Jeżeli chcemy tworzyć własne kosmetyki jedną z ważniejszych
jest wiedza o odpowiednim PH. Poza właściwościami składników, które dodajemy do
samoróbek warto znać PH stworzonego przez nas produktu. I tu dochodzimy do
momentu, w którym papierki lakmusowe wcale nie są zbędnym wydatkiem, a kluczem
do sukcesu w pielęgnacji.
Kiedy ja zaczynałam przygodę z pół produktami nie sprawdzałam
kasowości moich produktów, ba nawet nie pomyślałam o czymś takim!
źródło |
Papierki lakmusowe na start.
Poziom PH łatwo sprawdzić przy użyciu papierków lakmusowych.
Znamy je bardzo dobrze już z lekcji przyrody w podstawówce. Jeżeli chcecie je zakupić możecie udać się do apteki, jednakże nie w każdej takie paseczki dostaniemy. Można dodać do koszyka przy okazji zakupów półproduktowych, jednakże w większości sklepów internetowych kosztują dość sporo.
- mazidla -35,29zł/100sztuk - jednobarwne skala 1-11
- zsk - 4zł/25szt - papierki jednobarwne skala 1-14 lub 4-polowe 40zł/100sztuk
- beautyever - 34,80zł/100szt papierki czteropolowe.
Moje paseczki kupiłam
na allegro za niecałe 10zł już z przesyłką (80 szt). A zakres ich pomiaru to od 1 do 14 na
kolorowej skali porównawczej - są to paseczki jednobarwne. Jednakże są dość długie, więc każdy listek można pociąć i wykorzystać 3 razy :) Moje mają już chyba wieczność, a nadal jest ich sporo :D
Im niższe PH (1-6) tym środowisko jest bardziej
kwaśne, im wyższe (8-14) tym bardziej zasadowe.
Jak działa PH?
Przy niższym PH mamy do czynienia z tzw. Zakwaszeniem, które
powoduje zamknięcie łuski włosa. PH wyższe (środowisko zasadowe) rozpulchnia włos przez co
wydają się one grubsze, i mają większą objętość. Co więcej, dzięki rozchylonym
łuskom łatwiej jest o dogłębne oczyszczenie włosa.
Co z tego wynika?
Właścicielki porowatych włosów – o mocno rozchylonych
łuskach włosa – powinny być zadowolone z lekko zakwaszających płukanek. Możemy
wybrać płukanki domowej roboty (na litr wody wlać maksymalnie dwie łyżki octu
winnego) lub kupne (np. octowa kąpiel Marion z ekstraktem z malin, jabłka i
brzoskwini)
Pamiętajmy, że zbyt niskie PH może przesuszyć włosy.
Niestety, kiedyś o tym nie wiedziałam (klik). Przestrzegam z własnego
doświadczenia, abyście i wy nie musiały się pozbyć kilku lub kilkunastu
centymetrów :) Jeżeli wasze włosy są z natury suche - przed płukanką octową warto
zastosować nawilżającą maskę.
Jeżeli rozpoczynamy pielęgnację warto sięgnąć po szampon o
odczynie nieco bardziej zasadowym. Lekko rozchylone łuski pozwolą na dogłębne
oczyszczenie – nie zapominajmy jednak o zakończeniu takiego oczyszczania płukanką
lekko zakwaszającą i chłodną wodą. Rozpulchniona struktura może ułatwić wnikanie
substancji szkodliwych i zanieczyszczeń wewnątrz, co może znacznie osłabić
naszą fryzurę.
Jakie PH mają najczęściej kosmetyki, które kupujemy?
Z szamponem „familijnym” – czyli takim, który ma być dla
wszystkich jest tak, że skoro jest dla każdego to nie jest dla nikogo. Mówi
się, że skóra głowy najlepiej toleruje PH w przedziale 4,5-5,5 dlatego
większość szamponów oscyluje w lekko kwaśnym środowisku.
Ciekawostki:
- PH odżywek i szamponów dla włosów przetłuszczających się oscylują około 5,5
- Jeżeli pod koniec domowego włosowego SPA zastosujesz lekko zakwaszającą płukankę nastąpi zamknięcie łusek włosa (nieskie PH), wszystkie dobroczynne składniki pozostaną wewnątrz, co zaowocuje blaskiem :)
- Wysokie (zasadowe PH) sprzyja rozwojowi mikroorganizmów – np. drożdżaki, a niskie pomaga zapobiegać rozwojowi niechcianych bakterii
- Farby do włosów posiadają często odczyn bardziej zasadowy – rozchylenie łusek włosa sprzyja wnikaniu farby wewnątrz
- Stosowanie kosmetyków o zbyt wysokim (zasadowym PH) może sprzyjać utracie wilgoci - otwarte łuski
muszę kupić właśnie papierki, nie wiedziałam że w aptekach są :)
OdpowiedzUsuńu mnie znalazłam tylko w jednej, a wiele ich obeszłam:) 4-polowe za ponad 35zł, można kupić na sztuki, ale tych czteropolowych się nie rozetnie
UsuńBaardzo przydatny post! Dziękuję :))
OdpowiedzUsuńpost mnie bardzo zaciekawił i wciągnął, nigdy nie mierzyłam ph a ciekawa jestem
OdpowiedzUsuńkiedyś jak byłam mała to namiętnie mierzyłam pH wszystkiego co wpadło mi w ręce ;p miałam papierki od cioci-chemiczki ;D czas zaopatrzyć się w nowe i zacząć "dorosłe" pomiary :)
OdpowiedzUsuńhaha:D ja jak kupiłam papierki... to mierzyłam PH każdego szamponu, płukanki, odżywki i innych kosmetyków:D:D:D
Usuńswoje 180 papierków kupiłam na ebay'u za 1$:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post, w sumie nie wiem dlaczego tak rzadko robię kwaśne płukanki.
dla uzupełnienia informacji fajnie by było, gdybyś podała jakie półprodukty są kwaśne, a jakie zasadowe :)
oo! bardzo tanio;> Ale dla mnie kupowanie na ebay'u to jakaś wyższa szkoła jazdy:D:D
UsuńPS. o tym zamierzałam pisać "w następnym odcinku":D
o super, to czekamy na ciag dalszy :)) a post full professional, takie lubimy :)
UsuńZgadzam się z Gurmetką :D
UsuńBardzo dobry wpis :) Musze zakupić te papierki lakmusowe :)
OdpowiedzUsuńTeż badałam pH szamponów - w BD fur mama oraz w płynie Facelle z Rossa miały oba pH powyżej 7;/ Obniżam je kw. mlekowym do 5,5 i wtedy nie podrażniają mi skalpu.
OdpowiedzUsuńCiekawy post
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy!
UsuńNigdy nie badałam pH kosmetyków,'jakby co' to szukam informacji o pH w internecie ;) Przy okazji będę musiała zaopatrzyć się w papierki,ale będzie zabawa ^^ :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio szukałam właśnie informacji o ph, muszę zaopatrzyć się w papierki
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :) Ja zauważyłam, że u mnie nawet lekko kwaśne płukanki się nie sprawdzają (nie wiedzieć, czemu), kupię sobie chyba papierki i będę wszystko sprawdzać :)
OdpowiedzUsuńPiszesz cytuję"Pamiętajmy, że zbyt niskie PH może przesuszyć włosy" i "Stosowanie kosmetyków o zbyt wysokim (zasadowym PH) może sprzyjać utracie wilgoci - otwarte łuski"... czyli mam rozumieć, że znbyt wysokie PH(zasadowe) i zbyt niskie PH(kwaśne) powoduje wysuszenie włosów?...
OdpowiedzUsuńDokładnie, wszystko co "zbyt" jest niebezpieczne dla włosów.
UsuńPH zasadowe może powodować matowienie, otwieranie łusek, zwiększanie porowatości
Włosy lubię kwaśne PH (domknięcie łusek włosa, zatrzymanie koloru), jednak nie nazbyt kwaśne - płukanka l cysteinowa lub z dodatkiem octu winnego sprawdzi się w odpowiednim stężeniu i niezbyt często. Także nie na każdych włosach.
Po każdym takim zakwaszającym zabiegu dobrze jest zastosować mocno nawilżającą maskę do włosów.