Dziś przychodzę do was z recenzją mojej ulubionej maski ostatniego miesiąca! :)
Stapiz Sleek Line zajął zaszczytne miejsce pierwsze wśród ulubionych kosmetyków używanych w czerwcu. O tym dlaczego lubię ją ja i moje porowate włosy...
Skąd się dowiedziałam, czyli POPULARNOŚĆ :)
Producent
Według producenta produkt przeznaczony jest do włosów i skóry zniszczonej po wszelkich zabiegach fryzjerskich. [ja jednak ze względu na skład nie kładłam jej nigdy na skalpie] Maska zawiera jedwab i wyciąg z pestek słonecznika i innych roślin. Polecana do włosów cienkich słabych i zniszczonych. Bardzo silnie regeneruje, zawiera filtr UV, chroni włosy przed szkodliwym działaniem słońca. Już po pierwszym zastosowaniu widać efekty działania [to naprawdę widać :)]. Po użyciu włosy stają się gładkie, miękkie, lśniące i łatwo się rozczesują. [dodałabym jeszcze, że świetnie nawilżone i dociążone]
Skład
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimmonium Chloride, Isopropyl Myristate, Halianthus Annuus, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Hydrolyzed Silk, Butylene Glycol, Malic Acid, Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extract, Actinidia Chinensis Fruit Juice, Citrus Aurantium Dulcis Fruit Juice, Citrus Paradisi Fruit Juice, Pyrus Malus Fruit Juice, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Eugenol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylaraben
Początek składu mówi nam o masce najwięcej - będzie nawilżać, zmiękczać, zmniejszać elektryzowanie i wygładzać (emolient, antystatyk, subs. zmiekczająca). Nie dalej jak na 5 miejscu znajduje się słonecznik, później dwa łagodne silikony (odparowujący i zmywalny łagodnym szamponem), jedwab hydrolizowany. Kolejno mamy znów substancje zmiękczająco-wygładzające, a później pięć ekstraktów i soków owocowych. (z nasion migdałowca, owoców kiwi, słodkiej pomarańczy, grapefruita, jabłka). Zgodnie z przykazaniem na samym końcu substancje zapachowe, konserwanty i inne substancje pomocnicze.
Stapiz Sleek Line dla mnie
Jest to moja ulubiona maska do włosów od pierwszego spróbowania - lepsze nawet od sławnej Bioetiki. Jest gęsta, łatwo się ją nakłada, nie spływa z włosów i pięknie pachnie. Stosuję ją przede wszystkim, kiedy włosy potrzebują dużo dużo nawilżenia i pięknego blasku. Najchętniej używałabym jej po każdym myciu :). Daje świetne efekty na włosach zgodne z obietnicami producenta - miękkość, blask, nawilżenie, łatwość rozczesywania.
Cena - podobna do kallosa - bardzo pozytywna :)
11zł/250ml; 30zł/1000ml
Dostępność - sklepy fryzjerskie, internet, drogerie HEBE :)
To jest też mój ulubieniec ostatnimi czasy, kupiłam jakieś miesiąc temu i się zakochałam.
OdpowiedzUsuńno to teraz mam dylemat (również mam porowate włosy). Kallos czy ta? oj :D
OdpowiedzUsuńStapiz ma lepszy skład od Kallosa :) - jeśli potrzebujesz nawilżenia wybrałabym Stapiz, jeśli odżywienia i "sypkości" Kallos late :)
Usuńbardzo ją lubię, czas poszukać jej w zapasach :D
OdpowiedzUsuńużywałam kiedyś całej serii i niestety moje włosy mocno obciążała... chyba najpierw spróbuję kallosa, jeśli już będę miała ochotę na taką maskę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
To prawda, Stapiz przy zbyt częstym stosowaniu może obciążać włosy, jednak to chyba kwestia kosmetyków towarzyszących.
UsuńNo to idę do Hebe :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś małe opakowanie, ale przed moją przygodą z curly girl, ciekawe, jak spisałaby się teraz ;)
OdpowiedzUsuńAle kusisz :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys duże opakowanie i była super! :D
OdpowiedzUsuńMuszę ją w końcu przetestować.
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś znajdzie się w moich zbiorach :)
Ta maska między innymi na mojej aukcji zapraszam włosomaniaczki do licytacji :)
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/show_item.php?item=3349076951
Powstala u mnie drogeria hebe, druga pojawi sie w galerii :D. Tam pewnie bedzie dluzej otwarta to bede mogla wieczorami tam chodzic ;). Ciekawe czy beda mieli te maski...
OdpowiedzUsuńA co z plukankami z pokrzywy? Wciaz jestem ciekawa jak sie przyjela u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNa razie minęło chyba za mało czasu by móc cokolwiek powiedzieć. Kilka słów i o tym pojawi się na pewno pod koniec miesiąca :)
Usuńuhuhu, to sobie poczekam :D
UsuńAktualnie jej używam i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńJEJKU, dobrze ze mi przypomniałaś o tej firmie bo moje włosy jej potrzebują!:) kiedyś miałam jedwab ze stapizu i był mega dobry, miałam w planach zakup szamponu i właśnie tej maski, ale jakoś o nich zapomniałam :c ZAPACH CUDO.
OdpowiedzUsuń5 gwiazdek poleciało, pozdrawiam:)
To prawda zapach jest nieziemski i powoduje, że jeszcze chętniej do niej wracam :)
Usuńdziękuję serdecznie :*
Mam ją i również bardzo sobie chwalę, świetnie nawilża i wygładza włosy. No i po jej użyciu włosy chce się dotykać i dotykać bo są takie mięciutkie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz slyszę o tym cudzie ;p
OdpowiedzUsuńMiałam inną maskę tej samej firmy i pamiętam, że byłam z niej nawet zadowolona.
OdpowiedzUsuńTeraz taplam się w 2 innych, ale jak je skończę to chyba się po tą przejdę, skoro to takie cudo :D
miałam jedwab z tej marki i jak dla mnie był średni, ciekawa jestem tej maski rozejrzę się za nią
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam tą maskę... niestety jakiś czas temu do niej wróciłam i nie wiem co się stało, ale przestała mi pasować. Do dziś pamiętam jej świetny zapach. Teoretycznie powinna być idealna dla moich włosów, ale już nie jest.
OdpowiedzUsuńciekawa ta maska .. obecnie stosuję kallosa ;)) więcej o moich włosach w nowym poście , serdecznie zapraszam ;)) loveandvanillascent.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPosiadam i również sobie bardzo chwale, a zapach to poprostu bajka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Gosia :)
na pewno ją kupię! :)
OdpowiedzUsuńJa też ją uwielbiam, jest cudowna a jej działanie na moje włosy to poezja :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą maskę, używałam litrowego opakowania prawie rok ;) Ale włosy po niej naprawdę niesamowite :) Pełne blasku, zmiękczone i pachnące do następnego mycia ;)
OdpowiedzUsuńJa teraz się zachwycam maską LadySPA z proteinami kaszmiru, wkrótce recenzja u mnie :)
Kupuję ją już od kilku dobrych miesięcy : D w końcu będzie moja! Póki co muszę trochę zrobić dla niej miejsca :)
OdpowiedzUsuńRadi
OO super głosuję, bo zasłużyłaś :)
OdpowiedzUsuńZagłosowałam:)
OdpowiedzUsuńdobre efekty daje w polaczeniu z odzywka Garnier z olejkiem z awokao i maslem karite :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą maskę, niedawno mi się skończyła i przerzuciłam się na maskę z olejem arganowym tej samej firmy :) skład nie jest już tak świetny, ale działanie super!!
OdpowiedzUsuń