INCI: Laurus nobilis L.
Opakowanie: Zamknięty w solidnej butelce z ciemnego szkła
Producent:
Olejek laurowy jest znany ze swoich właściwości
antyseptycznych. Pobudza porost włosów,
skutecznie likwiduje łupież i inne dolegliwości skóry głowy. Zastosowany na
skórę twarzy i ciała działa oczyszczająco i
ściągająco. Polecany także dla cery trądzikowej. Pomocny w
dolegliwościach reumatycznych. Posiada
ciemnozieloną barwę oraz intensywny zapach.
·
Skutecznie
likwiduje łupież, działa antygrzybicznie
·
Zawarty w
oleju chlorofil wspomaga gojenie ran i łagodzi objawy łuszczycy
·
Działa
oczyszczająco, ściągająco i bakteriobójczo
Komentarz
Mówiąc olejek laurowy mam na myśli przede wszystkim jego bardzo intensywny zapach. Nie wiem czy to dobrze czy źle, jednak na pierwszy rzut oka działanie odsuwa się na boczny plan. Zapach był dla mnie początkowo do tego stopnia nieznośny, że rozstałam się z olejkiem na tydzień od pierwszego odkręcenia. Teraz regularnie stosuję od miesiąca, a zapach? Przyzwyczaiłam się. Olejek nakładałam głównie na skórę głowy, twarz, ale także na stopy i włosy na długości pół na pół z rycyną.
Olejek ma stałą konsystencje, jednak wystarczy lekka zmiana temperatury, a już zamienia się w normalny, płynny olejek – dlatego nie miałam problemu z jego rozsmarowaniem na skórze głowy, która przecież jest cieplejsza od otoczenia.
Olejek laurowy kontra skóra
głowy
Mój skalp bardzo polubił się z olejkiem nakładanym solo. Od
kiedy stosuję olejek laurowy nie miałam problemów z podrażnieniami czy
krostkami. Świetnie nawilża skórę głowy!
Po zastosowaniu olejku solo na skórę głowy czuć przyjemny
chłód i pobudzenie. Niestety nie
potwierdzam ani nie zaprzeczam jeśli chodzi o przyrost włosów – w trakcie
kuracji olejkiem obcięłam włosy :) – być może o jego działaniu przyspieszającym
porost przekonam się w przyszłym miesiącu.
Olejek laurowy kontra włosy
na długości
O ile skóra głowy była znakomicie nawilżona o tyle z
włosami nie robi kompletnie nic :). Stosowałam go zarówno solo jak i z olejkiem
rycynowym. Za drugim razem efekt był jedynie taki, że musiałam myć włosy
trzykrotnie, ponieważ mieszanka rycynowo-laurowa nie chciała zejść z włosów ;)
Olejek laurowy kontra twarz
Podobnie jak skóra głowy moja twarz polubiła się z
olejkiem laurowym.
Mieszanka z rycyną na twarz, później zmyta mydełkiem Aleppo
40% – nawilżył skórę lepiej niż nie jeden krem, co
najważniejsze długotrwale, bo przez 3 dni miałam spokój z wszystkimi schodzącymi
skórkami :)
Olejek laurowy kontra skóra
pod oczami
Tutaj lepiej uważać. Ja mam
dość wrażliwe oczy, które zaczęły lekko łzawić przy nakładaniu w okolice
powiek. Uważam, że drażniący tu był intensywny zapach olejku, który unosząc się spowodował łzawienie. W takiej sytuacji należy posmarowane miejsca przemyć wodą :)
Olejek laurowy kontra stopy
Nic nie daje mi takiego ukojenia jak odpowiednio
nawilżone stopy, a olejek laurowy sprawdzał się w tym znakomicie.
Mój zabieg:
umyć dokładnie stopy w ciepłej wodzie, zrobiłam także peeling gruboziarnisty,
posmarowałam stopy na noc olejkiem laurowym, założyłam bawełniane skarpetki
(ważne żeby były ciemne, jasne może troszkę poburudzić :))
Moja opinia
Olejek można stosować na wiele sposobów. Dla mnie najważniejsze są właściwości nawilżające, antybakteryjne. Będzie znakomitym lekiem na podrażnioną skórę głowy. Co więcej zmniejsza przetłuszczanie się skóry głowy, uspakajając gruczoły łojowe. Jest bardzo wydajny – posiadam 100ml olejku od miesiąca – i chyba nigdy go nie zużyję!;)
Czy kupię
ponownie? Tak, ale jest bardzo bardzo wydajny, więc przewiduję, że jeszcze
na 2 miesiące mogę mieć to spokojnie z głowy. ;)
Miałyście, stosowałyście? :)
Nie miałam, ale chętnie bym spróbowała :) szczególnie na skórę głowy, ostatnio mam taką podrażnioną i nic sobie z tym nie radzi.
OdpowiedzUsuńMój skalp jest z niego bardzo zadowolony, a także ma skłonność do podrażnień:)
Usuńnie używałam jeszcze olejków do włosów chociaż się przymierzam!
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie sprawdza się na długości włosów, bo właśnie szukam kilku nowych olei. Np cóż będę musiała szukać dalej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Róża
mam wrażenie, że olejek laurowy to zupełnie nie ten typ na długość :)
Usuńaraganowy,ze slodkich migdalow,a przede wszystkim CASTROL oil (nie chce mi sie szukac polskiej nazwy) ale jest z nich wszystkich na wlosy najlepszy!
Usuńoooo, chyba muszę go polecić mojej mamie, która boryka się z łupieżem ;>
OdpowiedzUsuńJaki ma ciekawy kolor :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała na skórę głowy.
Serdecznie dziękuję za wyczerpującą recenzję. :) Uśmiechnęłam się kiedy przeczytałam o tygodniuwym zbieraniu się do wypróbowania. Ach ten laurowy zapach! :)
OdpowiedzUsuńcałe szczęście! już się bałam, że będzie dla mnie niezbędny ;) ale skoro z włosami na długości nie robi nic, a ja skalpu w ogóle nie mam podrażnionego, to moge obejśc się bez niego ;) Zamówiłam za to 2 dni temu to mydełko Alepo (z olejem laurowym właśnie jedno, a drugie z oliwą z oliwek), więc poniekad poznam jego właściwości ;) a ten zielony kolor by mnie chyba wystraszył, że mi włosy zzielenieją ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że się nad nim zastanawiałam :3
OdpowiedzUsuńPiekny kolor ma ten olej :)
OdpowiedzUsuńtez mam ten olej, ale przez ten zapach nie mogę się zebrać do regularnego używania :)
OdpowiedzUsuńja bym używała głównie do włosów, ale czekam dalej na Twoje opinie na temat przyspieszonego porostu:P
OdpowiedzUsuńCiekawe czy przyspiesza porost;D Czekam na opinie:))
OdpowiedzUsuńhttp://www.bliskonatury.pl/pl/p/Olej-laurowy-Laurus-nobilis-L./102 to ten?
OdpowiedzUsuńtak, link jest podany na samej górze wpisu :)
UsuńNie miałam, ma amlowy kolor :P
OdpowiedzUsuńjej kolor olejku mnie powalił ;) muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńczy olej należy do lekkich olejów? dobrze się wchłania?
OdpowiedzUsuńzależy jak dużo go nałożymy :)
Usuńa nie barwi skóry czy ubrań?
OdpowiedzUsuńna jasnych koszulkach pozostawia zielonkawy odcień, na skórze nie ma śladu :)
UsuńPonoć wspaniały produkt, jednak bardzo obawiam się jego zapachu, gdyż jestem wrażliwa na nachalną woń. :/
OdpowiedzUsuńObserwuję!