poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Dobre słowo o witaminie A – efekty picia soku marchewkowego


Marchewki są dobre na oczy – mówiła mam, kiedy byłam jeszcze mała. Teraz już wiem, że swoje lecznicze działanie, marchewki zawdzięczają dużej zawartości beta-karotenu, który jest zamieniany w witaminę A – odpowiedzialną za wiele funkcji życiowych, także widzenie.

Krótkie 'abc' o dobroci witaminy A dla włosów i ciała
  • Polepszenie ogólnej kondycji skóry głowy = lepszy wzrost włosów = neutralizacja wypadania włosów
  • Przedłużenie Anagenu – jednej z faz wzrostu włosa
  • Istotne składniki odżywcze dla cebulek
  • Witamina A jest nie bez znaczenia w przekształcaniu się malutkich babyhair w grube i silne włosy (ang. Terminal hair)
  • Polepszenie widzenia
  • Wzmacnia system odpornościowy
  • Pomaga utrzymać w zdrowiu naszą cerę – redukcja trądziku, także alergia
  • Promotor wzrostu komórek (szybsza odnowa komórek)
  • Może zmniejszać ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory

Gotowane marchewki to już nie to
Retinol ulega zniszczeniu pod wpływem tlenu z powietrza. Gdy jemy normalnie potrawy, jego ubytek nie jest aż tak wielki, lecz gdy dodatkowo je gotujemy w wysokiej temperaturze, to ta strata jest naprawdę duża.

Uwaga: Zwiększona ilość retinoidów (witamina A) w organizmie może powodować łysienie telogenowe
Nie należy przekraczać dziennego zapotrzebowania - u dorosłych ok. 800-1200, u dzieci 400-700mg
Ponieważ jest to jedna z tych witamin, które są rozpuszczalne w tłuszczach 



Do picia soku marchewkowego zachęciła mnie BlondHairCare jakieś półtora miesiąca temu - zdecydowałam się na tą małą suplementację ponieważ założeniem było picie soku jednodniowego kupionego w sklepie - nie mam czasu na codzienne wyciskanie świeżego soku z marchewki. Tak więc przez miesiąc, prawie każdego dnia piłam połowę lub całą butelkę soczku Tymbark (biedronkowy) lub Cymes (dostępny w Społem, niektórych Żabkach).

Kuracja trwała od 1 marca do 1 kwietnia (dzisiaj)

Tymbark (biedronkowy) - plastikowa buteleczka, możliwość zakręcenia
100ml/35kcal (pojemność 350ml)
600mg wit. A = 75% zalecanego dziennego spożycia (w 100ml)
pasteryzowany, naturalnie mętny, bez dodatku cukru, 100% sok marchwiowy

Cymes - szklana buteleczka, brak możliwości zakręcenia
100ml/27kcal (pojemność 250ml)
Duża zawartość witaminy A (?) - niestety nie zachowała mi się ani jedna butelka, a w internecie informacji o dokładnej ilości (w mg) beta-karotenu nie znalazłam
niepasteryzowany, naturalnie mętny, bez dodatku cukru, 100% sok marchwiowy

Największa różnica pomiędzy soczkami to fakt pasteryzacji (Tymbark) lub nie (Cymes). Pomimo, że oba soki zostały zrobione ze 100% soku marchewkowego bez ulepszaczy, to soczki Cymes są bardziej gęste, zawsze świeże i przez to chyba lepsze - smakują identycznie jak domowo wyciskany sok. Soczki te są jednak droższe od Tymbarku (pomimo mniejszej pojemności). Będąc w domu wybierałam soczek Cymes, jeśli chodzi o picie w drodze lub na uczelni - zawsze kupowałam Tymbark z jednej prostej przyczyny - można go zakręcić na czas trwania wykładu, podróży w torbie itp.

Efekty
- ładny, brzoskwiniowy koloryt skóry (daleki od pomarańczu :))
- wygładzenie cery, pozytywny wpływ w walce z niedoskonałościami
- wpływ na włosy? nie stwierdzam

Słodko marchewkowy smak soczku polubiłam, a efekty dotyczące stanu cery i jej koloru bardzo mi się podobają dlatego mam zamiar wprowadzić picie takiego soczku przynajmniej raz na kilka dni - stale :)

Pozdrawiam z moim ostatnim w akcji soczkiem marchewkowym ;)

Do wszystkich mailowych-dziewczyn: Na wiadomości z okresu przed i świątecznego zaczęłam odpisywać wczoraj wieczorem - dlatego niecierpliwych uprzedzam, że odpowiem w ciągu najbliższych 2-3 dni :))

35 komentarzy:

  1. Hmmm, myslalam ze bedzie zdjecie przed i po :D
    Ja tez kiedys chcialam spróbowac, ale sie boje ze bede niezrowo pomaranczowa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam gdzieś, że mocno pomarańczowy kolor otrzymuje się jeżeli w naszym organizmie jest dużo toksyn - to one przybierają taki kolor i wydalane z organizmu dają marchewkową skórę - niestety nie wiem ile w tym jest prawdy. U mnie takiego efektu nie było, a soczek - można po prostu przestać pić w miarę obserwowania pomarańczowienia:)

      Zdjęcia? Tak delikatną zmianę kolorytu ciężko uchwycić chociażby przez różnicę oświetlenia.

      Usuń
    2. dokładnie, skóra nabiera pomarańczowego koloru wraz z wydalaniem się toksyn z naszego organizmu. Pisał o tym dr. Tombak w swoich książkach. Ponoć jest to "efekt ozdrowieńczy" i jak się chce zaobserwować lepsze działanie soku marchwioego na nasz organizm trzeba przejść i ten etap. :)

      Kedi

      Usuń
    3. Uwielbiam marchewkowe soki i maski. Moja skora nie nabiera po nich pomaranczowego koloru :D

      Usuń
  2. Pisałam kiedyś sok z marchewki wyciśnięty z sokowirówki.
    oczekiwałam efektów na włosy, ale takich nie stwierdziłam...
    Nie jestem fanką smaku takiego soku, więc zaprzestałam kuracji ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię od czasu do czasu wypić sobie sok marchewkowy - poza tym moja mama już jakiś czas temu stała się fanatyczką zdrowej żywności, przez co stosunkowo często można u mnie w kuchni spotkać świeży sok marchewkowy :)
    Ale mówiąc szczerze nie wiedziałam, że witamina A ma taki wpływ na włosy - o cerze i wzroku wiedziałam. Ostatnio nawet na lekcjach miałam o wit. A nic nam nie mówili o włosach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś piłam Kubusie codziennie i zżółkłam ( :D ) ale czytając to co napisałaś chętnie spróbuje pić sok marchewkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja marchewki lubię,ale obgryzać ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. zastanawiam się czy nie rozpocząć kuracji marchewkowej :) chociażby pić soczek co dwa dni, przez dwa miesiące, ciekawe czy zauważyłabym efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Smacznego!^^
    Teraz się zastanawiam czy jest możliwość, że moja białość zrobiłaby się trochę żywsza od soczku O.o
    Hmm... Sprawdzę w wakacje jak będą marchewki *O*

    OdpowiedzUsuń
  8. Swego czasu również przechodziłam takie kuracje z marchewką. Bardziej ze względu na poprawę krwi, ale wpływ na skórę był bardzo widoczny. Koloryt od razy robi się bardziej zdrowy. Marchewka jest również bardzo smaczna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś mi się zdaję, że od przyszłego tygodnia zacznę popijać marchewkowy sok ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba zacznę wcinać marechewki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja lubię świeżo wyciskany sok marchewkowy połączony z jabłkowym, pycha. Tylko papraniny z tym trochę niestety.

    OdpowiedzUsuń
  12. Marchew + seler + jabłko + sokowirówka... Bałagan w kuchni, ale bomba witaminowa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie wiedziałam o tym:
    Polepszenie ogólnej kondycji skóry głowy = lepszy wzrost włosów = neutralizacja wypadania włosów
    Przedłużenie Anagenu – jednej z faz wzrostu włosa
    !!
    Ja ogólnie po zakupieniu sokowirówki niecały rok temu(w wakacje) zaczęłam pić soki. Jednego dnia robię warzywne, drugiego owocowe. W tych owocowych zazwyczaj znajdują się jedna bądź dwie marchewki. Są niesamowicie słodkie i jak nigdy nie lubiłam warzyw ani owoców jeść, tak pić uwielbiam. No i mam pewność, że nie ma tam żadnych konserwantów ani zagęszczaczy czy ulepszaczy smaku :) I jak piję już trochę czasu takie soczki to muszę przyznać, że pomagają "jedynie" na odporność. Na włosy wpływu nie zauważyłam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie przepadam za soczkami marchwiowymi ;p Może to wyda się dziwne ale ja lubię swoją bladą porcelanową cerę. Chociaż w lecie czasem lubię się opalić na fajny brąz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także lubię jasną cerę, ale już nie koniecznie ziemistą :) Marchewka nie przyciemniła skóry, a nadała jej jedynie cieplejszy odcień.

      Usuń
  15. Ja niestety nie byłabym systematyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. kupuję od czasu do czasu, ale dużo za mało by stwierdzić nawet odrobinę polepszenie kolorytu skóry, myślę, że to dobre nawet w zamian warzyw/owoców w 1 posiłku w ciągu dnia;)

    OdpowiedzUsuń
  17. tak jak w tytule, by się stały najpiękniejszą ozdobą, choć co do dziewczyn to włosy mogą być super, ale postępowanie dziewczyn nie zawsze jest miłe, ja bym zachował równowagę tych dwóch elementów 50-50% a poza tym Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  18. Świeżo wyciskane soki to bomba witaminowa! Szczególnie kiedy pijemy je regularnie. Soczki marchwiowe z jabłkiem.....mniam! Fajne przepisy na zdrowe soczki znalazłam na stronie puregreen Polecam są pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaminki, witaminki - wszyscy dobrze wiemy, że im naturalniej tym lepiej i od dziecka nam dookoła tłukła i mama i babcia i sąsiad: jedz warzywa będziesz zdrowa! :) a my w dorosłym życiu często omijamy warzywa szerokim łukiem :((

    OdpowiedzUsuń
  20. raz na jakiś czas piję soczki marchewkowe, ale rzadko.. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ostatnio, sama robię sobie soki marchewkowe. Są przepyszne!

    OdpowiedzUsuń
  22. ja ostatnio polubiłam chrupanie marchewek ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. i ja powinnam zmobilizować się do picia takiego soku

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię sok marchewkowy :D Kiedyś bardzo często piłam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ...wlasnie ze brak pomaranczowienia skory ciala jako efeku po spozywaniu marchwi moze byc niedobrym objawem. Fakt pomaranczowienia skory dotyka wszystkich spozywajacych marchew. Jesli ciebie ten skutek omija, zalecam konsultacje z lekarzem...

    OdpowiedzUsuń
  26. Tez sok w biedronce jest ?
    Nigdy nie widziałam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Gabi w lodówkach :)) U mnie z wędliną

      Usuń
    2. Z miało być sorki :) pytam bo nigdy nie widziałam akurat takiego...
      Był tylko jakiś w kartonie z chemią ;x to podziękowałam

      Usuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.