wtorek, 11 września 2012

Pilomax - Ochronna odżywka do włosów słabych i matowych b/s

Cześć dziewczyny! 
Dziś będzie o odżywce ochronnej do włosów słabych i matowych pilomaxu bez spłukiwania, w której pokładałam duże nadzieje. Jeśli chcecie wiedzieć jak się spisała zapraszam do lektury!:)



Cena:  Regularnie ok 23zł/150ml. Ja kupiłam w promocji na doz.pl za 11,58zł/150ml
Opakowanie: Buteleczka z elastycznego białego plastiku, o wysokości dokładnie takiej jak moja dłoń:). Dobrze się ją trzyma, a dozownik jest solidny i nie „strzela” zimną wodą tylko równomiernie i delikatnie rozprowadza produkt. Zakładam, że po wykorzystaniu mgiełki wykorzystam opakowanie do moich samoróbek :))

Konsystencja: Dla mnie jest to raczej mgiełka aniżeli odżywka b/s. Ot woda o lekko białawym zabarwieniu :)  Dozownik znacznie ułatwiał aplikację.

Zapach: Zapach jest bardzo, bardzo przyjemny! Lekko słodkawy i świeży. Utrzymuje się na włosach jeszcze kilka godzin po aplikacji

Producent: Producent informuje nas, że produkt zawiera pantenol- witaminę B5, która będzie działania łagodząco (min. Na podrażnienia skóry głowy).
Moja opinia: Po pierwsze witamina B5 znajduje się dopiero w połowie składu, za zapachem. Po drugie, kto stosuje mgiełkę wygładzającą włosy u nasady?

Producent: Odżywka ma nawilżać włókno włosowe i poprawiać podatność włosów na czesanie
Moja opinia: Mgiełka faktycznie ułatwia rozczesywanie włosów dzięki filmotwórczym substancjom, ale nie zastąpi nawilżającej odżywki lub maski

Producent: Zmniejsza ich skłonność do rozdwajania, a także poprawia stan uszkodzonych włosów i pogrubia je.
Moja opinia: Faktycznie dzięki odpowiednim substancjom włosy stają się mniej podatne na kruszenie, rozdwajanie i niszczenie… ale… jakim cudem ma poprawiać stan uszkodzonych włosów? Mgiełka nabłyszcza przez co poprawia wygląd zniszczonych włosów.

Dodatkowo: Odżywka b/s Pilomax zawiera w swoim składzie antystatyki lub substancje o działaniu antystatycznym(Amodimethicone, Cetrimonium Chloride). Mgiełka, choć doraźnie, to świetnie radzi sobie z puszącymi i elektryzującymi się włosami włosami – wypróbowałam na mocno rozjaśnianych włosach mojej mamy. Poza tym naprawdę bardzo ładnie pachnie, co znacznie uprzyjemnia stosowanie produktu :).


Oburzyłam się gdy na opakowaniu, zaraz pod składem kosmetyku znalazłam zdanie „Nie zawiera silikonu” – nie wiem czy to efekt mody na produkty bez silikonowe, jednak mgiełka ochronna powinna zawierać ich choć odrobinkę… i zgodnie z przewidywaniami tak jest. Mimo to nie możemy zarzucić firmie Pilomax pisanie nieprawdy. Odżywka nie posiada w składzie silikonu, który do zmywania wymagał by silnych detergentów, jednak są tam substancje silikono-pochodne, równie filmotwórcze, o zbliżonych lub takich samych działaniach jak same silikony.

Skład:
Aqua (Water), Polyquaternium-11, Cetrimonium Chloride, Amodimethicone, Polysorbate 20, Dimethicone Copolyol, Parfum (Fragrance), Panthenol (Pro Vitamin B5), Trideceth-12, Tocopherol Acetate (Vitamin E), Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Linalool, Hexyl Cinnamal


Kosmetyk używam od ponad miesiąc i mogę powiedzieć, że świetnie sprawdził się jako mgiełka. Stosowałam go na zmianę z jedwabiem czy silikonowym serum. Włosy po zastosowaniu odżywki stają się o 80% bardziej błyszczące, pięknie pachną i ładnie się układają. W odczuciu są także bardziej mięsiste. Likwiduje puszek i nawilża włosy – niestety tylko z zewnątrz. Po myciu wszystko wraca do normy. Będzie odpowiednia dla osób, które pomimo nakładania nawilżających masek nadal walczą z elektryzowaniem. Na włosach, ze skłonnością do przetłuszczania nie sprawdziła się u nasady ponieważ, jak można było przypuszczać, zafundowała jeszcze szybsze przetłuszczenie. Minusem może być wysoka cena. Gdyby nie promocja na doz.pl (o połowę ceny) nigdy nie zdecydowałabym się na zakup mgiełki ochronnej za niecałe 24zł.
Moim zdaniem jest to produkt dobry, a nawet bardzo dobry. Jednak wczytując się w skład i słowa producenta mamy prawo czuć się lekko oszukani.

Podsumowanie:
+ solidne opakowanie
+ wydajna
+ likwiduje puszek
+ pomaga w walce z elektryzowaniem
+ nawilża włosy (z zewnątrz) – zapobiega utracie wilgoci
+ wpływa na układanie się włosów
+ piękny zapach
+ włosy są bardziej błyszczące
+ chroni końcówki przed łamaniem i rozdwajaniem
- może przyspieszać przetłuszczanie włosów u nasady
- wygórowana cena
- efekt utrzymuje się do najbliższego mycia

Miałyście do czynienia z tym produktem lub innymi z serii? :)

31 komentarzy:

  1. faktycznie, za regularną cenę nie tknęłabym jej

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ta odżywkę izgadzam się z Tobą -cena zbyt wysoka.Odżywka jest dobra,sprawdza się,z tej firmy mam maski i jestem bardzo zadowolona pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiac jeszcze jej nie widziałam :)
    ''nie zawiera silikonu'' hah :D
    Chroni końcówki ? Czyli coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W regularnej cenie raczej nie kupię, ale jak trafię na promocję to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam dokładnie te same odczucia co do zakupu kolejnej sztuki :)

      Usuń
  5. Może w promocji bym kupiła, ale regularna cena może odstraszyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. ach, ależ ci producenci wymyślają ;p darowaliby sobie tą wzmiankę o silikonach. ja bym nie kupiła. mam bardzo fajny spray Marion :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tego produktu jak i innego z tej serii nie miałam, ale miałam kilka innych mgiełek. Jeżeli masz ochotę przeczytać to zapraszam na mojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam zostane chyba przyswoim sprayu z gliss kura :). Tez ma lekki silikon ale i wiecej skladnikow odzywczych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przypomniałaś mi Eve, że jak mi się skończy to cudo z wax to miałam kupić ten gliss kur z olejkami:) dobrze go wspominam... i chyba do niego wrócę min dla tego, że jest trochę tańszy:D

      Usuń
  9. Nie używam mgiełek,ale dobrze że Tobie one służą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś w ogóle nie używam do włosów żadnych mgiełek, odżywek w sprayu, nie czuję takiej potrzeby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio wszystko przelewam do takich mgiełkowych opakowań:D wcierki, mgiełki, odżywki, płyn micelarny, hydrolaty:D

      Usuń
  11. Nie znałam jej, ale jeśli będzie jakaś promocja, to myślę, że kupiłabym ją na mój puch, żeby używać jej awaryjnie, na większe wyjścia..

    OdpowiedzUsuń
  12. ogólnie znam markę tego produktu, ale sam kosmetyk jest mi nie znany
    ja również bym się na niego skusiła
    dziękuje za obserwację ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiedziałam że jest też mgiełka z tej serii szkoda że tak trudno kupić te kosmetyki w sklepie - miałam maskę i była fajna ale mgiełki nie i z chęcią sama bym się przekonała jaka jest

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znam, ale jakoś nie lubię odżywek w sprayu

    OdpowiedzUsuń
  15. nienawidzę takich chwytów ! wkurza mnie, jak piszą, że coś zawiera, lub nie zawiera, a w składzie jest co innego.

    OdpowiedzUsuń
  16. mgiełka poprawia stan uszkodzonych włosów, ponieważ amodimethicone 'wchodzi' w ubytki, łata je. stan uszkodzonych włosów poprawiony jest tylko doraźnie, do następnego mycia, ale uważam, że producent ma tutaj pełne prawo do używania tego stwierdzenia. tak samo ma prawo twierdzić, że mgiełka nawilża, bo po pierwsze zawiera pantenol, a po drugie zawiera substancje filmotwórcze, które również nawilżają (choć pośrednio). i generalnie nie sugerowałabym się tak kolejnością składników w produktach, bo maska pilomax'u do włosów jasnych ma np. w składzie hydrolizowaną keratynę tuż za zapachem i wszyscy są zawsze zaskoczeni 'taki marny skład, a działa':D

    może wypróbuję w przyszłości, bo bardzo chwalę sobie wspomnianą wyżej maskę, a ostatnio użyłam ich szamponu oczyszczającego i też jestem na tak. ogólnie bardzo fajna recenzja - oby więcej takich w internecie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do nawilżenia zgadzam się, nie napisałam, że odżywka pilomaxu nie nawilża włosów, przeciwnie, nawilża, ale tylko z zewnątrz a nie jak opisuje producent "włókno włosa" bo to oznaczałoby dogłębne nawilżenie :) a z tym odbudowywaniem... może bardziej "nadbudowuje", bo odbudować mogłoby gdyby poprawiało możliwości odbudowania włosa samego w sobie.... a tak nie jest - jak sama napisałaś amodimethicone - wlepia się w ubytki, nie ma znaczenia dla ich odbudowy, tylko łata dziury :)

      dziękuję za dogłębne zainteresowanie tematem:D

      Usuń
    2. ale pantenol właśnie nawilża dogłębnie, a silikon nie pozwala temu nawilżeniu uciec:)

      Usuń
    3. święta prawda:D i teoretycznie tak powinno być:) piszę o odczuciach co do owego nawilżenia... z doświadczenia w używaniu wiem, że mgiełka nie nawilża włosów od środka, a jedynie z zewnątrz... trochę szkoda:)

      Usuń
  17. Za tą cenę można kupić zdecydowanie lepszy kosmetyk:)

    Zostałaś Otagowana: http://naturalniezakrecona.blogspot.com/2012/09/biochemia-dla-opornychtag-versatile.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurcze, a szukałam na Twoim blogu czy brałaś
    w tym udział i widocznie przeoczyłam;]

    OdpowiedzUsuń
  19. Cena wysoka, ale chyba się na nią skuszę przy następnych zakupach, bo szukałam takiej mgiełki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeżeli chodzi o działanie naprawdę polecam, bardzo ją lubię! :)

      Usuń
  20. Ja też używam i uważam, że jest super! Cała seria jest super!

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.