czwartek, 19 lipca 2012

Maska godna Fiony - jogurt+spirulina


Spirulina to algi będące bogatym źródłem beta-karotenu (20 razy więcej niż marchew), a także witamin z gruby B (B12, B2, B6), niacyny, kwasu foliowego, pantotenowego, biotyny, białka oraz witaminy E. W spirulnie szczególnie sporo jest kwasów nienasyconych (linolowy oraz linolenowy) oraz chlorofilu. Można dostarczać ją organizmowi w tabletkach, a dodatkowo odżywiać twarz maseczkami lub dodawać do odżywek do włosów. 

Ja wykorzystałam spirulinę w dwóch ostatnich wariantach. Jako maseczka na twarz pomogła w walce z zaskórnikami (i rozbawiła domowników :D), jako maska na włosy nadała im niecodziennego blasku lepszego niż odżywki silikonowe. 
Przepis na maskę
jogurtowo-spirulinową


Składniki:
Jogurt naturalny (3 łyżki), spirulina, woda, d-panthenol, witaminy all-in-one

Płaską łyżeczkę kompozycji witaminowej all-in-one (zsk.pl) dodałam do dwóch łyżek stołowych ciepłej wody. Kiedy już witaminy się rozpuściły dodałam 20 kropel d-panthenolu mieszając drewnianym patyczkiem. Kolejnym krokiem było dosypanie płaskiej łyżeczki spiruliny i dodanie kolejnych dwóch łyżek stołowych wody. Całość mieszałam aż do uzyskania gęstej pasty (podobnej jak przy hennie). Kiedy już spirulina była rozpuszczona pozostało wlać jogurt naturalny. 

Miksturę nałożyłam na zwilżone włosy, trzymałam pod czepkiem i ręcznikiem około 30 min. Po tym spłukałam i włosy umyłam żelem Facelle, nałożyłam także odżywkę Isana z babasu dla lepszego rozczesywania.
Gotowe!
Włosy błyszczały jak jeszcze nigdy. Nawet sceptycznie nastawieni do moich eksperymentów domownicy zwrócili uwagę co bardzo mnie ucieszyło. :)





Lubicie spirulinę? Stosowałyście? :)

9 komentarzy:

  1. Ja właśnie mam opakowanie spiruliny, ale jeszcze nie użyłam jej ani razu, czeka w kolejce. :)
    Trochę tylko zapach mnie odstrasza :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Natchnęłaś mnie, żeby dziś zrobić sobie maseczkę z spiruliną (na twarz) ;-) Zapach jest paskudny, trzeba przyznać...Na włosy jeszcze nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spirulina to cudowny śmierdziel:D Mimo to zachęcam i na włosy:D

      Usuń
  3. Ja dodaję spirulinę do masek :)
    Taka mieszankę robiłam , ale na twarz.Hm na włosy czemu nie ? Zrobię sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na twarz z samej smietany i spiruliny oczywiscie ;)

      Usuń
    2. hmmm w maskach też fajnie, zabijają jej zapach:D

      Usuń
  4. Spirulina jest genialna w zabiegach odmładzająco-liftujacych, które stosowałam u moich klientek. Już po jednym zabiegu był widoczny efekt napięcia i rozjaśnienia skóry. Niestety ten smród... ughhh!!!!

    Na włosy bym nie nałożyła, ze względu na dramatyczny zapach, który zawsze wywoływał u mnie odruch wymiotny, mimo całej gamy dobrodziejstw nie mogłam się do niego przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  5. na twarz stosuję często, na włosy tylko raz i nigdy więcej! włosy śmierdziały mi tym cudownym specyfikiem przez kolejny tydzień i niczym nie mogłam zamaskować zapachu. ale fakt, błyszczenie zauważalne :)

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.