środa, 21 sierpnia 2013

A co jeżeli... nie mamy suchego szamponu?

Część druga serii postów "A co jeżeli...?" :) Dzisiaj podpowiedź jak sobie radzić w sytuacjach awaryjnych nawet bez suchego szamponu :)

Zastąpmy suchy szampon glinką :)

Jak wiemy glinka wykazuje dużą zdolność do pochłaniania sebum, dlatego z łatwością możemy użyć jej do przedłużenia świeżości włosów. Dla mnie sposób jest lepszy nawet od zastosowania suchego szamponu (aktualnie używam: suchy szampon Radical) :)

Jak to zrobić? Bardzo prosto :) Wystarczy najpierw dokładnie rozczesać włosy (1), zanurzyć palce w glince (2), wmasować w skórę głowy (3) (czynność powtórzyć kilkukrotnie w miarę potrzeby dowolną ilość razy). Odczekać ok 2-3 minuty i wyczesać włosy (4). 
Z doświadczenia wiem, że najlepiej sprawdza się do wyczesywania szczotka z włosia, ale chętnie dowiem się jak wam idzie przy plastikowych szczotkach czy TT jeśli ich używacie :)

A jaki jest efekt? Włosów jakby jest więcej, wyglądają na świeże, są odbite od nasady. No i efekt jest mniej więcej tak samo długotrwały jak przy użyciu suchego szamponu, a więc ok 5 godzin. Sposób wychodzi także taniej niż suchy szampon.

Więcej możecie zobaczyć na zdjęciach (przed - włosy dwudniowe rozczesane szczotką z włosia, zdjęcie po - włosy dwudniowe, po aplikacji zielonej glinki kambryjskiej, wyczesane szczotką z włosia :))



Próbowałyście już?

44 komentarze:

  1. spróbuję tylko .. najpierw muszę kupić glinkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, trzeba tez glinke miec :) a pomysl super

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nigdy nie używałam suchych szamponów ani domowych sposobów z tym związanych. Moje włosy są jakieś odporne na przetłuszczanie (w granicach rozsądku mówiąc) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam, że podobne efekty daje skrobia ziemniaczana albo skrobia ziemniaczana zabawiona lekko kakao (dla brunetek), ale sama nie próbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się...właśnie miałam to samo napisać; z glinką nie próbowałam...muszę sprawdzić jak to działa na mnie:)

      Usuń
    2. U mnie skrobia się nie sprawdza, wygląda trochę jak łupież;/ Mimo, że jestem blondynką:P
      Glinka wydaje się być fajnym rozwiązaniem. Niestety, akurat nie mam zielonej:(

      Usuń
    3. bognyprogram glinka nie musi być zielona :) ja jej aktualnie użyłam ponieważ nie mam innej, wcześniej stosowałam białą i sprawdzała się podobnie :)

      Usuń
  5. ciekawy pomysł :D

    w ogóle chciałam Ci pogratulować, bo ostatnio znalazłam artykuły przez Ciebie pisane na natura-wlosy.pl ;) podziwiam za wiedzę :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy sposób ;) powiedz mi... jaki szampon do codziennego stosowania polecasz? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda lepiej niż po suchym szamponie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Można też użyć mąki czego nie testowałam albo pudru Babydream-dobrze się sprawdza :>

    OdpowiedzUsuń
  9. nie, bo pierwsze słyszę! Na pewno spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ostatnio zachwycam się szamponem Batiste :)
    Nie mam żadnej glinki, ale jeśli jakąś dorwę ten sposób na pewno przetestuję!

    OdpowiedzUsuń
  11. O, spróbuję z glinką :) dobrym pomysłem byłoby użycie białej glinki anapskiej ( chyba tak się nazywa :) ), która przyspiesza porost włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja sprawdzałam puder Babydream i też fajnie się spisuje. Można do niego dorzucić kakao i dla brunetek będzie jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Po przeczytaniu tytułu przyszło mi do głowy tylko jedno - myjemy włosy na mokro :D Nie mogę inaczej, skóra momentalnie by się zbuntowała :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha :D prawda! Ale gdy nie mam czasu... albo o zgrozo budzę się rano i nie ma w domu wody... to stosuję glinkę :)

      Usuń
  14. Muszę spróbować :) Nie przepadam za suchym szamponem, więc może glinka bardziej przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie używałam suchych szamponów i jakoś mnie one nie kuszą, ale fajnie dowiedzieć się, że można je zastąpić czymś innym :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja próbowałam ostatnio z mąka ziemniaczaną. Efekt był, ale trochę przesadziłam z jej ilością i miałam biały pył na głowie :D

    Napisałam maila ;)
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla ciemnych niestety ani szampon ani glinka nie sa rozwiązaniem - wszystko na mnie zostawia biale slady. Kakao albo skrobia/puder + kakao są lepsze bo ciemniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj.
    Moje włosy są wysokoporowate (kręcone, suche, wyglądają na wiecznie zniszczone), koloru słoneczny blond, niefarbowane, bez żadnych zabiegów fryzjerskich, nie używam prostownicy ani suszarki - żadną temperaturą ich nie katuje, sięgają do zapięcia od stanika, przetłuszczają się na górze, od skalpu, teraz wypadają dużymi ilościami.
    Od stycznia mniej więcej zaczęłam z większą świadomością o nie dbać - stosować olejowanie, naturalne maski, lekkie szampony, czasami odżywka drogeryjna (sporadycznie). Ostatnio zauważyłam, że przyciemniły mi się trochę od skalpu (myślę, że mogło to być przez stosowanie olejku rycynowego bądź oliwy z oliwek). I właśnie tu mam do Ciebie pytanie..
    Powiedz mi jakiego typu oleji powinnam używać aby już ich nie przyciemnić? Jakie naturalne maski są dobre dla włosów blond, ogólnie poprawiające kondycję? Jakie sklepowe - drogeryjne czy apteczne odżywki itp. mają dobry skład, które polecasz do włosów o moim odcieniu? Jak ogólnie powinnam dbać o włosy wysokoporowate, opisane powyżej?
    Zwracam się do Ciebie bo wiem, że jesteś biegła w tym temacie i chciałam zasięgnąć opinii.
    Z góry bardzo dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypadanie - dobrze byłoby gdybyś określiła z czym jest związane, jeśli z ubogą dietą dobrze byłoby ją poprawić, jeśli stres to powinno być to wypadanie okresowe, które w końcu ustanie. No i zawsze możesz dopomóc się zewnętrznie, np. olejkami do skóry głowy, które odżywią i wspomogą cebulki (mówię tu o Himalaya czy Sesa).
      Przyciemnienie włosów może być spowodowane domykaniem łusek włosa - sam olejek rycynowy włosów nie przyciemnia, a właśnie domyka łuski, dlatego włosy wydają się ciemniejsze, z czasem zmniejszania porowatości powinny zacząć coraz lepiej odbijać światło, stawać się bardziej śliskie.
      Jeśli nie chcesz aby włosy przyciemniały możesz spróbować delikatnie podkręcić kolor, np. płukankami rumiankowymi czy rozjaśnianiem rzewieniem (uwaga jednak na przesuszenie w wypadku ziół), w rozjaśnieniu włosów może pomóc także sok z cytryny - jeśli będziesz wcierać go w skórę głowy przedłuży także świeżość włosów.
      Jeśli idzie o maski do włosów blond to polecam l'biotica biovax do włosów blond :) Poza tym jedną z moich ulubionych drogeryjnych masek jest stapiz sleek line - za małe opakowanie zapłacimy w okolicach 10 zł, za litrowe 20zł.
      Jeśli chodzi o odżywki do włosów blond to seboradin posiada serię do włosów jasnych, a wśród nich balsam (nie stosowałam go jednak więc nie wypowiem się o jego działaniu :)).
      Przy włosach wysoko porowatych ważne jest ich nawilżenie. Kontynuowałabym olejowanie włosów oliwą z oliwek. Można je dopieszczać olejowaniem nawet przed każdym myciem pokrywając na godzinę lub dwie przed zmyciem olejkiem (do wykładzenia powinien sprawdzić się olejek makadamia, avokado lub arganowy) - w bardzo niewielkich ilościach, np. jedna łyżka na całe włosy. Ważne jest aby być regularnym.

      Mam nadzieję, że pomogłam :)
      W razie czego jestem otwarta na wiadomości mailowe (także ze zdjęciami :))

      Usuń
  19. A to ci dopiero glinką?
    Fajny sposób, nie słyszałam o tym.

    kosmetycznieee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Tego jeszcze nie próbowałam :) Jedynie suche szampony :)

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja jako suchego szamponu używam pudru Babydream:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja zamiast suchego szamponu uzywam pudru dla dzieci. Nie zdazylam go zuzyc przed utrata daty waznosci :D.

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje włosy nie mają skłonności do przetłuszczania, więc nie potrzebuję ani suchego szamponu, ani domowych sposobów :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie słyszałam o takim sposobie musze wypróbować :)
    Jeśli masz ochotę zapraszam http://trendykate.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie wypróbuję bo mam suchy szampon i jest beznadziejny!

    OdpowiedzUsuń
  26. Na zdjęciu po wygląda jakbyś farbowała odrosty :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Nigdy nie używałam ani suchego szamponu ani glinki do włosów. Teraz nie jest mi to potrzebne bo mam krótki włosy i muszę myć je codziennie bo po spaniu sterczą na wszystkie strony. Ale jestem na etapie zapuszczania więc jak będą długie to chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.