Dokładnie 21 października poinformowałam was o moich przystąpieniu do akcji frombodytohair wspólne zapuszczanie włosów - klik
- 1 listopada postanowiłam uwiecznić włosy z początku kuracji
- 25 listopada musiałam jednak podciąć włosy ze względu na maksymalne przesuszenie końcówek serum A+E
- 2 lutego wykonałam zdjęcie kontrolne zakończenia kuracji :)
zdjęcie można powiększyć |
Plan kuracji prezentowałam wam w tym wpisie. Ale prawdę mówiąc uczelniane zawirowania nie pozwoliły mi trzymać się go do końca. Jak wyglądała pielęgnacja skóry głowy przez ostatnie 3 miesiące?
Cz. I Listopad
Olejek laurowy
Wcierka Joanna Rzepa
Cz. II Grudzień
Wcierka Joanna Rzepa
Cz. II Grudzień
Przerwanie kuracji Joanna Rzepa z powodu wzmożonego wypadania
Cz. III Styczeń
Seboravit x 5
Olejek Himalaya x 1
Olejek laurowy x 2
Jak widać styczeń to był totalny misz masz - korzystałam z tego, co akurat wpadło mi w łapki.
Efekty?
Jestem bardzo zadowolona! pomimo braku regularności... włosy rosły jak na drożdżach a ich długość powoli zbliża się do wymarzonej długości do zapięcia stanika :) W przyszłym tygodniu mam zamiar je odrobinkę skrócić żeby końcówki odżyły.
Aktualizacja włosów
LUTY
Jak już mówiłam wcześniej włosy urosły dość sporo. Na zdjęciu z lutego są rozpuszczone z nocnego warkocza stąd falowanie (w sumie lubię je takie :) są lekkie i wyglądają bardziej naturalne)
Styczeń nie był dla nich łaskawy ze względu na kompletny brak czasu na pielęgnację.
Korzystałam głównie z szamponu NS (recenzja), odżywki - garnier avokado i balsamu marokańskiego. Oczyszczałam je kilkukrotnie szamponem z SLS (Joanna Rzepa wzmacniająca).
Maskowałam bingo spa ze spiruliną i Biovax z keratyną. Prawie cały miesiąc chodziłam w rozpuszczonych włosach, dlatego czuję, że wymagają podcięcia. W przyszłym miesiącu zaczynam regularne wcieranie kozieradki i walkę o zagęszczenie :)
bez lampy, naturalne światło |
z lampą |
Jak wam minął styczeń?
Ale urosły:D Mojego przyrostu nie widać nawet-.-
OdpowiedzUsuńWciąż pełne blasku i takie mięsiste;D
bo Twoje już są tak długie, że jak urosną 1cm to wydaje się mało :D - inna skala
UsuńBardzo szybko urosły, do tego są takie lśniące i zdrowe, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńbardzo dużo urosły, gratuluję :) piękna długość!
OdpowiedzUsuńjeszcze brakuje im kilku centymetrów
UsuńPiękne masz włosy!:) i przyrot widać doskonale!
OdpowiedzUsuńwidać przyrost i polepszenie kondycji :)
OdpowiedzUsuńUlala, pięknie urosły :) Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńWidać efekt :) super przyrost :) wow
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje włosy w wersji falowanej
Ojej , ale urosły! Są śliczne :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo urosły :D
OdpowiedzUsuńWow nie dość, że sporo urosły to wyglądają pięknie! :) Ja za bardzo skupiłam się na zapuszczaniu i przez to moje włosy zrobiły się znów suche.. Muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie urosły i ślicznie się prezentują :))
OdpowiedzUsuńwidać że urosły! są mięsiste, nawilżone tylko ich dotknąć;D
OdpowiedzUsuńwow, szalony przyrost! gratuluję i zazdroszczę, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńdzięki za otagowanie :)
woo ! ale urosły :OOO Jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje włosy, zaczynam żałować okrutnie, że wyłamałam się z akcji... buuuuuu!
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
zupełnie nie ma czego!:) Twój bob jej przepiękny ;) do twarzy Ci
Usuńale przyrost! super:) też brałam udział w akcji ale co chwilę podcinałam haha więc nie widać przyrostu, ale pocieszam się, że są zdrowe chociaż:D
OdpowiedzUsuńRewelacyjny przyrost! Jak myślisz, głównie czego jest zasługą? Tego Seboravitu?
OdpowiedzUsuńtak naprawdę pewnie wszystkiego po trochu. Z seboravitem bardzo się polubiłam - o czym pisałam już na blogu w recenzji.
UsuńNie bez znaczenia był też olejek musztardowy i laurowy, które skradły moje serce ;)
Ale urosły, aż z wrażenia kliknęłam Seboravit na dozie :D
OdpowiedzUsuńPrzyrost jest ;D Świetnie :)
OdpowiedzUsuńA włoski piękne i jakie zdrowe o.O :D
widać, że urosły, widaaać! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na moją aktualizację włosową - diametralna zmiana po dwóch miesiącach! :)
Ale urosły!
OdpowiedzUsuńduży przyrost, tez bym tak chciała ;p
OdpowiedzUsuńa włosy masz piękne :)
wow;) ale efekty, u mnie było w poście jak to na dzień dzisiejszy wygląda, przyrost na +, chociaż raz podciełam minimalnie i wizyta u fryzjera też już umówiona, ale ogólnie jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńWłosy pięknie urosły i szybko. Widać zmianę na lepsze. Też walczę ;)
OdpowiedzUsuńJaka zmiana!
OdpowiedzUsuńPiękne włosy.
Bardzo dużo ci te włosy urosły. Zazdroszczę takiego przyrostu ;)
OdpowiedzUsuńale Ci urosły włosy, mi żeby tyle urosły to rok to za mało...ale nie tracę nadziei ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję i pozdrawiam :)
Masz super bloga:) Dodałam się do obserwujących. Ja też prowadzę bloga, ale to dopiero początki. Jak chcesz to wpadnij i gdybyś mogła to doradź mi co mogłabym zmienić lub ulepszyć:) http://weronikaa-weronikaa.blogspot.com/?zx=d25b0b6742827c49
OdpowiedzUsuńW czasie tej kuracji wgl nie podcinałaś końcówek? Bo właśnie też przymierzam się do zapuszczania i zupełnie nie wiem co jaki czas je podcinać. Od sierpnia tnę 0,5 cm odżywczo co 6 tygodni...
OdpowiedzUsuńpodcinałam :) wspominałam o tym we wpisie no i widać to w zdjęciu z 25 listopada;)
Usuńcoraz śliczniejsze!
OdpowiedzUsuńW świetle naturalnym wyglądają nawet piękniej niż z lampą błyskową. Co to za magia? ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję:* Chociaż nadal twierdzę że lampa czyni cuda pod względem ujednolicenia koloru :))
Usuńw lutym od tyłu jak inna osoba :D
OdpowiedzUsuńJaki to kolor włosow ?:)