Ostatni wpis Eternity mocno mnie zmotywował do postawienia sobie wyzwań noworocznych, żeby jednak nie przesadzić z ilością i mocno urealnić spełnienie wyzwań, będą one tylko trzy, ale konkretne.
Wyzwanie 1 Olejowanie przed każdym myciem
Wielokrotnie już mówiłam wam, że olejowanie to punkt pierwszy w mojej pielęgnacji zarówno włosów jak i skóry głowy. Olejowanie przed każdym myciem wydaje się być dla moich suchych z natury włosów najlepszym rozwiązaniem, które sprawdza się od sierpnia. O efektach półrocznego regularnego olejowania (i wnioskach!) na pewno napiszę końcem stycznia, tymczasem musi wystarczyć relacja z trzech miesięcy olejowania [wpis]
Wyzwanie 2 Włosowa dieta
Tu postanowienie jest proste: zamiana niezdrowych przekąsek na zdrowe pestki, ziarenka, orzechy :)
Wyzwanie 3 Zapuszczanie
Moje włosy aktualnie mierzą 53 cm, już za kilka dni wybieram się na podcięcie o ok 2, więc podejrzewam, że w styczniu znów wystartuję z długości ok 51cm (planowana długość to 65cm)
Biorąc pod uwagę średni dwu centymetrowy przyrost to swoją wymarzoną długość powinnam osiągnąć po siedmiu miesiącach, jednak w tym czasie obcięcie o ok 2 cm wypada trzykrotnie, a więc łącznie będzie brakowało nie czternaście, a dwadzieścia centymetrów. Urealniając wszystkie obliczenia wyzwaniem na zakończenia 2014 roku będzie uchowanie włosów o długości 65 cm, a więc do talii :). Trzymajcie mocno kciuki!
Układacie listy postanowień?:)
cieszę się, że zmotywowałam do listy postanowień :D
OdpowiedzUsuńolejowanie przed każdym myciem to świetny pomysł, tez o tym myślałam :)
Odkąd myję włosy co dwa dni, również olej ląduje na nich zawsze. Kiedy myłam codziennie, robiam to co drugie mycie. Suchym końcóm służy i olej, i rzadsze mycie. Zdecydowanie popieram olejki na start :)
UsuńBędę trzymać kciuki! :)
OdpowiedzUsuńJa na pewno napiszę sobie taką listę. Mam zamiar także zapuszczać włosy i z chęcią poczytałabym o tym wpisy :) A tak po za ty to: Powodzenia. :)
OdpowiedzUsuńSwietny wpis :) i postanowienia, ja jeszcze nie mam :D ale mysle ze tez cos wykombinuje, na poczatku mam zapal a pozniej pewnie nic z tego nie bd.
OdpowiedzUsuńtrzymamy kciuki! :)
OdpowiedzUsuńja na blogu już napisałam o moich postanowieniach i też planuje olejowanie ;)
OdpowiedzUsuńTo częste olejowanie i mi by się przydało !! Życzę powodzenia w postanowieniach ;)
OdpowiedzUsuńJa będę mieć chyba tylko jedno postanowienie urodowe - codziennie znaleźć czas na choćby delikatny makijaż i spróbować zawsze mieć ładnie pomalowane paznokcie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, by udało CI dię jak najszybciej dobić do tych 65 cm. :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia! tez powinnam sobie postanowić olejować regularnie bo z tym u mnie ciężko...
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
lista postanowień już jest, ale nie roczna, na miesięczna;) będzie łatwiej do pilnowania;)
OdpowiedzUsuńKurcze, po moich herach to jeszcze nie, ale myślę że 2015 może sie uda osiągnąć cel:):) trzymam kciuki za Twoje włoski:):)
OdpowiedzUsuńWytrwałości w postanowieniach! :) Sama zrobiłam taką listę, jednak na blogu pojawi się dopiero za parę dni. Też stawiam na olejowanie, jednak na pierwszym miejscu jest zdiagnozowanie problemu wypadania włosów i pozbycie się go :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości!
OdpowiedzUsuńJa muszę wrócić do regularnego olejowania i wzracać większą uwagę na to co jem, żeby włosy dostawały więcej substancji odżywczych.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
Ja trzymam za Ciebie, a Ty proszę trzymaj za mnie, abym wytrwała w przyjaźni z wcierkami oraz zapuściła włosy, chociaż trochę :)
OdpowiedzUsuńPierwszego punktu się trzymam tak samo jak i drugiego :)
OdpowiedzUsuńA ostatni... no cóż, nic tylko czekać!
Aż do przeczytania Twojego posta, myślałam, że postanowienia noworoczne nie mają większego sensu:)
OdpowiedzUsuńAle zmobilizowałaś mnie, żebym jednak się nad tym zastanowiła:)
W głowie już układają się pewne plany:)
:)))
UsuńCoś czuję, że moje postanowienia będą podobne do Twoich. ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;-)
OdpowiedzUsuńPostanowienia mam, więc nic tylko życzyć sobie nawzajem, by w nich wytrwać :)
OdpowiedzUsuńfajny blog, jest tu wiele przydatnych informacji;) dodaje do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńwww.mkujawska.blogspot.com
trzymam kciuki i może sama coś zmienię? zmiana przekąsek brzmi apetycznie!
OdpowiedzUsuńpowodzenia! ja też pomału myślę nad swoją listą :)
OdpowiedzUsuńja mam zamiar do końca roku 2014 zapuścić naturalne włosy, tak żeby na następnego Sylwestra pozbyć się wszystkich farbowańców:D odrost ma już 10cm więc będzie dobrze. Życzę wytrwania, i Tobie i sobie i wszystkim:)
OdpowiedzUsuńPod systematycznym olejowaniem powinnam się podpisać, i pod bardziej wartościową dietą też :) Przyznaję, że mocno w tych kwestiach kuleję :)
OdpowiedzUsuń