Wpis o moich ulubionych gumkach do włosów, które noszę niemal codziennie miał pojawić się w sierpniu! Ale zdjęcia które wykonałam zgubiły się gdzieś w otchłani komputera i pojawiły się na moich oczach dopiero dzisiaj :) Pomyślałam, że Wtorkowa Inspiracja Tematyczna to świetny moment, żeby się nimi z wami podzielić :)
Gumki rajstopowe to pomysł Julii z bloga The Sheer Stories :)
Dlaczego lubię rajstopowe gumki?
- ich stworzenie jest banalnie proste
- są naprawdę miękkie
- nie powodują łamania się włosów
- nie ześlizgują się
- nie ciągną
- są wygodne do spania
- w przypadku gumek z cielistych rajstop wtapiają się w kolor moich włosów (co jest niemożliwe do uzyskania przy "kupnych" gumkach
- są bardzo tanie i z jednej pary rajstop możemy mieć ich nieskończoną ilość
- w zależności od tego z którego fragmentu rajstopy wytnę gumkę taką szerokość będą miały - do warkoczyków używam tych ciętych z najwęższych fragmentów rajstop
Z dowolnych rajstop z lycry (mogą być kryjące lub cieniutkie) wycinam paski mniej więcej o szerokości 6cm (tak jak na 1 zdjęciu), następnie zwijam gumkę palcami do wewnątrz, i gotowe:)!
Używacie? Znałyście ten sposób?
Osobiście poza grubymi frotkami do koka oraz jedną welurową gumką nie posiadam innych :)!
Używam i jestem bardzo zadowolona. Jedyna ich wada to to, że się wyciągają, ale można mieć ich tyle, że to nie ma znaczenia.
OdpowiedzUsuńDla mniejszych gumek można pociąć rajstopki dziecięce z lycry :)
fakt! trochę się wyciągają, ale mam ich taką ilość, że nie zwróciłam uwagi na "problem":D
Usuń+ że też nie pomyślałam o dziecięcych rajstopach!:)
O kurcze, świetny pomysł!:D
OdpowiedzUsuńOoo, też często robię te gumki, można robić je też z kolorowych rajstop :)
OdpowiedzUsuńGumki rajstopowe stosowała moja mama, jak byłam mała, czyli ok. 15-20 lat temu :D
OdpowiedzUsuńPomysł ciekawy, chociaż póki co mam przesyt tasiemkowych gumek oraz cieniutkich, ,,ekologicznych'' bez metalowych części. :)
OdpowiedzUsuńznam sposób (już dawniejszy czas temu cięłam rajstopy i tak jakoś zawinęłam i stwierdziłam że mam gumkę do włosów ;) :) i też używam, ale nie zawsze bo mam też fajne gumki które są dosyć dobre, ale już ich nigdzie nie widziałam
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł ! Na pewno wypróbuje ;) Buziaki !!!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, na pewno go wypróbuję :) !
OdpowiedzUsuńZrobiłam sobie już gumkę ze starej pończoszki :) I potwierdzam - trzyma super! I jaka delikatna! Odkrycie tygodnia, dzięki :* :)
OdpowiedzUsuńMartusia
bardzo ciekawy sposób, zainspirowałaś mnie :)))
OdpowiedzUsuńfajny pomysl! ja planuje sobie zrobic wklad do koczka wlasnie z rajstop. planuje juz z pol roku chyba ;)
OdpowiedzUsuńA ze swojego dziecinstka pamietam jak mama ciela gumki do wlosow z dętki rowerowej, to byla masakra, straaasznie ciagly, ale chyba za komuny nic by sie w sklepie nie dostalo, a nawet takich rajstop lycrowych nie pamietam w tamtych czasach... A co ja CI tu pisze, Ty pewnie mloda jestes a ja CI o komunie nawijam :P
Oczywiście ja gumek z dętki nie pamiętam, ale opowiadała mi o nich moja mama! Niestety tak to już było, że kiedyś ludzie nie mieli zbyt wiele, ale przynajmniej mają co wspominać ;)
Usuńgumek rajstopowych używam od dawna-najlepiej nadają się do olejowania włosów:)
OdpowiedzUsuńjak nadają się do spania to koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z chęcią go wypróbuję, gdyż ostatnio żadne gumki do włosów mi nie pasują, nie spełniają moich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńTakie proste, że aż muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł :) Na pewno niedługo zrobię swoją produkcję rajstopowych gumek :)
OdpowiedzUsuńNo jaka ja zacofana jutro muszę nadrobić zaległości i gumki zagoszczą również u mnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :) Nie znałam go. Koniecznie muszę wypróbować. Teraz posiadam tylko jedną gumkę szerszą z plastikowym wykończeniem. A ile się jej naszukałam, choć to zwykła, jak najprostsza gumka, a nigdzie takich nie było ;)
OdpowiedzUsuńnie znałam tego sposobu, ale teraz wiem co robić z dziurawymi rajstopami :)
OdpowiedzUsuńNa to, że z rajstop można zrobić gumkę do włosów chyba bym nie wpadła! ;)
OdpowiedzUsuńJa robiłam ze skarpety wypełnienie do koka :D
OdpowiedzUsuńVixie http://blondregeneracja.blogspot.com/2012/07/skarpetkowy-kok-fryzura-na-upalne-dni.html ;)
UsuńTakie proste a mimo to fantastyczne.
OdpowiedzUsuń