piątek, 29 marca 2013

Jak zielona herbata może wspomóc nasze włosy?

Korzyści dla zdrowia płynące ze stosowania zielonej herbaty są wciąż w Polsce rozpowszechniane – świadczy o tym rosnąca popularność spożywania zielonej herbaty. Powiązane są z tym właściwości zielonej herbaty – przede wszystkim działanie antyoksydacyjne – walka z wolnymi rodnikami – ale nie tylko ;)


Stymulacja wzrostu i zatrzymanie wypadania
Mówi się, że jesteś tym, co jesz/pijesz. Dokładnie taką zależność zaobserwowano podczas picia zielonej herbaty, która dla przykładu ma zapobiegać utracie włosów. Udowodniono, że jeden z najsilniejszych antyoksydantów jaki znajdziemy w zielonej herbacie (EGCG – ang. epigallocatechin gallate) stymuluje wzrost włosów – wcierka z zielonej herbaty mile widziana :)

Uwaga: Trochę naukowego podejścia – Jakiś czas temu w sieci pojawiło się sporo informacji – powiązań pomiędzy zieloną herbatą, a DHT (hormon, który może powodować utratę włosów). Chodzi wyłącznie o to, że spożywanie zielonej herbaty wpływa na podniesienie poziomu SHBG (globulina, która wiąże hormony płciowe). Zaś wolny testosteron „podróżuje” sobie po naszym układzie krwionośnym i może przekształcać się w niechciany dihydrotestosteron (DHT). Jednakże testosteron połączony z SHBG nie jest zdolny do przekształcania się w DHT. – Kolejny dowód na to, że zielona herbata nam pomaga.

Przeciwdziałamy łupieżowi
Zielona herbata może wpływać na zmniejszenie się łuszczenia naskórka przez zatrzymanie lub zredukowanie objawów stanów zapalnych (działanie łagodzące). Dlatego osobom, które mają problemy z łupieżem często zaleca się rozcieńczanie szamponu z zieloną herbatą.
Mała rada: Ważne, aby szampon, z którym łączymy zieloną herbatę należał do grupy bez SLS, SLES itp. (detergenty mogą wzmagać problemy ze skalpem), wybierajmy także szampony bez parabenów.

Wzmacniamy korzonki
Zielona herbata zawiera duże ilości witamin (C, E), a także Pantenol – jak wiemy wszystkie te składniki pływają na włosy (szczególnie witamina E), zmniejszenie przetłuszczania skóry głowy (witamina C), czy jej nawilżenie i wzmicnienie (pantenol). Co więcej dzięki wysokiej zawartości witaminy C zielona herbata wykazuje działanie chroniące przed promieniami UV.

Walka z wolnymi rodnikami
Duża koncentracja antyoksydantów w zielonej herbacie (np. Polyphenols ang) pomaga chronić włosy przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.

Podsumowanie
  • Wcierka z zielonej herbaty – zatrzymanie wypadania włosów, stymulacja wzrostu, zmniejszenie przetłuszczania skóry głowy
  • Rozcieńczenie szamponu 3:1 z zieloną herbatą – pozbycie się łupieżu, poprawa stanu skóry głowy, zmniejszenie stanów zapalnych, łagodzenie
  • Płukanka z zielonej herbaty wspomoże przeciwdziałanie szkodliwym promieniom UV i antyoksydacyjne

O korzystnym działaniu zielonej herbaty piszę ponieważ zamierzam połączyć olejek miętowy z naparem z zielonej herbaty, która, mam nadzieję - wzmocni jego działanie. O efektach będziecie mogły przeczytać już wkrótce :)
Lubicie zieloną herbatę?

Podrzucam wam starsze wpisy
- Mgiełka antyoksydacyjna [tutaj]
- Olejek miętowy i działanie mięty pieprzowej [tutaj]

źródła [1] [2] [3] pic[4]


41 komentarzy:

  1. Uwielbiam zieloną herbatę *.* ale na głowie jeszcze jej nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również bardzo lubię zieloną herbatę ;)
    robiłam z niej płukankę do włosów ale tylko latem

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie myślałam o jej kosmetycznym wykorzystaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zieloną herbatę uwielbiam, ale 'wewnętrznie'. Nie próbowałam jej jeszcze ani jako wcierki, ani płukanki, ale z chęcią się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię zieloną herbatę, ale do picia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. zielona do picia w moim wypadku, ale nie hamuje wypadania włosów czasem mam wrażenie że nasila tylko... ale sama w sobie super orzeźwia i 2 filiżanki to u mnie norma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielona herbata zatrzymuje testosteron we krwi, co może powodować wypadanie włosów. Pewnie z używaniem zewnętrznym działa to inaczej.

      Usuń
  7. jak tylko skończe wcieranie kozieradki ,wezmę sie za zielona herbate :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Potrafię wypić kilka dużych kubków zielonej herbaty dziennie, ale o wcierce nie pomyślałam.
    Nie wiem, czy jakoś wpływa na stan moich włosów, bo piję ją od bardzo dawna, jeszcze przed włosomaniactwem, i nie byłam w stanie zaobserwować zmian.
    Teraz jak więcej wypijam Yerba Mate, to może wykombinuję jakiś macerat z zielonej herbaty i poobserwuję efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio rzadziej piję zieloną herbatę, bo uzależniłam się od napoju sojowego z biedronki haha :D Muszę wrócić do tej herbaty i pić ją chociaż co 2 dzień :) A zaraz pójdę i zrobię sobie z niej wcierkę, bo aktualnie nie posiadam żadnej. Dzięki wielkie za ten post :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię zieloną herbatkę, czasami z rana jest lepsza niż kawa:-)
    Ma też korzystne działanie na skórę- odświeżające i ściągające pory z tego co kojarzę.
    Podobno w dużych ilościach wypłukuje magnez z organizmu, ale zawsze można nadrobić gorzką czekoladką:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcierkę muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  12. Napewno wypróbuję tę wcierkę gdy skończę kurację Jantarem. On chyba niestety nie przyśpiesza mi porostu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio piję coraz więcej zielonej herbaty - ogranicza również wchłanianie żelaza z pokarmów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasami lubię wypić zieloną herbacia, ale po twoim poście zacznę pić jej więcej. Może pomoże mi z przetłuszczającą się skórą głowy i łupieżem.
    Zapraszam do siebie http://weronikaa-weronikaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejny swietny wpis,zastanowie sie nad wprowadzeniem rozcienczonego szamponu i plukanki w zycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wcierka z zielonej herbaty? Super pomysł :-))

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmm skoro zmniejsza wypadanie włosów i przetłuszczanie się to będę musiała wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziewczyny, tylko nie używajcie do wcierki herbaty zielonej w torebkach, to odpad (maksymalnie połamane liście i pył) po produkcji wysokogatunkowej herbaty. M naprawdę niewiele wspólnego z dobrą herbatą...
    Kupcie zieloną herbatę w liściach (dostępna na wagę w herbaciarniach), jest i smaczniejsza, i zdrowsza. Wychodzi też dużo taniej i taką herbatę można zaparzać nawet 2-3 razy :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam zieloną herbatę :). Bardzo kusząco brzmi opcja wcierki z niej przyrządzonej... może wypróbuję..

    OdpowiedzUsuń
  20. mi właśnie włosy wypadają jak szalone a pije około 4-5 kubków zielonej herbaty dziennie i zastanawiałam się czy to może być przyczyną.. trochę mnie uspokoiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja namiętnie piję zieloną herbatę już od dobrych 4-5 lat, jednak ostatnio trochę o niej zapominam. Wiedziałam co prawda, że ma wiele korzystnych właściwości, że uodparnia organizm i wspomaga procesy zachodzące w mózgu(stajemy się mądrzejsi :D) no i że wpływa na opóźnienie procesu starzenia się. Ale o jej zbawiennym wpływie na włosy nie wiedziałam! :p a mnie wystarczy powiedzieć, że coś dobre dla włosków i już zaczynam to pochłaniać. I całe szczęście, bo mam dwie duże paczuszki tej Yerba Mate, co już płaczą z zapomnienia. Dzięki za przydatne informacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stajemy się mądrzejsi? Zielona herbata ma w składzie FLUOR. Fluor używano do ogłupiania ludzi. Człowiek staje się apatyczny, nie myśli. Poczytaj sobie o fluorze. Zatem nadmiar zielonej herbaty ze względu na fluor napewno nie jest dobry :)

      Usuń
    2. Dobry trop, bo pewnie nie tylko ja o tym nie wiedziałam...

      Wszystkich ciekawych odsyłam do artykułu który znalazłam tutaj
      http://motyl.wordpress.com/2008/04/19/moje-zdrowie-fluor-szkodzi-zdrowiu/


      " Już dawno stomatolodzy zwrócili uwagę na znaczenie fluorków w zwalczaniu próchnicy zębów, a ortopedzi wykazali dobre skutki leczenia fluorkami osteoporozy. Wprowadzono do użytku liczne leki będące pochodnymi fluoru [4]. Dzienna dawka fluoru z pożywieniem wynosi 0,3–0,5 mg, natomiast toksyczna powyżej 20 mg. Dla dorosłego człowieka nieszkodliwa dzienna dawka fluoru wynosi około 1 mg, a dawka około 5 mg może powodować fluorozę."

      "Herbata jest najbardziej popularnym napojem na świecie. Jej spożycie waha się w granicach 2,07–2,24 kg/rok [1]. Rośliny z rodziny herbatowatych pobierają fluor z gleby i kumulują go w liściach. Zawartość fluoru w liściach młodych waha się od 0,3 do 1,0 mg g-1 i jest znacznie niższa niż w liściach starszych zawierających od 0,6 do 2,8 mg g-1 [2]."

      Jak możemy się dowiedzieć fluor tyczy się nie tylko herbaty zielonej, ale każdego rodzaju herbaty.
      Przyjmując, że średnio takiego fluoru w liściach jednej herbacie mogło być ok 1,5g to musielibyśmy wybijać ok 13 herbat dziennie aby stała się toksyczna ;)

      Usuń
  22. Bardzo lubię zieloną herbatę i często ją piję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam zieloną herbatę i już od dawna zastanawiałam się, czy wcieranie jej w skórę głowy lub wykorzystanie do płukanek może dać jakiś ciekawy efekt.
    Czekam na recenzję herbaciano-miętowego duetu!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. zieloną herbatę kocham całym swoim serduszkiem! :D jak dla mnie wiele razy smaczniejsza niż czarna, a do tego zdrowsza i w ogóle, cuuudo :D w ogóle, bardzo ciekawa notka!

    OdpowiedzUsuń
  25. Więc po świętach lecę po zielona herbatę ! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. hmm, mam ochotę wypróbować wcierkę :)) ja używam zielonej herbaty w pielęgnacji skóry (jako tonik), na włosy jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam zieloną herbatę!!! W ciągu dnia wypijam jej naprawdę baaardzo duuużo!

    OdpowiedzUsuń
  28. Na włosach jej jeszcze nie sprawdzałam, ale pić uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. robiłam kiedyś tonik do twarzy z zielonej herbaty i wcierkę, tonik odświeżał cerę a wcierając herbatkę w skórę głowy nie zauważyłam zadnych efektów ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zainspirowałaś mnie, alby użyć mojej ulubionej herbatki do czegoś innego niż do picia :)
    Zapraszam na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  31. Dobrze wiedzieć,bardzo lubię zieloną! Wesołych świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam zieloną herbatę, pijam ją codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja bardzo lubię zieloną herbatę :) ale nie wiedziałam że ma takie dobroczynne działanie na włoski:D

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja uwielbiam zieloną herbatę, więc nie pozostaje mi nic innego jak szukać przepisu i zrobić jakąś wcierkę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. zaczęłam wcierkę z zielonej herbaty i jestem aż zaskoczona, bo pierwsze efekty takie jak zmniejszenie przetłuszczania zaobserwowałam po 2 nałożeniu :D
    Więcej napisałam na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  36. uwielbiam zieloną herbatę ; ) Piję przeróżne i są cudowne ; ) Dzisiaj robię sobie wcierkę z zielonej herbaty ; )

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.