Jantar był pierwszą wcierką do skóry głowy z jaką się w ogóle spotkałam. Później już poszło... Seboravit, Sponics, Radical, aktualnie w ramach akcji Walka o centymetry rozpoczynam wcieranie Aloveitu. Co łączy te odżywki do skóry głowy? Wszystkie zamknięte są w bardzo podobnych szklanych butelkach! ;)
Co daje nam wcieranie?
Odżywki do skóry głowy przede wszystkim zmuszają nas do wykonywania regularnego masażu, który już pobudza krążenie w skórze głowy, co zaś sprzyja szybszemu przenoszeniu substancji odżywczych do cebulek i ich wzmocnienie, także dotlenienie cebulek - o pozytywnym wpływie masażu pisałam w tym poście.
Pobudzeniu krążenia niejednokrotnie sprzyja także alkohol, na bazie którego wcierki zostały stworzone (jednak nie wszystkie). Większość zawiera w swoim składzie wyciągi z ziół pobudzające przyrost i witaminy, które do cebulek docierają i odżywiają. Możemy tutaj wymienić min. czarną rzodkiew, kłącze tataraku (Seboravit), ekstrakt z rozmarynu i nagietka (Jantar) czy wyciąg z łopianu i aloesu (Aloevit).
Wcierki odpowiedzialne są także za zmniejszenie przetłuszczania skóry głowy. Mogą być stosowane pomocniczo przy wypadaniu włosów.
Słów kilka o wcierkach w szklanych butelkach
Jantar
Wskazania: Stymulacja wzrostu, wzmocnienie
O dobroczynnym działaniu Jantaru możecie przeczytać chyba na wszystkich blogach włosowych i nie tylko włosowych. Przyczynił się on niejednokrotnie do zmniejszenia przetłuszczania skóry głowy (stosowany na wilgotne włosy) i nawilżenia. Sprawca nie jednej plagi babyhair. Nie zawiera alcohol denat, nie podrażnia.
[moja recenzja] [wizaz] [produkt]
Seboravit
Wskazania: przetłuszczanie się, łupież
Zaleca się jego stosowanie w celu zmniejszenia pracy gruczołów. Zawiera w swoim składzie naturalne wyciągi - z korzenia łopianu, kłącza tataraku czy czarnej rzepy. Wykazuje działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, dlatego producent zaleca stosowanie w okresach wzmożonego występowania łupieżu i problemów ze skalpem. Podobnie jak Jantar może przyczynić się do przyspieszenia porostu czy wzrostu nowych babyhair. Nie zauważyłam podrażnienia mimo, że zawiera alcohol denat.
Radical - kuracja wzmacniająco regenerująca
Wskazania: Stymulacja wzrostu, wzmocnienie
Wcierka o bardzo krótkim, ziołowym składzie, niestety skrzyp polny (herba equiseti arvenseb extracy) występuje tutaj dopiero jako przedostatni składnik. U mnie ta odżywka do skóry głowy nie do końca spisała się tak jak powinna, dlatego w sumie nie było co pisać. Mimo to niejednokrotnie wzbudzała zainteresowanie i cieszyła się wśród użytkowniczek dobrą opinią. Zawiera alcohol denat, jednak podrażnienie nie jest często obserwowane.
Saponics
Wskazania: Odżywienie, stymulacja wzrostu, do włosów delikatnych
Saponics jest nie mniej utytułowany jak Jantar, który stał się już prawdziwą ikoną Farmony ;). Przyczynia się do przedłużenia świeżości skóry głowy, u mnie wpłynął na pojawianie się nowych babyhair i delikatnie przyspieszył porost. Przy regularnym stosowaniu przyczynia się do wzmocnienia cebulek, dzięki czemu włosy mniej wypadają. Nie zawiera alcohol denat., nie podrażnia, nie wysusza skóry głowy.
Aloevit - odżywczo wzmacniający
Wskazania: Odżywienie, wzmocnienie
Na razie jest to dla mnie zupełna nowość, która trafiła na moją półkę zaledwie kilka dni temu. Nie jest to produkt Farmony jak pozostała czwórka, ale możemy go dostać w podobnej butelce i też podobnej, bardzo atrakcyjnej cenie. Od wcześniej wymienionych wcierek odróżnia go także zawartość BETAMIXu (naturalnych olejków eterycznych, które mają wzmacniać i odżywiać włosy). Stworzony został na bazie etanolu (96%).
[recenzja pod koniec października:)] [wizaż] [produkt] [Aloevit przeciwłupieżowy - produkt]
Inne podobne wpisy:
Mam Jantar czeka i czeka. Tyle się naczytałam o tej nowej wersji składu, że jakoś nie spieszy mi się do jego zużycia... Ale jak już się zmuszę i go wykończę to wypróbuję Saponics :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory z tego zestawienia miałam jedynie Jantar. Świetnie radził sobie z przyrostem i miałam wrażenie, że lekko ograniczył przetłuszczanie.
OdpowiedzUsuńKusi mnie jeszcze Saponics, ale za nic nie mogę go dostać w okolicy...
Z wszystkich tu wymienionych miałam tylko dwa podejścia do Jantaru i dwa razy lądował w koszu... Jedyna wcierka, która przyniosła u mnie jakiekolwiek efekty to Joanna Rzepa, pozostałe lekko tonizowały skalp i nic więcej. Za to olejki ziołowe to u mnie strzał w dziesiątkę! I tak po wcierce, nawet tylko spryskaniu atomizerem, musiałam myć włosy bo wyglądały nieświeżo.
OdpowiedzUsuńu mnie nowa wersja jantaru spowodowała ogromne wypadanie włosów, nigdy więcej do niej nie wrócę
OdpowiedzUsuńO jaki fajny post właśnie noszę się z zamiarem zakupu nowej wcierki i już widzę faworyta:)
OdpowiedzUsuńkusi mnie Saponics, Seboravit i Aloevit, nawet mam już je gdzieś zaplanowane do używania :)
OdpowiedzUsuńMam tą ostatnio ale boję się trochę 96% etanolu ;/
OdpowiedzUsuńOstatnio będąc w Denarze widziałam chyba większość tych wcierek i zastanawiałam się właśnie nad nimi...na razie kupiłam Jantar, ale na pewno inne też przetestuje : D
OdpowiedzUsuńja strasznie nie lubię tych szklanych butelek :<
OdpowiedzUsuńStary Jantar i Saponics to moi wcierkowi ulubieńcy. :) Do Saponicsa będę na pewno wracała.
OdpowiedzUsuńJa już niedługo zacznę Jantar w nowej wersji. Niestety wszędzie czytam, że jest gorsza od swojej poprzedniczki :(
OdpowiedzUsuńJa z tych miałam tylko Jantara, ale resztę też planuję wypróbować. Czekam niecierpliwie na recenzję Aloevitu, bo chciałam go sobie zamówić :)
OdpowiedzUsuńmartabeauty.blogspot.com
Musze w końcu w ie zainwestować, bo walka o każdy włos trwa:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuństosowałam tylko wcierke Jantara, którą wielbię. Jednak kusza mnie jeszcze Radical oraz Aleowit :D
OdpowiedzUsuńCzaję się na Saponics ale nie moge go dostac :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i przydatny post, bo właśnie myślałam nad znalezieniem czego dla siebie :) choć do włosomaniaczki mi jeszcze daleko to chciałabym trochę podreperować ich stan. Także na pewno skorzystam z rad. W wolnych chwilach zapraszam do siebie, sama od niedawna zaczynam blogować. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńi u mnie na blogi jakiś czas temu pojawiły się mini recenzje wcierek, taki mały ranking
OdpowiedzUsuńw moim przypadku najlepiej sprawdza się Joanna Rzepa i woda brzozowa
Ja stosowałam Jantar i faktycznie fajnie odświeżał włosy, prezentowały się o wiele lepiej i nie musiałam ich tak często być. Teraz mam przerwę i już wiem, że do tej wcierki wrócę :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne! Nie miałam ani jednej z nich ale od dawna już myślę o tej od Jantar
OdpowiedzUsuń