Dziś na szybko przedstawiam wam moje trzy nowości w pielęgnacji włosów :)
Tak naprawdę wszystkie 3 pozycje są to odżywki, które stosować zamierzam bardziej jak maski
(także pod czepek)
Baikal Herbals - Balsam do włosów objętość i siła
Dostałam od setare.pl w podziękowaniu za pracę nad składami szamponów :) -baaardzo dziękuję!
Wybrałam go sobie ponieważ polubiłam się z szamponem tej wersji. Jeszcze nie miałam okazji używać, ale pachnie nieziemsko.
Balsam zawiera naprawdę fajne składniki aktywne, takie ja tymianek, nieśmiertelnik, biały mech, wiązówka błotka czy ogórecznik lekarski. Mają one właściwości odżywcze (naszpikowane są mikroelementami, witaminami), przeciwzapalne, antybakteryjne i łagodzące. - już nie mogę się doczekać pierwszego użycia.
Radical - serum ziołowo-witaminowe do włosów zniszczonych i wypadających
Z racji, że używałam tego serum jeszcze przed 'włosomaniactwem' to śmiało mogę powiedzieć, że jego głową zaletą jest działanie, a główną wadą? skład ;) - który nawiasem mówiąc zmieniał się już kilkukrotnie.
Zgodnie z obietnicą producenta znajdziemy tutaj ekstrakt zielonej herbaty, ze skrzypu oraz pantenol, szkoda, że dwa ostatnie zaraz po Alcohol denat. ;) Na początku składu dostajemy zmiękczacze, wygladzacze i substancje uelastyczniające, także propylene glycol, którego szczerze mówiąc lepiej żeby nie było. Aby dopełnić i wszystkiego stało się za dość, przy końcu spotykamy distodium EDTA. Naczytałam się negatywnych opinii na jego temat - więc jakoś tak do tej pory go unikałam.
Dlaczego więc się zdecydowałam? Przede wszystkim dlatego, że moje włosy go kochają!:) Nie mam najmniejszego zamiaru pozostawiać go na włosach - jak zaleca producent na cały dzień, ale skóra głowy i włosy w jej pobliżu są bardzo zadowolone z wykonania masażu tym preparatem przed myciem głowy :). Skóra głowy jest nawilżona, nie skarży się, włosy dłużej utrzymują świeżość i są sypkie.
Garnier Ultra Doux z olejkiem arganowym i żurawiną
Moje pierwsze wrażenie ze stosowania to piękny zapach :) trochę owocowy, świeży, słodki.
Producent obiecuje, że formuła z żurawiną i olejkiem arganowym (który podkreślany jest na każdym kroku ;)) ochroni nasze włosy, a przede wszystkim ich kolor - odżywka bowiem kierowana jest do włosów farbowanych.
Jestem po jakiś 4 użyciach tego produktu i o ile włosy początkowo naprawdę są miękkie, ładnie pachną i łatwo się rozczesują to po całym dniu końcówki są bardzo sztywne i "napuchnięte" - if you know what I mean ;) - włosy wyglądają trochę jak sztuczne, chociaż ładnie się błyszczą. - nie przestanę jednak jej testować, ponieważ po pierwszym użyciu wrażenie pozostawiła nad wyraz dobre.
miałyście, któryś z tych produktów?:)
Nie miałam żadnego, ale ciekawi mnie ten balsam Bajkal :)
OdpowiedzUsuńMam radical-cudeko,w ogóle uwielbiam całą linię kosmetyków Radical
OdpowiedzUsuńMiałam Garniera. Dobra jest. Ślicznie pachnie. Rzadka co prawda, dużo rzadsza od wersji z awokado, ale nakłada się ok :)
OdpowiedzUsuńJest dobra do domowych masek. U mnie świetnie sprawdziła się w SMT (Snowymoon's Moisture Treatment) :)
z Baikal mam szampon, właśnie go kończę, calkiem fajny jest :) ciekawe jak sprawdzi się balsam :)
OdpowiedzUsuńmnie również zaintrygował balsam z Baikal
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej dalszej opinii na temat Garniera, bo właśnie przed chwilą pierwszy raz jej użyłam :-)
OdpowiedzUsuńto równolegle sprawdzimy jak się zadziała na dłuższą metę na naszych porowatych włosach :)
UsuńPierwsze wrażenie: włosy miękkie, błyszczące i nawilżone, ale zbyt sypkie :)
UsuńMiałam Radicala dwa razy przed włosomaniactwem. Zamawiałam w zestawie z ampułkami radical, które działały cuda. Serum uważałam za średniaka ale stosowałam jedynie jako coś na włosy po myciu i często nic więcej. Ciekawa jestem jakby mi się podobało teraz w różnych innych wariacjach :)
OdpowiedzUsuńSzybko doszła przesyłka:) Cieszę się:):*
OdpowiedzUsuńdoszła przed wczoraj :) - jeszcze raz dziękuję:))
Usuńmusze kupić to serum, uzywalam tylko szamponu z radicala i sprawdzal sie;)
OdpowiedzUsuńJa miałam próbke radical. Stała aż się przeterminowała :D
OdpowiedzUsuńna kosmetyki Baikala sie czaje dlugo ;d
OdpowiedzUsuńpolecam szampon z tej różowej serii (zwłaszcza jeśli masz naprawdę delikatne włosy:))
UsuńMoje ukochane serum radical! :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa balsamu Baikal :)
OdpowiedzUsuńJesteś moją włosową siostrą, więc bardzo chętnie podczytuję Twój blog i często sięgam po polecane produkty :)
bardzo mi miło :) no i chętnie zobaczę zdjęcia mojej włosowej siostry:D
UsuńMam szampon Baikal Herbals z tej samej serii, już nie mogę się doczekać testów, ale ja tak strasznie powoli zużywam szampony, że chyba jeszcze sobie poczeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten szampon Garniera. Ma niesamowicie przyjemny zapach i mimo wszystko wyważony skład.
OdpowiedzUsuńUzywam odzywke z Garniera ale w wersji z maslem Karite i awokado i jestem jej wierna jest cudowna ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie to także jednak z ulubionych odżywek :))) więc coś w tym jest
Usuń