Balsam Marokański do wszystkich rodzajów włosów Planeta Organica
Pierwsze wrażenieProdukt otrzymujemy w ładnym, brązowym opakowaniu z twardego plastiku z pompką. Sam produkt ma brązowy kolor i dość gęstą konstystencję własnie balsamu, porównałabym ją z odżywką garnier karite ;))
Dostępność i cena
Nawet w internecie - słaba, zwłaszcza jak na tak popularne ostatnio kosmetyki rosyjskie - ciężko go dostać. Mój balsam kupiłam na bioarp.pl za 18zł, aktualnie kosztuje 18,50zł i znajdziecie go pod tym linkiem
Opakowanie 280ml.
Skład
Balsam stworzony został na bazie wody z licznymi ekstraktami i wyciągami. Znajdziemy tutaj olejek arganowy (Argania Spinosa Kernel Oi) - neutralizuje on wolne rodniki, przyspiesza procesy regeneracji komórek, także chroni przed promieniami UV, Organiczny ekstrakt z mięty pieprzowej (Organic Mentha Piperita)- jako źródło witamin pełni funkcje odżywcze (odżywia skórę głowy), przyspiesza porost i przeciwdziała wypadaniu, Ekstrakt z kwiatu pomarańczy (Citrus Aurantium Dulcis Flowe Extract), Olejek eukaliptusowy (Eucalyptus Globulus Leaf Oil), organiczny olejek z oliwek (Organic Olea Europaea (Olive) Fruit Oil)- funkcja nawilżająca, odżywcza (witaminy A, B, C, D, E, F, K, minerały, aminokwasy, białka, antyoksydanty).
Poza tymi dobrociami znajdujemy tutaj emolient - Cetearyl Alcohol, nawilżającą glicerynę, substancję ułatwiającą roczesywanie i zmniejszającą elektryzowanie (Behentrimonium Chloride). Przy końcu zapach, konserwanty i inne substancje pomocnicze.
Produkt posiada certyfikat Certified Organic Ingredients - czyli składników organicznych oraz Paraben and GMO Free - czyli wolny od parabenów i składników modyfikowanych genetycznie. ♥
Moja opinia
Pozwolę sobie opisać działanie balsamu w kilku aspektach i trochę w punktach.
1. Działanie na olej ♥
Balsam nakładałam na olej, przed myciem - ułatwia to zmycie olejków, w szczególności 'tępego' oleju rycynowego. Sprawia, że włosy dłużej zatrzymują zapach produktu, który bardzo przypadł mi do gustu :)
2. Nakładanie przed i po myciu jednocześnie ♥
Podobnie jak poprzednio - jeśli nałożymy olejek na zwilżone włosy, na długości od ucha w dół przed ich myciem będziemy mieć pewną ochronę końcówek podczas mycia np. SLSem. Włosy dłużej zachowają zapach balsamu, a końcówki będą nawilżone, gładkie i błyszczące.
3. Balsam po myciu na 3 minuty ♥
Dla mnie jest trochę 'za lekki', moje końcówki domagają się czegoś więcej, zapach szybciej ulatuje i w sumie prawie w ogóle nie utrzymuje się na włosach - nie ma większych problemów z rozczesaniem włosów, jednak kłaki mogą szybciej się puszyć
4. Pod czepek ♥
Moja skóra głowy go lubi - nakładany pod czepek dobrze ją nawilża, podobnie włosy - kosmyki są odżywione, błyszczące i gładkie.
5. Zapach na 6+ ♥
6. Przy dłuższym stosowaniu np. 3 mycia z rzędu moje włosy się buntowały i strasznie puszyły (wciąż lubią różnorodność) ♥
Linki:
280 ml na pół roku! O mamo. Mnie starcza na 4-6 użyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się czyta ze wzgledu na serduszka. Fajny pomysł :)
Niby "Opubikowano" ale jednak nie.
OdpowiedzUsuńW każdym razie... Przyjemnie się czyta dzięki serduszkom :)
I chyba chciałabym, żeby 280 ml odżywki starczało mi na pół roku, nie na kilka użyć. Chociaż byłoby nudno wtedy ;)
Mam bardzo podobne odczucia, do Twoich. Jako odzywka taka na szybko po myciu wlosow jest sredni. Zostawiona na dluzej, pod czepek jest zupelnie fajna. I, o matko jedyna, ten zapach.
OdpowiedzUsuń:D Zapach to jeden z tych czynników dzięki, któremu nie rzuciłam tym balsamem w kąt po pierwszym zastosowaniu :D Podobnież wszystkie balsamy PO tak intensywnie i orientalnie pachną ;)
UsuńUwielbiam kosmetyki do włosów Planeta Organica ;) Balsamu marokańskiego jeszcze nie próbowałam, ale pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Mi też kosmetyki do włosów starczają na wieki...Pomimo długich włosów i prawie codziennego mycia.
OdpowiedzUsuńZ Planety Organici mam tylko szampon tybetański, ale jeszcze czeka na użycie. Obecnie moim ulubieńcem jest balsam Agafii na propolisie brzozowym, cudo :)
ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się na niego skuszę :)
Ładne opakowania zdecydowanie uprzyjemniają używanie kosmetyku:-)
OdpowiedzUsuńZauważyłam ostatnio, że mi wiele dobrego robi trzymanie odżywek na włosach przed myciem.
Mam co do tego balsamu mieszane uczucia. Moje włosy chyba potrzebują większego dociążenia. U mnie zapach utrzymuje się bardzo długo chociaż średnio przypadł mi do gustu. Kojarzy mi się z kadziłami ^^
OdpowiedzUsuńz chęcią go wypróbuję, kiedy moje zapasy się skoncza ;)
OdpowiedzUsuńZamówiłam go i właśnie czekam na listonosza. Nie mogę się już doczekać przetestowania go na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam ;)) Mam ambitny plan wykończenia wszystkich zapasów zanim kupię kolejny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kupnem tych produktów. Zaciekawił mnie te balsam:)
OdpowiedzUsuń