środa, 14 sierpnia 2013

Walka o centymetry - moje sposoby na aplikowanie wcierek

31 lipca rozpoczęłam dwumiesięczną walkę o centymetry z Aktywnym serum na porost włosów BA (co to jest?). Jestem już na półmetku stosowania serum, ponieważ od 31 lipca zamierzam skorzystać z popularnego olejku Sesa. Przy okazji regularnego wcierania chciałabym opowiedzieć o moich ulubionych sposobach aplikacji :)


Opakowanie po Joanna Rzepa - mimo, że wcierka spowodowała u mnie wzmożone wypadanie włosów to opakowanie Joanny uważam ze jedno z najlepiej przemyślanych i zaprojektowanych. Zachowałam je więc "na pamiątkę" i przelewałam do niego wszystkie nieporęczne wcierki Farmony (Seboravit, Jantar)

Strzykawki - przyszły na pomoc kiedy opakowanie JRZ. się całkowicie już wysłużyło, a w buteleczce jantaru została jeszcze ponad połowa. Sposób nastrzykiwania dobrze się sprawdzał na skórze głowy jednak problemem pozostało napełnianie strzykawek. No cóż buteleczki Farmony nie są do tego przystosowane.

Atomizer - Serum na porost włosów BA to jedna z niewielu wcierek, z którymi nie muszę kombinować. Psik psik i po wszystkim ;) Niestety nie sprawdzi się przy bardziej oleistych wcierkach. 

Ampułki - W ten sposób wykorzystałam całą wodę brzozową :) Zapewniają aplikację odpowiedniej ilości produktu i można je ze sobą zabrać praktycznie do nawet najmniejszej kosmetyczki. Ja korzystałam z opakowania ampułek Seboradin.

A jakie są Wasze ulubione sposoby aplikacji :)?

34 komentarze:

  1. o nie, jakaś reklama darmowej dostawy i jeszcze rabat. Przez Ciebie za chwilę mogę zbiednieć! :P Kusicielko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety, a ja wcieram teraz Joannę z powodu wypadających włosów właśnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wlasnie wszystkie wcierki przelewam do butelki z Joanny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja wylewam troszkę wcierki na rękę i palcami rozprowadzam po skórze głowy, chociaż lepiej jak jest atomizer i psikam na całą dłoń i wtedy łatwiej i szybciej można dotrzeć na cały skalp ;)
    psikanie bezpośrednio na skalp mnie wkurza, bo za dużo rozpyla się na długość włosów...

    OdpowiedzUsuń
  5. moim ulubionym sposobem jest masowanie skóry głowy opuszkami palców ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam 3 buteleczki po joannie i nie znam lepszego sposobuna aplikowanie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jeju oddaj jedną!:) moja się już wysłużyła

      Usuń
    2. Ja od swojej zgubiłam zatyczkę, ale dalej ją trzymam :p
      Kurczę, teraz żałuję, że wyrzuciłam wszystkie ampułki po Seboradinie, faktycznie dobry sposób na podróże :/

      Usuń
  7. ja używam buteleczki z małym otworkiem i o małej pojemności, nie pamiętam już od czego, bo napisy się starły, a także butelki z atomizerem.

    OdpowiedzUsuń
  8. A tak apropo to pozwolilam sobie skorzystac z kodu rabatowego :d

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja najpierw aplikowałam strzykawką, potem przerzuciłam się na opakowanie po Joannie. I jest ono dla mnie najwygodniejsze, bo aplikacja wcierki trwa najkrócej i jest najbardziej wydajna chyba.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam buteleczkę po innym toniku do włosów podobną do tej po rzepie i zawsze z niej korzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja wszelakie wcierki aplikuje opuszkami palców, do tego już przywykłam i przy tej metodzie chyba pozostanę ;)
    a tego serum jestem strasznie ciekawa, na pewno jak zużyje tonik, który teraz używam to się na nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja chwilowo nic nie wcieram :) Ale zakupiłam też to serum BA i pewnie niedługo zacznę je regularnie stosować :)
    Lubię aplikować wcierki strzykawką - jak dla mnie jest to najwygodniejsze. Kuracji Joanny nie miałam, więc ciężko mi się wypowiedzieć na temat wygody opakowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja aplikuję wcierkę za pomocą butelki po płynie do soczewek, ze strzykawkami sobie nie radzę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kupiłabym tą Joannę żeby mieć opakowanie, ale miałam to wcierkę w ampułkach i nie mogłam nieść tego smrodu ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja zawsze lubię nalewać odpowiednią ilość na rękę i opuszkami drugiej wsmarowywać w skórę głowy specyfik :)

    OdpowiedzUsuń
  16. na dłonie i rozcieram po skórze głowy, albo atomizer:) właśnie mam to serum:)

    OdpowiedzUsuń
  17. iiiiii żegnajcie pieniądze [*]
    dzięki za kupon! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jutro powinien mi przyjść to Aktywne serum na porost i mam nadzieję że się uda coś wymusić na tych kłaczkach :D
    Co do joanny rzepy... można ją gdzieś kupić stacjonarnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie :) Super Pharm, Drogerie Polskie, inne małe drogerie.

      Usuń
  19. Teraz wielka faza na aktywne serum :D też wcieram :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak zdecydowanie buteleczka po kuracji Joanny jest świetna! Szkoda, że u mnie tak samo jak u Ciebie sam produkt się nie sprawdził :/
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  21. Mi najbardziej podpasywało ręce znaczy na opuszki palców i wcieram, ale tostrasznie wlosy plącze,:(

    OdpowiedzUsuń
  22. strzykawka zdecydowanie jest u mnie najlepszym sposobem i do olejów green pharmacy i do wcierek :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja strzykawki używam do oleju sesa :) wylewam trochę do korka i w ten sposób napełniam strzykawkę, kiedy już ni mogę zrobić tego bezpośrednio z buteleczki. u mnie sesa sprawdziła się bardzo dobrze - włosy przestały mi wypadać, były mocniejsze i przede wszystkim - efekt był długotrwały! włosy szybciej rosły, skóra była w lepszej kondycji i miałam wysyp nowych włosków :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  24. Atomizera używam najczęściej z podanych wyżej opcji. Strzykawka wydaje się być też fajną opcją:)

    OdpowiedzUsuń
  25. do oleju SESA używam strzykawki, ale do reszty wcierek, płynnych wcierek najlepiej sprawdza się u mnie atomizer :) chociaż przyznaje się bez bicia, że z czystego lenistwa nie chce mi się ich przelewać i często-gęsto kończę na aplikacji prosto z butelki (ale w przypadku JANTARA to jest wojna) :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ampułki są dla mnie najbardziej wygodne :)

    OdpowiedzUsuń
  27. a po jakich wcierkach najszybciej rosną włosy? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie odpowie na to pytanie, ponieważ każda skóra głowy jest inna :) Jeśli chodzi o same wcierki pobudzające porost to dobrze jeśli opierają się na "pobudzających składnikach" mowa tu np. papryczce chilli, czasem alkoholu, który wspomaga wchłanianie substancji odżywczych. Jednak nie każdy skalp zareaguje dobrze na takie wspomagacze, osoby posiadające bardzo delikatną skórę głowy mogą spróbować ziołowych olejków, np. sesa, khadi.

      Usuń
  28. Można też aplikować pipetą, albo strzykawką.

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.