie wiedziałam, że przed olejowaniem dobrze jeszcze przemyć skórę głowy:)

        OdpowiedzUsuń
      7. a olejki można nakładać na całą strukture włosa czy raczej tego nie polecasz?

        OdpowiedzUsuń
        Odpowiedzi
        1. czy "cała struktura" miała oznaczać całą długość?:) Jeśli tak to oczywiście, że można, nawet trzeba jeśli chce się osiągać pozytywne efekty z olejowania :)))

          Usuń
        2. tak chodziło mi o całą długość;) a może być olejek z awokado?

          Usuń
        3. olejek z awokado powinien sprawdzać się na większości włosów :)

          Usuń
        4. dziewczyny, ostatnio szukajac olejku z awokado znalazlam na allegro czysty olej, ale na zdjeciu byl az ciemno zielony... mam bardzo jasny blonf, czy to moze jakos wplynac na kolor? boje sie zamowic bo jest to 100 ml z cena powyzej 30 zl a wiadomo... piechota nie chodzi. za 16 zl moge kupic litr oleju z pestek winogron na ktorym tez rozmyslam. prosze o rade :))

          Usuń
        5. @Martyna mój olejek awokado jest przejrzysty... podrzuć adres do aukcji, "zbadamy" :) Jeśli chodzi o samo barwienie to sama używam do skóry głowy intensywnie zielonego olejku laurowego, nie zabarwia, aczkolwiek różnie to może być ze względu np. na farbowanie.

          Usuń
      8. Świetny post :) "Olejuję" włosy już od dawna, ale nigdy wcześniej nie spotkałam się z wiadomością na temat przecierania skóry głowy, Bardzo cenna uwaga, którą z pewnością wprowadzę w życie :)

        OdpowiedzUsuń
      9. Przed olejowaniem wolę po prostu umyć włosy, bo niestety bardzo szybko mi się przetłuszczają, więc jakbym dawała olej na nieświeże włosy, to by mi się ze sobą "gryzło" :/

        OdpowiedzUsuń
        Odpowiedzi
        1. u mnie oznaczałoby to mycie dwa razy dziennie co drugi dzień, także... sucharki na końcach gwarantowane, stanowczo wolę przemywanie skalpu ze względu na to, że samo mycie także może niszczyć włosy (przynajmniej prowadzić do ich nadmiernego wysuszania na długości)

          Usuń
        2. No tak, trochę inna bajka :) Bo problemu z suchymi włosami nie mam, to raz, a dwa, to olejuję raz na 4-5 dni ;) Także tonik to dobry pomysł, ale niestety, nie dla mnie :P

          Usuń
        3. ja przed kazdym olejowaniem spryskuje skalp mieszanka wody brzozowej, eliksiru ziolowego green pharmacy odraz ampulek radical, taki miks uzywam zawsze przed myciem i olejowaniem, czy to moze sprawdzic sie jako ten " tonik" ?

          Usuń
        4. @Martyna myślę, że jak najbardziej ponieważ zioła, a przede wszystkim alkohol z ampułek radical ma działanie silnie odkażające :)

          Usuń
      10. Jeżeli chodzi o szampon to u mnie sprawdza się klasyczny pokrzywowy a maski czy odżywki to różnie często zmieniam bo mi się włosy przyzwyczajają. A oleje tak jak i inne produkty to kwestia testowania i znalezienia ulubionych bo i nawet włosy przetłuszczające się w stronę tłustych też lubią oleje. U mnie obecnie sezon czapki rozpoczęty to i włosy mogę myć codziennie

        OdpowiedzUsuń
      11. Uwielbiam jak ktoś zupełnie nieznający się na włosach mówi : " najlepiej włosy przyzwyczaić " :-D
        Post bardzo dobry, wiele przydatnych rad ;-)

        OdpowiedzUsuń
      12. Ja na szczęście nie mam bardzo szybko przetłuszczających się włosów. Muszę je myć raz na 2-3 dni, więc wydaje mi się, że tak w sam raz. Bardzo mi się podoba Twój nowy nagłówek :)

        OdpowiedzUsuń
      13. Mi codzienne olejowanie i nakładanie maski na nie po każdym myciu pomogło mi uporać się z przetłuszczaniem,może nie osiągnełam ogromnego efektu ale teraz mogę myć włosy co drugi dzień a nie codziennie.A przy okazji olejowanie i maski wpłyneły bardzo pozytywnie na ich wygląd :)

        OdpowiedzUsuń
      14. Muszę wypróbować ten patenst z rozcieńczaniem szamponu. Chociaż już sobie poradziłam z przetłuszczaniem.

        OdpowiedzUsuń
      15. Nie zdzierżę, podkradłaś mi temat! Chciałam napisać jutro : ( No cóż, pozostaje mi trafne uzupełnienie Twojego tekstu.
        : )

        OdpowiedzUsuń
      16. Sama nie przecieram niczym skalpu, zamiast tego uważam, żeby olej, który nakładam na skórę głowy nie był bogaty w omega-9, pożywkę dla drożdżaków. Najczęściej wybieram olejki na bazie kokosa lub z ziołami o działaniu bakterio- i grzybobójczym, jak drzewo herbaciane czy rozmaryn właśnie w tym celu.

        Przy włosach przetłuszczających się bardzo pomocna jest również glinka, mi pomogła ograniczyć mycie z codziennego do mycia co drugi dzień. Proces trwa nadal i coraz bardziej wierzę w to, że ostatecznie uda mi się myć włosy co 3 dni. A myłam codziennie przez wiele lat.

        OdpowiedzUsuń
      17. A co myślisz o codziennym stosowaniu szamponów Alterry? Niby nie są mocne, ale do najsłabszych też nie należą.

        OdpowiedzUsuń
        Odpowiedzi
        1. Powiem tak - ja do wypowiadania się o produktach alterry kompletnie się nie nadaję, wypróbowałam chyba wszystkie odżywki i dwa szampony... dla mnie... kompletna klapa ;) Szampony (przynajmniej te, które stosowałam ja) mają w składzie alkohol, i do dość wysoko, który po dłuższym czasie sprawia, że suche włosy na końcach są jeszcze bardziej przesuszone i łamliwe. Składy ogólnie rzecz biorąc średnie, chociaż apspiracje mają chyba na te bardziej "eko", pojemności nieciekawe, stosunek z ceną również. Jeśli danym włosom odpowiadają to nie ma najmniejszego problemu, wszystko w zależności od rodzaju i odporności, ja na dłuższą metę wolę zdzieracze z barwy za 3,50 niż wysuszającą alterrę ;)

          Usuń
        2. Dzięki za odpowiedź, chyba mimo wszystko zaryzykuję. ^^

          Usuń
        3. próbuj próbuj :) może akurat Twoim włosom się spodobają

          Usuń
      18. Nie mam problemu z przetłuszczaniem, włosy są też okej drugiego dnia. Jednak ostatnio myję włosy codziennie- lepiej czuję się w świeżych włosach, tym bardziej, jeśli spędzam dużo czasu na uczelni.
        Mam włosy wysokoporowate, nielubiące oleju kokosowego i stosowanie go na skalp(nawet w Sesie) powodowało łupież i lekkie podrażnienie, więc nie polecam.

        OdpowiedzUsuń
      19. Muszę zacząć przecierać skalp tonikiem przed olejowaniem :)

        OdpowiedzUsuń
      20. Ja nie mam jakiegoś wielkiego problemu z przetłuszczaniem. Włosy myję co 2-3, czasem nawet 4 dni. Nie mam potrzeby myć częściej i to bez względu na porę roku. Kiedyś bardzo mi sie przetłuszczały, ale zmiana w ich pielęgnacji wyszła mi i włosom na dobre:)

        OdpowiedzUsuń
      21. Oo ja mam włosy przetłuszczające się... Zimą myję je przykładowo rano, wieczorem są już nieświeże... Muszę je myć codziennie, pomimo, że staram przestrzegać się zasad, które wypisałaś:/

        Czytam Cię od dawna, zaraz obok Anwen i BHC :) Ja dzisiaj założyłam bloga, więc w końcu mogę skomentować jak bloggerka bloggerce!:) Serdecznie Cie zapraszam na moją włosową historię:
        http://distinctive-beauty.blogspot.com

        OdpowiedzUsuń
        Odpowiedzi
        1. Bardzo mi miło! :):*
          Niestety czasem tak już jest, że włosy "jakie są takie są" i ciężko im pomóc, trzeba zaakceptować :)

          Usuń




      Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
      Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.