Śmiało można powiedzieć, że to jakie włosy mamy
zawdzięczamy genom – tak, już dziś możemy podziękować naszym rodzicom i
dziadkom :)! Ja po tacie odziedziczyłam przede wszystkim kolor, podatność na
falowanie, po mamie zaś cienkość i porowatość.
Nie ma cudownego sposobu na trwałą zmianę włosów z prostych
na kręcone i odwrotnie – czasem bardzo trudno nam się z tym pogodzić :)
Żeby zgłębić tajniki włosów prostych i kręconych trzeba
powiedzieć nieco o ich budowie.
Budowa włosa a
skręt
Warstwa korowa znajduje się we wnętrzu włosa i jak wiemy
jest zbudowana z keratyny i włókienek. We wnętrzu włosa mamy wiele wiązań,
które decydują o trwałości i konstrukcji włosa. To właśnie układ łańcuchów
keratyny decyduje o tym czy nasze włosy są proste, kręcone czy podatne na
falowanie.
Mówi się, że o tym czy włos będzie prosty czy kręcony
decyduje także mieszek włosowy. – Im prostszy i bardziej okrągły jest mieszek
włosowy, tym włos z niego wyrastający będzie prostszy.
Trwała zmiana kształtu włosa?
Zerwanie wiązań wewnątrz włosa – np. dzięki trwałej –
powoduje zmianę kształtu włosów. Musimy jednak pamiętać, że wiązania zostają
złamane tylko na tej części włosów, która poddana została zabiegowi – nowe,
wyrastające włosy będą nadal proste – co często staje się zmorą dla kobiet z
trwałą.
Przyklapnięte, proste włosy przy skórze głowy i spuszone
loczki w końskim ogonie – jak często widziałyście taki obrazek? Prawdopodobnie
właścicielka chce się pozbyć trwałej :)
Dlaczego
prostowłose chcą być kręcone, a „baranek” marzy o lśniącej tafli?
Prostowłose mogą się ucieszyć
faktem, że ich fryzury są bardziej odporne na wilgotność (choć ma to też
związek z porowatością włosów). Warunki pogodowe mogą sprawić, że „baranek” się
zjeży i skręci po swojemu – często dyskwalifikuje to wszystkie poranne wyczyny
przed lustrem i próby ujarzmienia.
Minusem włosów kręconych jest
także fakt, że łatwo ulegają odgnieceniu podczas spania i tracą ładny,
regularny skręt.
Włosy proste mają jednak kilka
wad, przede wszystkim szybko tracą objętość i za żadne skarby nie chcą odbyć
się od skóry głowy. Kręcono-włosym łatwiej jest myć włosy raz na dwa czy trzy
dni ze względu na odbicie od skóry głowy.
Bez względu na to czy jesteśmy posiadaczkami włosów prostych czy kręconych
trzeba pamiętać, że każde mają swój urok! :)
Opowiadacie się jednoznacznie po którejś ze stron?:)
Ja mam fale i jestem zadowolona. Jako dziecko marzyłam o kręconych, a miałam proste. Teraz próbują się kręcić i jestem zadowolona. Proste włosy też mi się podobają, ale osobiście nie wyglądam w nich najlepiej
OdpowiedzUsuńskąd ja znam te dylematy...
OdpowiedzUsuńJa mam proste jak drut i nie zamierzam tego zmieniać :D
OdpowiedzUsuńJa również z natury mam bardzo proste, lejące się włosy (jeśli nie użyję pianki i lakieru oczywiście ;D). Kiedyś kręciłam je na cienkie papiloty, żeby mieć loczki ale i tak po kilku latach mi się to znudziło więc ścięłam się na tzw boba. Teraz modeluję włosy na wielką szczotkę i jestem bardziej zadowolona ;)
UsuńNo własnie ja chciałabym mieć proste :)
OdpowiedzUsuńja mam...lekko falowane, ale to też nie zawsze chcą mi się ładnie falować i lubię czasem mieć proste, a czasem kręcone :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście można zmieniać fryzury bez problemu i przy zdrowym rozsądku bez większej szkody dla włosów. Przyznam jednak, że trochę nie rozumiem dziewczątk, które prostuję swoje loki. No, ale one pewnie nie rozumieją jak ja się kręcę ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam takie czasookresy chęci posiadania prostych włosów ^^' Co prawda kiedyś częściej się pojawiały, aktualnie zaś rzadziej (na szczęście). W każdym razie za żadne skarby nie będę stała przed lustrem z prostownicą - szkoda mi niszczyć włosy.
OdpowiedzUsuńNie ma co się skarżyć, trzeba umieć zrobić ze swoich włosów coś ładnego, czy są proste, czy falowane, czy kręcone. :) A na wielkie okazje można użyć prostownicy, lokówki, wałków itd. i przez parę godzin cieszyć się odmianą.
OdpowiedzUsuńCo ja bym dała, żeby mieć loki..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)))!
ja mam podatne na skręt włosy a przed laty zakochałam się w prostej, równej grzywce. I prostownica była używana regularnie... Teraz dbam o swój puch i mam nadzieję, że dzięki zdrowej pielęgnacji zmieni się w końcu w piękne fale/loki :) Ale grzywka wciąż kusi, oj, kusi :P
OdpowiedzUsuńJa mam lekko falowane. Jak miałam krótsze włosy (do ramion) to mi się kręciły, a jak mam dłuższe to prawie proste :). Lepiej wyglądam w prostszych i takie mi się podobają. Zakręcić mogę w każdej chwili.
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieć proste włosy, teraz marzą mi się delikatne fale. Niestety trudno mi ujarzmić moje włosy i ciągle coś jest nie tak, jakbym chciała ;)
OdpowiedzUsuńkręconowłosym najbardziej zazdroszczę objętości ;)
OdpowiedzUsuńja także:)
Usuńja wole u mnie proste albo lekko falowane, baranka bym nie chciala:)
OdpowiedzUsuńJa lubie swoje proste :), czasami jednak je podkrecam ale wole proste.
OdpowiedzUsuńWłosy+woda=czuję sie jak zmokła kura.
OdpowiedzUsuńMoje włosy... Dalej sie falują...
Jak jest sucho puszą...
Nawet jeśli w jednej chwili wyglądają nawet przyzwoicie to może się zmienić w ciągu chwili!
Na szczęście takiego typowego "baranka" nie mam.
Dziękuję, Boże! XD
Co nie zmienia mojej wściekłości, gdy pada, a ja nie mam parasolki i muszę gdzieś dojść... Np. ostatnio ze szkoły do domu... Tak, "marzyłam o takim dniu!" :3
Kręcono włose wyglądają jakby miały 2 razy więcej włosów tego im zazdroszczę, ale gdy sie puszą po deszczu - współczuję:)
OdpowiedzUsuńMi gdy namokną rozprostowuje się grzywka, a reszta delikatnie faluje:)
Jednak chyba wolę moje proste cieniasy:))
Moje włosy sa falowane i najbardziej właśnie mnie denerwuje fakt, że po umyciu włosów mam w miare ładne fale, a po nocy są powyginane i takie kanciaste jakieś i wygląda to niezbyt ładnie.. Teraz myślę jak utrzymać ich ładny skręt, ale jak na razie na nic nie wpadłam :D
OdpowiedzUsuńDniami i nocami marzę o prostych ,grubych, gęstych ,lśniących i lejących się włosach. A moje kłaki nie chcą za nic współpracować z umysłem. Są strasznie niesforne ,ni to fale ,ni to loki po prostu każdy w inną stronę.
OdpowiedzUsuńŚnię o encanto :D
jeśli jesteś posiadaczką grubych i gęstych włosów to encanto może być dobrym pomysłem - jeśli nie... możesz żałować, bo czym prostsze włosy tym złudzenie, że ich mniej:)
UsuńNa szczęście znacznie bliżej jest mi do tej pierwszej kategorii :)
UsuńW związku z tym nic mnie już nie pohamuje :D
Ja mam oczywiście proste, a na widok kręconych oczy mi z orbit wyłażą! :)
OdpowiedzUsuńteż miałam o tym pisać w najbliższym czasie, ale mnie ubiegłaś haha ;p to nic, jak zwykle bardzo przyjemnie się u Ciebie czyta nawet tego typu "naukowe" posty ;)
OdpowiedzUsuńja mam kręcone i jestem z tym pogodzona. kiedyś chciałam mieć proste, chyba każdy ma taki etap, ale mi przeszło ;) nieswojo się czuję w wyprostowanych włosach.
hah, jaki zbieg okoliczności- zobacz na mojego bloga, wszystkie odpowiedzi juz umieściłam:))
OdpowiedzUsuńHej. Widzę że dobrze trafiłem - testujecie kosmetyki:), staram się rozpromować konkurs znajomej.Proszę zajrzyjcie na konkurs na FB (facebook.com/pages/Hotel-St-Bruno/197153900336090). Hotel St Bruno ma promocję - udostępnienie i lajk - za to rozdaje markowe kosmetyki:) Zdradzę tylko co to za pakiety:
OdpowiedzUsuń1.
-skinceuticals – przeciwsłoneczna ochrona z nawilżeniem przed szerokim spektrum UVA/UVB – ADVANCED UV DEFENSE SPF 30
-skinceutikals-żel oczyszczający zwężający pory SIMPLE CLEAN
2.
-Filorga –pianka do demakijażu twarzy i oczu
-Filorga –krem wybielający Meso- White
3.
Pevonia Botanica- peeling do ciała Ligne Nymphea
Pevonia Botanica – linia tropikalana do ciała , odmładzająca mgiełka Ligne Tropicale
zainteresowane?
mam bardzo kręcone jak same będą schły po myciu, coś pomiędzy falami a kręconymi mam jak suszę i chyba fale lubię najbardziej <3
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę proste, mimo że falowane czy kręcone mają też dużo uroku. Jednak są o wiele bardziej problematyczne i nigdy nie będą gładką taflą ;-)
OdpowiedzUsuńzawsze marzyłam o skręcie, niestety nie mam na to czas - przywykłam już do prostych:p
OdpowiedzUsuńU mnie "prostość" moich włosów zmienia się raz na jakiś czas...Zazwyczaj są falowane, trochę niesforne, bardzo gęste, a miałam takie 2 lata, gdy zrobiły się zupełnie proste (!) i cieńsze, potem wróciły do lekkich fal, czasem zdarza mi się kilka tygodni, gdy mam loczki...Cuda na kiju :P
OdpowiedzUsuńto też kwestia obcięcia, wiadomo... ścieniowanym włosom łatwiej się podnosić i falować :) Ja w czasie 200 procentowego przesuszenia włosów + pianka... również miałam loczki i fale:D
Usuńjak zawsze próbuję pokręcić to mi wychodzą proste, a jak prostowałam to miałam takie loczki jak nigdy :) nie rozumiem tego
OdpowiedzUsuńlubię swoje kręcone włosy, ale czasami naprawdę marzy mi się błyszcząca tafla prostych włosów :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to lubię swoje fale i żyję z nimi w zgodzie,ale fajnie by było czasem pobyć prostowłosą,albo wręcz przeciwnie - mieć typowe loki :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE NA ROZDANIE ZESTAWU KOSMETYKOW GIORGIO ARMANI'EGO!:)
OdpowiedzUsuńJest prostowłosa i dobrze mi z tym :)
OdpowiedzUsuńOj mi się proste marzą...od zawsze:)
OdpowiedzUsuńhttp://wlosyicialo.blogspot.com/2012/10/tag-moje-wosy-w-piguce.html
OdpowiedzUsuń