Szamponu Skin Blossom używam prawie przy każdym myciu od początku sierpnia i właściwie moje zdanie o nim nie zmieniło się od pierwszego użycia. Co to oznacza? Że czas wam powiedzieć o nim kilka słów :)
Dostępność i cena
Mój szampon pochodzi ze sklepu Biopiękno i znajdziecie go tutaj w cenie 35zł/350ml
Producent
Producent mówi o nim przede wszystkim jako o organicznym, łagodnie myjącym szamponie do wszystkich rodzajów włosów. Bezpieczny dla wrażliwej skóry głowy oraz kobiet w ciąży. Zostajemy także upewnieni, że ok 74% składników szamponu jest pochodzenia organicznego. Produkt posiada certyfikat Soil Association oraz zarejestrowany został przez Vegan Society.
98.85% natural & free from harsh ingredients like SLS,SLES, ALS, Phylates, Parabens, Phenoxyethanol, DMDM, PEGS, Silicones, synthetic colour & fragrance, Petrochemicals, Urea, DEA, MEA, TEA, GLYCOLS and GM ingredients.
O szamponie
Szampon jest zamknięty w w opakowaniu z białego, twardego plastiku, z pompką. Na pierwszy rzut nosa charakteryzuje go organiczny zapach :)) Bardzo świeży, z lekko rozmarynową nutą. Nie utrzymuje się jednak na włosach dłużej niż do nałożenia odżywki ;). Jest dość gęsty, przezroczysty. Na jedno mycie moich średnio długich włosów wystarczają ok 2 pełne naciśnięcia pompki. Wydaje się być więc dość
Skład
Aqua (Water), Cocamidopropyl Betaine, Sodium Coco-Sulfate, Decyl Glucoside, Dicaprylyl Ether,Glyceryl Oleate, Coco-Glucoside, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sucrose Laurate, Alcohol, Glycerin*, Sodium Chloride, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Powder*, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Oil*, Citrus Bergamia (Bergamot) Oil*, Citrus Limonum (Lemon) Oil*, Citrus Aurantifolia (Lime) Oil*, Citrus Aurantium Dulcis (Sweet Orange) Oil*, Cymbopogon Martinii (Palmarosa) Oil*, Sodium Benzoate, Tocopherol (Vitamin E), Citric Acid, Citral, Geraniol, Limonene, Linalool
*Certified as Organically Grown
Skład szamponu jest faktycznie bardzo organiczny. Oczywiście nie znajdziemy tutaj SLS czy SLES, jednak aż pięć łagodniejszych substancji myjących. Na drugim miejscu w składzie już Betaina, dlatego szampon nie będzie odpowiedni dla osób, których skóra głowy jej nie toleruje. Poza tym dość wysoko w składzie emolient oraz inne dobre substancje. Znajdziemy tutaj min. puder z soku liści aloesu, sam aloes, później rozmaryn oraz olejki (z bergamotki, cytrynowy, ze słodkiej pomarańczy, palmarosy czy limonki). Generalnie skład jest taki jak należy. Jedynie jeden konserwant (Dehydroacetic Acid) oraz sól (Sodium Chloride) przyciąga ją naszą uwagę. Mimo to skład produktu oceniam bardzo pozytywnie.
Działanie
Szampon świetnie myje nawet najcięższe olejki (np. rycyna czy nafta). Dla mnie jest wręcz lepiej oczyszczającą alternatywą neutralnego szamponu NS. Stosując szampon Skin Blossom jestem zawsze 100% pewna, że olejek zostanie zmyty za pierwszym użyciem. Jednokrotne mycie sprawia, że szampon jest bardziej wydajny.
Szampon jest delikatny dla skóry głowy, nie wysusza włosów. Moje włosy i skalp nadal go lubią pomimo częstego stosowania, szczerze powiedziawszy niemal ciągłego używania :) Nie zauważyłam wzmocnienia cebulek ani jakiegoś specjalnego nawilżenia, które obiecuje producent wymieniając kolejne olejki. Prawdę mówiąc nawet tego nie oczekiwałam, to przecież szampon, który na naszych włosach pozostaje nie dłużej niż 2 minuty. W pełni satysfakcjonuje mnie to, że pozostawia włosy sypkie i błyszczące. Co mnie jednak zaskoczyło odbija włosy od nasady na cały dzień, przedłużając świeżość.
Pomimo ceny stawiam, że pozostanie on ze mną na trochę dłużej podobnie jak NS, którego w zapasie mam aż 3 buteleczki :). Tak jak napisałam wyżej jest bardziej wydajny od szamponu neutralnego, więc tak naprawdę cenowo wychodzi niewiele drożej.
Dostępność♥ Cena♥ Wydajność♥ Opakowanie♥ Skład♥ Zapach i konsystencja♥ Zmywanie olejków♥ Nabłyszczenie i sypkość włosów♥ Przedłużenie świeżości♥ Delikatność dla skóry głowy♥ Częste stosowanie♥
Tymczasem życzę wam udanego weekendu :*
ciekawie się prezentuje :P
OdpowiedzUsuńCiekawy szampon :)
OdpowiedzUsuńPrzedłuża świeżość i odbija włosy od nasady?
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco!
Zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt:)dobrze, że nie podrażnia skóry głowy:)
OdpowiedzUsuńo kurcze- szampon idealny?
OdpowiedzUsuńchyba tak:))
UsuńWydaje się być ciekawy a do tego ma bardzo ładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńDo mnie jednak nie przemawia. Cena i ten alkohol(e) tak wysoko w skladzie... Zostaje przy rosyjskich szamponach :D.
OdpowiedzUsuńMnie też i też zostaję przy rosyjskich :)
UsuńSzczerze powiedziawszy dla mnie Alcohol jest głownym prowodorem przedłużenia świeżości, lepszego oczyszczenia i odświeżenia skóry głowy. Na razie nie zauważyłam przesuszenia z jego powodu, przede wszystkim dlatego, że na włosach jest nie dłużej niż minutę, a skalp się nie buntuje, przeciwnie :)
UsuńAle co do ceny, pomijając fakt wydajności, to faktycznie mogłaby być o kilka złotych niższa.
Ciekawy produkt!;)
OdpowiedzUsuńA mnie zaciekawił ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny szampon widzę :)
OdpowiedzUsuńJa co jakiś czas muszę zmieniać szampony bo robi mi się łupież albo po prostu za bardzo przetłuszcza włosy. Tego jeszcze nie miałam ale organiczne szampony jakoś wymigują się przed moimi oczami :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią się z SCS, szampony Alterry używają tego samego detergentu i wszystko jest OK, ale do czasu.. Potem włosy zaczynają lecieć, a na głowie łupież.. :c
OdpowiedzUsuńAnomalia
Z tego co piszesz jest godny uwagi :) Podoba mi się czcionka na opakowaniu :D Jak skończy mi się odwyk zakupowy to po niego sięgnę może :)
OdpowiedzUsuńMam, bardzo fajny produkt :) I pompka <3
OdpowiedzUsuńTroche za drogi;/ Mi alko by nie przeszkadzał, w sumie nic, poza ceną:(
OdpowiedzUsuńJak jesteśmy w temacie organicznych szamponów to moim odkryciem jest wegański szampon aromaterapeutyczny z Zielonego Laboratorium - świetnie działa a pachnie tak że można się uzależnić :))
OdpowiedzUsuń