Zgodnie z obietnicą udałam się do zaufanego zakładu fryzjerskiego. Cięcie zajęło Pni fryzjerce ok 15 minut i objęło dosłownie po milimetrze z długości + wyprofilowanie grzywki, która nie straciła na długości ani milimetra, a mimo to lepiej się układa, gdyż została podcięta lekko z ukosa, tak aby układała się na prawą stronę :)
Grzywka bez żadnej pomocy (poza rozczesaniem na sucho szczotką z włosia ;) ) układa się tak:
Z długości nie straciła naprawdę ani 1mm ;) Co bardzo mnie cieszy.
Choć i tak najczęściej można oglądać ją spiętą ;)
Niemal niewidoczne efekty cięcia (:D) zobaczycie już za kilka dni w podsumowaniu sierpnia (który zleciał mi niewiarygodnie szybko!) :) Nareszcie moje końcówki są równiutkie i 100% zdrowe. :)
mi brakuje już 2-3 cm do zrównania grzywki z resztą włosów. niestety to pasmo jest tak poniszczone, że już mam go dosyć i najchętniej wróciłabym do grzywki..
OdpowiedzUsuńmoja grzywka także jest bardziej zniszczona niż reszta włosów mimo, że staram się ją podcinać i zapuszczać jednocześnie;/ Mimo to... zazdroszczę zrównania :)
Usuńmoja sięga już za brodę, ale wciąż za mało. mam dosyć grzywki. no przynajmniej na jakiś czas. :D
OdpowiedzUsuńMoja sięga juz do brody :D
OdpowiedzUsuńJa sobie podcinam grzywkę na bok sama... I zawsze wychodzi tak jak chcę ;) Koleżanką podcinam grzywkę zarówno jak i włosy oj mają ze mną dobrze bo zawszę tnę tyle ile chcą :D
OdpowiedzUsuńwiele razy podcinałam grzywkę sama, mam ją od... chyba 5 klasy podstawówki więc na fryzjera wydałabym chyba fortunę przez te 9 lat:D ale aktualnie potrzebowała interwencji specjalisty:D
UsuńSprytna fryzjerka :D Moja grzywka jest już długa,ale chciałabym,żeby 'wtopiła się' we włosy i nie wyglądała jak grzywka :D
OdpowiedzUsuńmarzenie :D czasem mam wrażenie, że ja nigdy jej nie zapuszczę;D
UsuńOjj ten sierpień za szybko zleciał :( A na fryzjerkę bardzo dobrą widzę trafiłaś, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńMoja tez jest spieta tak do gory :D.
OdpowiedzUsuńniby nic, a grzywka wygląda znacznie lepiej :) zazdroszczę fryzjerki, rzadko się na takie trafia :)
OdpowiedzUsuńmoja też sięga już do brody, tak jak u dziewczyn,które pisały wyżej:)
OdpowiedzUsuńmoja jest praktycznie cały czas zgarnięta i związana z wysokim kucykiem lub kokiem w gumkę :)
niestety moja do gumki ma jeszcze sporo:D choć mam nadzieję, że do końca roku wejdzie w skład i mojego kucyka:D
Usuńja moją mogę już przytrzymać wargami :D
OdpowiedzUsuńJa podcinam sama:) Raz mi lepiej wychodzi raz gorzej, ale szybko rośnie więc mogę skorygować:))
OdpowiedzUsuńwszyscy mieli grzywki :D ja całe życie ubolewałam nad tym, że nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńmi też rośnie i rośnie. z prostej grzywki za brwiami, w ciągu dwóch lat urosła do końca szyi ;)
OdpowiedzUsuńNo pięknie zrobiona ;) Super sie układa :)
OdpowiedzUsuń