Dostaję od was sporo maili i jak się okazuje czasem problemem nie jest wypadanie, nie rozdwajanie, ale łamanie się włosów na długości. Łamliwość to duży problem - przede wszystkim estetyczny, często włosy połamane wyglądają jak przysłowiowe siano. Prawda jest taka, że jeśli włos się złamie nie możemy nić lepszego zrobić niż po prostu go obciąć. Złamany włos spowoduje rozdwajanie się końcówki, a taki stan rzeczy może postępować ku górze - w efekcie włosy będą wyglądały co raz gorzej, a my będziemy miały wrażenie, że w ogóle nie rosną. Dziś odpowiem na pytania - Jakie są przyczyny zwiększonej łamliwości? oraz Jak przeciwdziałać łamaniu się włosów?
Czym łamliwość może być spowodowana?
- Uszkodzeniami mechanicznymi (szarpanie, zbyt ciasne gumki, plastikowe elementy, zła szczotka/grzebień, rozczesywanie mokrych włosów)
- Bakiem mikroelementów (marna dieta, brak NNKT)
- Suchością włosów (rozjaśnianie, prostowanie, gorący nawiew suszarki, w moim przypadku nawet zimny, zimą uważajmy na substancje, które mogą wypijać wodę z włosów.
11 porad na zmniejszenie łamliwości
- Włosy delikatne, cienkie, łamliwe potrzebują specjalnego traktowania – spraw sobie szczotkę z włosia, np. dzika. Najdelikatniejsze jest jednak włosie kozy, szczotki te polecane są do czesania niemowląt :)
- Jeśli jesteś kręcono włosa i rozczesujesz włosy mokre wyposaż się w grzebień drewniany, jeśli prostowłosa, nie czesz włosów na mokro – słowo daję, włosy po wyschnięciu dużo lepiej się rozczesują! Także myślałam, że nie będę w stanie ich okiełznać, ale szczotka z włosia radzi sobie świetnie, nie szarpie
- Wzbogać swoją dietę, przede wszystkim w NNKT (nienasycone kwasy tłuszczowe), możesz łykać tran, albo po prostu pić łyżkę oleju lnianego każdego dnia – do kupienia np. w realu lub w sklepach z naturalną żywnością. Najlepiej jeśli olej jest niefiltrowany. Picie oleju lnianego zmniejsza także poziom DHT, więc jeśli masz problem z wypadaniem włosów na poziomie hormonalnym to jest duża szansa, że się zmniejszy
- Nawilżaj włosy – maski, odzywki b/s i przede wszystkim oleje – oliwa z oliwek, olejek rycynowy (np. w formie olejowego serum) na kilka godzin. Dla mnie świetnym dociążeniem jest olejek łopianowy, włosy są po nim naprawdę miękkie i mięsiste
- Jeśli myjesz włosy szamponem z silniejszymi detergentami staraj się zabezpieczać je na długości. Jak to wygląda? Zmocz włosy-nałóż odżywkę na długość od ucha w dół – myj skórę głowy szamponem – spłucz – nałóż bardziej treściwą odżywkę lub maskę
- Raz w tygodniu pozwól sobie na domowe SPA – maska z żółtka, rycyny i nafty pogrubi Twoje włosy, odżywi i wzmocni :)
- Kup miękkie frotki – dobrze nawilżone włosy nie powinny się elektryzować nawet przy kontakcie z frotkami, jeśli jednak elektryzowanie występuje umyj je w odżywce do włosów :) - u mnie zawsze działa!
- Staraj się nie spinać bardzo ciasno włosów – luźny kucyk lub warkoczyk jest naszym przyjacielem
- Śpij zawsze w suchych włosach, otarcia o poduszkę dla mokrych włosów to zbrodnia!
- Nie pocieraj włosów dynamicznie ręcznikiem, jeśli nie chcesz z niego zrezygnować na rzecz delikatnej koszulki – zadbaj o to by twoje ręczniki były miękkie, a po myciu odsącz z nich tylko wodę (ja czasem robię „turban” :)) – UWAGA! Długie przesiadywanie w ręczniku nie jest dobre dla naszych cebulek, który naciąga je i osłabia, ponad to, łuski włosa w cieple się rozchylają, a więc włosy tracą blask i są bardziej podatne na łamanie.
- Zabezpieczaj włosy jedwabiem, olejkiem albo chociaż odżywką b/s, która pielęgnuje nasze włosy pomiędzy myciami i uzupełnia „ubytki” :) Dobre są te z zawartością keratyny, elastyny, jedwabiu, ale także olejków :)
Zasady naprawdę proste, ale jednak często o nich zapominamy :)
eh mi się łamią nieco, muszę je skrócić:/ a i stylizacja na szczotkę też nie jest najlepsza w takim wypadku, ale bez tego mam włosy takie oklapnięte:/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post i przydatny :) Faktycznie bardzo dużo się mówi o wypadaniu włosów, a o łamliwości zapomina.
OdpowiedzUsuńI muszę w końcu kupić porządną frotkę ;P
Fajny pościk :) Moje grzechy to szarpanie włosów przy czesaniu (odkąd mam Tangle Tezeer'e to w ogóle nie szarpię!) i spanie w mokrych włosach (bardzo rzadko-słowo daję!). Jak jeszcze prostowałam nałogowo włosy to łamały mi się okropnie. Ciągle myślałam, że w ogóle nie rosną.
OdpowiedzUsuńdo tej pory nie miałąm z tym aż takiego problemu i mam nadzieję, że tak pozostanie
OdpowiedzUsuńNiestety mi sie lamia;/
OdpowiedzUsuńSkutki codziennego prostowania, mycia SLeS'ami, ciasnymi upieciami, tapirowaniem i elementami metalowymi w gumkach ;/ Mimo, ze juz z tego zrezygnowalam, wlosy wciaz sa slabe i lamliwe
mysle ze teraz jest niekorzystny czas dla naszych wlosow i zwieksza sie ryzyko uszkodzen...cieple kurtki szaliki i przede wszystkim pogoda sa glownymi sprawcami:)
OdpowiedzUsuńswietne sposoby:)
pozdrawiam:)
Moje włosy łamią się na długości, mam 2 pytania dotyczące twojego posta:
OdpowiedzUsuń- mam włosy falowane i rozczesuje je grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, ale jest plastikowy, czy to może jakoś źle wpływać na włosy?
- czy jeśli używam na koniec mycia odżywki b/s to nie muszę już dodatkowo zabezpieczać końcówek np. silikonami?
Mówi się, że drewniane, tzn. bardziej naturalne, zawsze będzie lepsze jeśli chodzi o czesanie - min. dlatego, że grzebień plastikowy może wzmagać elektryzowanie włosów.
UsuńCiężko powiedzieć czy odżywka b/s wystarczy. Zależy od włosów no i od odżywki. Zabezpieczenia nie powinny odmawiać sobie włosy delikatne, skłonne do łamliwości, jeśli jednak odżywka b/s zawiera jakiś fajny silikon i olejki, to nie ma potrzeby zabezpieczać ich dodatkowo.
Jeśli jednak chodzisz w rozpuszczonych włosach, warto zawsze solidnie je zabezpieczyć, wtedy najbardziej narażone są na otarcia :)
kiedyś łamanie było moim największym problemem. obcinałam włosy na prosto, a one i tak wyglądały jak cieniowanie. to wszystko dzięki mojej prostownicy ;)
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że to już minęło ;)
Stosuję się do wszystkich i niestety nadal to samo :(
OdpowiedzUsuńEh, znam to :( do niedawna bałam sie zakładać czarne ubrania bo było na nich pełno połamanych końcówek :( Teraz już ich tyle nie znajduje, ale nadal się łamią :( jak sie babie zachciało rozjaśniać to teraz niech cierpi :(
OdpowiedzUsuńMoja uwielbiaja się łamać, teraz już mniej, ale kiedyś jak pamiętam zgroza!
OdpowiedzUsuńrozjaśniane włosy mają szczególną skłonność do łamliwości dlatego trzeba je nawilżać za dwoje
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńgenialny post! o włosiu kozy nawet nie słyszałam nigdy... mam dzika. ten olejek łopianowy to jest ten z Green Pharmacy (bo taki mam zapisany na liście zakupowej)? Domowe SPA sobie dzisiaj zrobię, z naftusią, miodem, olejami i żółteczkiem ;) niech rosną grube i piękne! ;) olejek laurowy (olaboga! kolejny - jak rewelacyjny to nie, nie chce o nim słyszec - mam już 5 olejków na mojej liście i zwariuję jak przeczytam, że ten tez byłby wskazany ;)).
OdpowiedzUsuńhaha:D tak tamten łopianowy z Green Pharmacy :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie jakiś inny, bo byłoby 6 ;)
Usuńodkąd olejuje włosy , mniej mi się łamią :) i oczywiscie zabezpieczam jedwabiem :)
OdpowiedzUsuńciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam większych problemów z łamliwością ;) może dlatego, że stosuję się do większości tych zasad ;)
OdpowiedzUsuńWartościowy post, jeszcze kilka zasad muszę wprowadzić w życie, bo różnie z nimi bywało :)
OdpowiedzUsuńNie łamią mi się włosy, ale ich tez bardzo nie zapuszczam...:)
OdpowiedzUsuńSkorzystamy z tych porad, tym bardziej, że zbliża się ciężki czas dla włosów...Przetrwamy :)
OdpowiedzUsuńsuper post:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wpisy. Niby prawdy oczywiste ale trzeba to odświeżać caly czas. A nóż trafisz akurat w to o czym zapomniałam. Np. o miękkim ręczniku ;) Noo, musze sobie wreszcie zakupić kilka frotek :)
OdpowiedzUsuńLaurowy? Hmm, może być ciekawie! :D
mam bardzo łamliwe włosy, przy skórze się szybko przetłuszczają a na długości są niesamowicie suche
OdpowiedzUsuńjednak tak bardzo lubię chodzić w rozpuszczonych włosach, bo w kucyku nie czuję się atrakcyjnie :(
Cieżko nie roczesywać mokrych włosów.
OdpowiedzUsuńJa nie popełniam żadnych wlosowych grzeszkow, ale z natury są cienkie, lamliwe, zawsze się rozdwajaly, nawet w wieku 6 lat :( ciężko jest to zwalczyć, ale ciągle próbuję
OdpowiedzUsuń