O olejowaniu i porowatości dla początkujących

O tym jak określić porowatość włosów już pisałam tutaj. W notce było co nieco o olejach, ale dla mnie wciąż zbyt mało, jak zauważyłam dla niektórych z was zresztą też. :)Niektórzy zastanawiają się dlaczego pomimo trudu wkładanego w pielęgnację nie mogą dojrzeć w swoich czuprynach większych zmian. Kluczem mogą być źle dobrane kosmetyki, w tym oczywiście oleje.

Dobrze dobrany olej może okazać się najlepszym sposobem na nowe babyhair, na błysk oraz idealny wygląd włosów. Początkującemu trudno powiedzieć jaki olej będzie dla niego najlepszy. Niektórzy lubią metodę prób i błędów (ach niech no ja sobie przypomnę mojego kokosa:D ), a inni wolą po prostu poczytać.

Podział olejów a wiązania omega

Naukowcy podzielili tłuszcze i oleje najpierw na kwasy tłuszczowe. Dla człowieka największe znaczenie mają kwas linolowy (omega-6), linolenowy (omega-3) oraz arachidowy (omega-6).

Ze względu na różnorodność nasycenia kwasów tłuszczowych można było podzielić oleje na:

• Jednonienasycone (zawierające kwasy omega-9)
• Wielonienasycone (bogate w omega-3 i omega-6)
• Nasycone (spora ilość masła i kwasów omega-9 – w żywności uważane za „zły cholesterol”)

PS. Narysowałam nawet dla was ich budowę może to coś rozjaśni ;) (Paint zawsze spoko :P)

• Jednonienasycone (omega 9)

Kwasy tłuszczowe omega-9 są kwasami tłuszczowymi jednonienasyconymi, gdyż mają tylko jedno wolne wiązanie między atomami węgla. Wyłącznie jedno takie wiązanie przyczynia się do tego, że są one bardziej trwałe (trudniej się rozpadają) niż oleje wielonienasycone, które jak sama nazwa wskazuje, takich wiązań posiadają kilka.

W praktyce owa trwałość oznacza tyle, że są bardziej odporne np. na utlenianie.

Najbogatszymi źródłami kwasu tłuszczowego omega 9 są olej z orzechów laskowych (nawet 85%), ale także olej z nasion śliwki (zawartość kwasów omega-9 to 70%), ze słodkich migdałów (63% <3), ale także łatwo dostępna oliwa z oliwek.

• Wielonienasycone (omega 3 i omega 6)

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe to te, które mają więcej niż jedno podwójne wiązanie. Czym więcej takich wiązań tym oleje będą mniej „stabilne” tzn. podatne na utlenianie i gorzej znoszące wysoką temperaturę.  Głównym źródłem kwasów wielonienasyconych są oleje z malin (czarna malina zawartość kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6 to ponad 90%), olej z truskawki, olej lniany (73%, z przewagą kwasów omega 3 <3), ale także z wiesiołka (także 73%), a nawet słonecznikowy (zajrzyjcie co macie w kuchni! :) byle zimnotłoczony – takie zawierają najwięcej odżywczych składników), a także z kiełków pszenicy.

• Nasycone (spora ilość masła i kwasów omega-9)

Nasycone kwasy tłuszczowe są ostro oceniane przez dietetyką, ze względu na to, że są to tłuszcze „pełne wodoru”. Są odporne – także na trawienie. Są to głownie masła (np. shea) oraz oleje w postaci stałej (kokosowy, babassu, palmowy)

Oleje jedno- i wielo- nienasycone mają większe cząsteczki. To one będą najlepsze dla wysoko porowatych włosów, które potrzebują odpowiedniego wypełnienia.

Posiadaczki nieskoporowatych włosów, czyli tych, których łuski zawsze i wszędzie przylegają do siebie i są „zbite” polubią mniejsze cząsteczki olejków nasyconych. Zaniechanie tych reguł grozi przesuszeniem i włosową tragedią, ale nie zawsze :) Wszystkiego można spróbować na własnej skórze!

W telegraficznym skrócie:

WŁOSY O NISKIEJ POROWATOŚCI

Dla włosów o niskiej porowatości polecane są masła oraz wszystkie oleje nasycone (małe cząsteczki)

Oleje dla niskiej porowatości:

Olej kokosowy (w temperaturze pokojowej ma postać stałą),

Olejek Babassu (dużo laurynowego i omega 9)

Olej palmowy (dużo palmitynowego i omega 9)

Masła dla niskiej porowatości:

Masło shea (dużo stearynowego i omega 9)

Masło mango (dużo palmitynowego i stearynowego) 

Masło kakaowe (dużo palmitynowego, stearynowego i omega 9)

Dla włosów o wysokiej porowatości polecane są masła oraz wszystkie oleje nasycone (małe cząsteczki)

WŁOSY O WYSOKIEJ POROWATOŚCI

Dla włosów o wysokiej i normalnej porowatości polecane są oleje jedno- i wielonienasycone (większe cząsteczki)

Oleje dla wysokiej porowatości (wybrałam te, które wydały mi się najłatwiej spotykane):

z orzechów laskowych, z pestek śliwki, ze słodkich migdałów <3, z orzechów arachidowych, oliwa z oliwek, sezamowy, ryżowy, z nasion czarnej maliny, z orzechów włoskich, z truskawki, z pachnotki (przewaga omega 3!), lniany (przewaga omega 3!) <3, z wiesiołka , słonecznikowy, z kiełków pszenicy (czaję się na niego:D), z pestek dyni, z czarnuszki siewnej

Pamiętajcie! To że zakwalifikujemy nasze włosy do jednego z rodzajów (porowaty, słabo porowaty, wysoko porowaty, ekstremalnie porowaty) nie znaczy, że oleje z innej grupy nam nie podpasują :) Albo, że te polecane zdadzą się na 100% :) Cały sekret tkwi w tych tajemniczych omega-3,-6,-9 oraz naszych włosach! 

Pozdrawiam ;*

Jak radzicie sobie w te upalne dni?:)