środa, 26 września 2012

Zielone serce mydła Aleppo - mydło 40% oleju laurowego

Dziś o kosmetyku ponadczasowym, z którego zadowoleni mogą być wszyscy – dzieci, posiadające delikatną i wrażliwą skórę, dorośli, którzy każdego dnia zmagają się z problemem trądziku, wrażliwcy, dla których nawet najmniejsza ilość detergentu w kosmetykach myjących kończy się podrażnieniem i suchą skórą. Dla wszystkich, którzy szukają naturalnego rozwiązania do codziennej pielęgnacji dla siebie i całej rodziny. – mydło z naturalnymi olejami Aleppo.

Mydło Aleppo przykuło moją uwagę już dawno. Jako posiadaczka wrażliwej skóry bardzo chciałam je przetestować, jednak cena i dostępność skuteczne mnie odstraszały.


Mydło z olejem laurowym kupimy stacjonarnie przede wszystkim w mydlarniach – jednak jego cena w tego typu sklepach jest bardzo wysoka – przy okazji wizyty w pobliskiej mydlarni zapytałam o słynne Aleppo – pani zaproponowała mi 200gr cegiełkę za przeszło 40zł. 

Nie ma wątpliwości, że jakość mydła kupionego w mydlarni będzie pewniejsza aniżeli myjadła kupionego przez Internet, mnie z pomocą wyboru miejsca zakupu przyszła Dark_lady – to dzięki współpracy ze sklepem Setare mogłam przetestować Aleppo – nie żałuję wyboru! 

Skład: Olea europea oil, Lauris nobilis oil 40%, Aqua, Sodium hydroxide

Dostępność: W mydlarniach, w Internecie - setare.pl
Mydło Aleppo jest dość twarde przez co ekonomiczne – podobnież jedna kostka mydła 200gr wystarcza na tyle co 6 kostek mydła z olejami zwierzęcymi – a więc po części zwraca się dość wysoka cena. Najważniejsze to kupować produkty z pewnego źródła - w Polsce nie brakuje "podróbek", które wcale nie będą dużo tańsze.

Moja opinia

Jak na włosomaniaczkę przystało mydło Aleppo chciałam przetestować przede wszystkim na włosach – jednak po nieudolnej próbie zmycia olejku rycynowego na razie dałam sobie spokój i zdecydowałam się na przetestowanie myjadła na twarzy. Uwierzcie, jeżeli ja coś nakładam na twarz to znaczy, że albo oszalałam, albo naprawdę ufam temu produktowi - Mam skórę nad wyraz wrażliwą. Jak już kiedyś wspominałam w dzieciństwie odkryto u mnie atopowe zapalenie skóry- to wielki problem i potrzeba odpowiedzialności w pielęgnacji. 

Już po niecałym tygodniu od zamiany płynu micelarnego Biodermy na Aleppo moja skóra twarzy była wyraźnie bardziej miękka, złagodzona, bez śladu po zaskórnikach czy czerwonych bulwach, które lubiły pojawiać się na linii żuchwy w czasie okresu. I w końcu zdecydowałam się na zamówienie pełnowymiarowego produktu :)

Z racji tego, że kostka, którą dostałam była dość duża postanowiłam przekroić mydełko gorącym nożem na pół – tak jak się spodziewałam wewnątrz złocistej skorupy zamknięte było zielone serce mydła z Aleppo. 

Jedną część mam zamiar stosować do codziennego mycia twarzy (rano i wieczorem), drugą postanawiam myć raz na jakiś czas skalp - który bardzo pozytywnie zareagował na Aleppo.
Przyznam się szczerze, że do tej pory nienawidziłam mydeł – wszystkich! – przede wszystkim za niemiłą, suchą powłokę jaką czułam na ciele po ich użyciu. Aleppo zupełnie to odmieniło :)



O mydłach Aleppo

Pierwsze mydło Aleppo powstało prawdopodobnie ponad dwa tysiące lat temu. Wygląda dość niepozornie – kostki są nierówne, szorstkie, twarde, w brunatno-pozłacanym kolorze, z logo wytłoczonym na zewnątrz. Cała magia kryje się wewnątrz – w zielonym sercu mydła z Aleppo. 

Trzeba wiedzieć, że większość mydeł dostępnych na rynku opartych jest na bazie tłuszczów zwierzęcych: sodium tallowate – tłuszcz wołowy; sodium lardate – tłuszcz wieprzowy. Tłuszcze zwierzęce mogą powodować zaczerwienienia, powstawanie zaskórników i grudek ponieważ łatwo zatykają pory skórne. 

Na czele składu mydła Aleppo powinniśmy znaleźć dwa składniki Olea europaea- oliwa z oliwek, oraz Laurus nobilis oil – olej laurowy. Czym wyższa zawartość oleju laurowego tym delikatniejsze jest mydło – na rynku najczęściej znajdziemy mydła z 5%, 20%, 40% i 80% zawartością oleju laurowego. 

Właściwości i zastosowanie
Mydło Aleppo poza właściwościami kosmetyczny znane jest przede wszystkim ze swojej leczniczej wartości. Olej laurowy oraz oliwa z oliwek zawarte w mydle są niezwykle pomocne w walce z niedoskonałościami skóry – pomaga w leczeniu egzem, trądziku, łuszczycy, uciążliwego łupieżu. Dzięki łagodnemu działaniu nadaje się do każdego typu cery.

Wysoka zawartość naturalnych olejów sprzyja przywróceniu naturalnej równowagi lipidowej skóry. Mydła Aleppo mają wszechstronne zastosowanie – nadają się do codziennej pielęgnacji skóry twarzy i całego ciała, mycia włosów, czy jako delikatna delikatna pianka do golenia.

Jakość mydła
Kupując mydło aleppo musimy zwracać uwagę przede wszystkim na to, że jego jakość zależy od kilku podstawowych czynników:
  • jakości zawartych w nim olei, 
  • procentowej zawartości oleju laurowego – im większy procent zawartości oleju tym mydło jest łagodniejsze dla skóry 
  • od dojrzewania – czym dłużej mydło dojrzewa tym posiada więcej możliwości leczniczych, mydło powinno dojrzewać minimum 9 miesięcy 
  • procesu produkcyjnego
Mydło z Aleppo polecam przede wszystkim właścicielkom wrażliwej skóry skłonnej do zaczerwienień, przebarwień i zaskórników. Dla mnie jest to wydatek, który procentuje.

Miałyście okazję stosować mydło Aleppo? Jeśli tak podzielcie się swoimi wrażeniami!:)

42 komentarze:

  1. widze że zaczyna sie robić głośno o tych mydłach, też dzisiaj dodałam post o tym, a wydawało mi się, że mało kto o nich słyszał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z wielką chęcią bym go przetestowała. uwielbiam takie niekonwencjonalne, oryginalne produkty. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ale 5% i jakoś mnie nie zachwyciło dobre ale nie idealne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 5% ma jak sama nazwa wskazuje małą zawartość oleju laurowego, a to on ma być tutaj głównym "dobroczyńczą" :) czym wyższa zawartość olejku tym łagodniejsze i lepsze działanie ma Aleppo

      Usuń
  4. Przyznam,że mam opory jeśli chodzi o stosowanie mydeł. O Aleppo słyszałam już wiele dobrego,myślę że mogłoby coś zdziałać na mojej buźce...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam mydła Aleppo- nie wiem czemu , ale nie do końca jestem przekonana do tego typu mydeł :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja także nie byłam... w ogóle nie lubiłam mydeł - wszystkie pozostawały nieprzyjemną, suchą warstwę na skórze - aleppo nawilża... nie pozostawia nic czego chciałabym się pozbyć:)

      Usuń
  6. właśnie dowiedziałam się gdzie można dostać produkty tej marki w olsztynie ;) kiedyś na 100% wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę stare, ale... gdzie można dostać Aleppo w Olsztynie?:D

      Usuń
  7. Hah, zaczynam kojarzyć to mydło ;3
    Wnioskuję, żę do suchej skóry też się nadaje...
    Hm, a słyszałaś może o mydle ze srebrem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzi o mydło z nanosrebrem?:) słyszałam! Podobnież tak jak aleppo ma właściwości nawilżające więc nadawałoby się do mojej suchej skóry, niestety na razie nie miałam okazji wypróbować żadnego... być może to się wkrótce zmieni:D

      Usuń
  8. Szkoda, ze jest drogie bo zapowiada sie ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od Dark_lady dostałam naprawdę małe kawałeczki, które wystarczyły mi na tydzień stosowania na twarz / dwa razy dziennie... mydło jest bardzo "ekonomiczne" i powoli się ściera - myślę, że jest to prawda z tym stosunkiem ścierania 1 kostka Aleppo/6 kostek zwykłego mydła... gdyby na to spojrzeć... już nie wydaje się takie drogie:) Chociaż zanim spróbowałam... faktycznie cena odstraszała, może jak poprosisz to dostaniesz w prezencie od męża albo siostry:D

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. właśnie zastanawia mnie jak sprawdzają się inne wersje zwłaszcza te skrajne 5 i 80%... mam ochotę kiedyś spróbować:D No cóż... moja przygoda z Aleppo dopiero się zaczyna :D

      Usuń
  10. wygląda fajnie :) tylko cena ciut droga... może kiedyś sięgnę, kto wie :) dobrze wiedziec, że takie cudo istnieje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam to mydło. Robi cuda z moja twarzą, jedynym minusem jest zapach, do którego nadal nie mogę się przyzwyczaić, ale działanie wynagradza wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mydła Aleppo są w porządku. Też je lubię. Pozdrowienia dla piesków. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie myślałam, że tak może pomóc cerze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jeśli chodzi o cenę mydeł z aleppo, to uważam, że są one tanie jak na naturalne mydła. w helfy.pl można kupić te w postaci tradycyjnych kostek w tzw. czteropakach, dostępne w takiej formie są mydła z zawartością 5, 16 i 40% i kosztują kolejno 52, 64 i 84 zł, czyli wychodzi 13, 16 i 21 zł za kostkę 200 gr. przy czym taka kostka jest naprawdę duża, bo mydła te są wyjątkowo lekkie - tu jako ciekawostkę dodam, że wrzucone do wanny (miski, czegokolwiek;)) z wodą nie toną, a unoszą się na powierzchni:) warto złożyć wtedy większe zamówienie, żeby ominąć koszta przesyłki, bo mydło im starsze, tym w sumie lepsze, bardziej łagodne dla skóry. jeśli chcielibyśmy zamawiać naturalne mydła z lokalnych mydlarni, to niestety wyniesie nas to drożej, bo zarówno w tuli, jak i w lawendowej farmie, cena kostki o wadze 100 gr (czyli jak połowa aleppo;)) jest równa ok. 10 zł. przy czym wagowo może się wydawać to jeszcze w miarę ok, ale jeśli porównamy wymiar i wydajność, to aleppo bije nasze polskie mydełka na głowę. ach! nno i aleppo jest twarde, w przeciwieństwie do wspomnianych przeze mnie wyżej mydeł, co moim zdaniem przekłada się na tę właśnie wydajność.

    tyle jeśli chodzi o cenę;) jeśli chodzi natomiast o działanie, to... nie widzę różnicy pomiędzy zwykłymi mydłami, a tymi naturalnymi. zawsze mnie to zastanawia, kiedy ktoś pisze, że skóra po umyciu mydłem naturalnym jest nawilżona, bo u siebie tego nie obserwuję zupełnie. mydła naturalne przy twardej wodzie zostawiają taki sam biały osad na twarzy jak te sklepowe, tak samo oczyszczają skórę aż do pisku, mam po nich takie samo uczucie ściągnięcia jak po tym zwykłych. nno i cera również bez zmian:) moim zdaniem poprawę stanu cery widzą osoby, które przerzucają się z trybu 'no-soap';) na mydło - kiedy sama jakieś 6 lat temu tak zrobiłam różnica była ogromna, a używałam zwykłego szarego jelenia. w sumie od tamtego czasu nie mam większych problemów z moją twarzą, nie jest perfekcyjnie, ale jest ok (chociaż przyznam, że ostatnio zamarzyło mi się podejście jeszcze bliżej perfekcji, na co mam już opracowany plan:>). nie zgodzę się więc tutaj z wszelkiej maści dermatologami, że nie powinno się używać mydeł ze względu na ich zasadowy odczyn, bo sama stosuję od kilku lat z powodzeniem i sobie chwalę. te wszystkie teorie nt. ph od lat między bajki wsadzam. tak samo nie zgadzam się z tym, że problemem zwykłych mydeł jest sodium tallowate - to, że tłuszcz odzwierzęcy zapycha pory etc. nie znaczy, że mydło powstałe z tego tłuszczu będzie miało takie same właściwości. przecież to jest mydło, nowa substancja chemiczna, a nie nakładanie sobie zwierzęcego łoju na twarz;) w przypadku mydeł naturalnych jeszcze, część tłuszczów pozostaje niezmydlona, natomiast w tych sklepowych raczej się z tym nie spotkamy. to chyba wszystko, co chciałam przekazać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Foster! Zaskoczyłaś mnie po raz kolejny:D Zupełnie pozytywnie... :)

      Zupełnie się z Tobą zgadzam co do ekonomiki zakupu Aleppo. Kostka, którą dostałam -tak jak już pisałam - jest faktycznie duża. Sporo większa od normalnej kostki mydła 200gr. (nawiasem mówiąc planuję kiedyś dać wam znać jak wykończę wreszcie Aleppo:D na razie stosuję jedną z 3 cześci, na które je podzieliłam)

      Moja skóra (zwłaszcza twarzy) przy używaniu zwykłych mydeł zawierających tłuszcze od zwierzęce jest bardzo daleka od doskonałości... min dlatego z nich zrezygnowałam... i tak też zaleciła mi dermatolog jeszcze w dzieciństwie.

      Po odstawieniu używałam jakiś hypo alergicznych mydeł w płynie... potem zaniedbałam zupełnie tą część pielęgnacji - myłam twarz czym popadnie (byle nie mydłem) Twarz wołała o pomstę do nieba, ale się tym nie przejmowałam i kupowałam co raz to nowe kosmetyki drogeryjne, byle nie mydło - dawało w końcu okropne uczucie ściągniecia, o którym mówisz.

      Dwa lata temu postanowiłam wrócić "do korzeni" i zaczęłam stosować białego jelenia - mam jednak na niego bardzo wrażliwy nos - a skóra wcale nie była lepsza... zrezygnowałam po około dwóch tygodniach stosowania.

      Potem odbywałam liczne próby powrotu do mydeł drogeryjnych, na co namawiała mnie mama. Za każdym razem wychodziłam z tego z przesuszoną skórą (pomimo stosowania kremów nawilżajacych)

      Szkoda, że Tobie naturalne mydło nie podpasowało i nie widzisz różnicy. Z tego co wiem, wolisz też szampony z SLS, więc być może Twoja skóra poprostu lubi się z detergentami :). Ja mam skórę suchą - czuję widoczną różnicę pomiędzy zwykłym mydłem, a Aleppo. Moja ekstremalnie wrażliwa skóra jest faktycznie bardziej nawilżona przy stosowaniu tego myjadła w porównaniu z każdym innym. Świadczą o tym też moje nozdrza (:D) przy myciu twarzy zwykłym mydłem strasznie schodziła mi skóra - po aleppo nie ma tego efektu, co bardzo mnie cieszy.

      Też nie zgadzam się z całą zgrają dermatologów co do zrezygnowania ze stosowania mydeł :) Wiadomo, że produkty do mycia w płynie są bardziej wygodne... nie gromadzą się na nich bakterie. Jednak śmiało mogę powiedzieć, że zwykłe mydło o wiele lepiej "domywa" aniżeli każdy inny żel czy mydło w płynie. Warto po nie raz na jakiś czas sięgnąć.

      Usuń
    2. nno, wiadomo, każdemu inaczej dany kosmetyk podpasuje, ja osobiście nie widzę większej różnicy pomiędzy mydłami naturalnymi, a drogeryjnymi, jednak podoba mi się skład tych naturalnych, że każdy składnik jestem w stanie sobie wyobrazić, że wiem dokładnie, jak się je wytwarza itd. dlatego najpewniej przy nich zostanę:) tak samo, mimo że mydła z tuli czy lf są droższe od aleppo, raz na jakiś czas kupię, bo podoba mi się idea wspierania lokalnych biznesów;) szczególnie, że do pracowni pani joanny (tuli) mam 15 minut piechotą;) i jak się pójdzie do niej osobiście, zawsze można z nią miło się zagadać i dostać dużo gratisów:D

      a mydła lubię od zawsze, zrezygnowałam z mycia nimi twarzy w okresie dojrzewania, i niestety przekonałam się, że moja skóra jednak woli ten rodzaj oczyszczania niż te wszystkie żele etc. tak samo moja skóra głowy lubi być dobrze oczyszczona slesowym szamponem - takie dziwadło ze mnie;) a co dziwne, to właśnie te niby silne detergenty mnie nie podrażniają o_O

      co do gromadzenia się na mydłach bakterii i micie (?), że są one mniej higieniczne od żeli, to zawsze tłumaczyłam to sobie tak, że w końcu mydło jest detergentem, że oczyszcza i zabija zarazki, więc myjąc nim twarz, wcale nie szoruję jej tymi bakteriami z rąk w takim wypadku;) nie wiem, na ile ta moja teoria jest prawdziwa, ale sobie w nią wierzę i się nie przejmuję:D

      Usuń
  15. Uwielbiam, właśnie w takim stężeniu!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja jakoś nie przepadam za masłami.

    OdpowiedzUsuń
  17. To nie mydło, to cud ;)
    Jeszcze nie stosowałam, ale wypróbuję, bo że tak powiem będę je mieć pod ręką.

    OdpowiedzUsuń
  18. ja mam normalną cerę w sferze T przesuszoną i mydło Aleppo 30$ je strasznie wysusza, bez kremu ani rusz. Ale i tak je uwielbiam:) Bo krem i tak nakładam to nie jest jakiś większy problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do ceny to trzeba szukać dobrze, bo rożne sklepy (nawet mydlarnie) mają różne ceny. Jak kupowałam moje mydło 30% to za 200 g za 30 zł , a w sklepie obok było za 9 zł 50 g. Różnicę w cenie robi też % olejku laurowego:)

      Usuń
    2. to prawda... czym wyższa zawartość lauru tym mniej wysuszające i bardziej delikatne ma być mydełko. Być może powinnaś poszukać czegoś o wyższym stężeniu lauru:) Na allegro znajdziemy mydełka różnej maści i ceny jeżeli chodzi o Aleppo -znajdziemy tam Aleppo w 100% oliwkowe, z czerwoną glinką, z błotem moża martwego itp. Za 40% najtaniej zapłacimy 26zł (już z wysyłką) - jeżeli już decydujemy się na zakup aleppo z niepewnego źródła warto zawsze prosić o podanie dokładnego składu mydła i jego pochodzenie - pieczątka na mydle nie jest tylko ozdobą ma być potwierdzeniem oryginalności (jest to podpis mistrza mydlarza) :)

      Usuń
  19. Zgadzam się, mydło Alepp jest super! Ja miałam co prawda tylko Alepp 5%, ale niebawem się skuszę także na większe procenty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. a ja mam pytanie jak one myją? mają tylko oleje i żadnych środków myjących czy myją jak inne normalne środki myjące? i mogłabyś mi jeszcze polecić mydło bez dodatków sama oliwa i olej laurowy plus substancje myjące w sklepach internetowych jak archipelag czy kalina nie podają składów mogłabyś podać sklep i rodzaj mydła najlepiej z kaliny, helfy, arch. lub bioarpu nie chce mydła z dodatkami typu gliceryna lub olejkami na samym końcu jak wiadomo co mydło to inny skład pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do mycia - to sprawdza się bardzo dobrze. Nie pozostawia żadnej tłustej warstwy - to w końcu mydło. Aleppo z wpisu nie zawiera tylko i wyłącznie olejków, na końcu składu znajdujemy Sodium hydroxide.

      Bardzo ciężko jest trafić na takiego prawdziwego alepka. Zwłaszcza że sprzedający podają najczęściej te najlepsze składniki.
      Jeżeli chodzi o sklep internetowy - kupowałam aleppo tylko w setare http://setare.pl/twarz-myda-naturalne-mydo-oliwkowo-laurowe-aleppo-p-25.html
      Jeżeli zaś może iść o allegro to u sprzedającego: grandi_pw
      http://allegro.pl/mydlo-alep-aleppo-40-doskonala-jakosc-z-syrii-i2985582300.html

      Usuń
  21. zawsze chciałam mieć to mydełko i moje pragnienie się spełniło. od wczoraj jestem posiadaczką 40% alleppo. też chcę je przekroić ale trochę boję się, że będzie się kruszyć. Kostka jest wielka i nie mieści się do mydelniczki.

    OdpowiedzUsuń
  22. co do stosunki 1 aleppo/6 zwyklych mydel to nie wiem, ale ja kupilam mydelko w kwietniu zeszlego roku i zostal mi kawalek, ktory starczy prawdopodobnie jeszcze na miesiac, moze troche wiecej. jednak to mydlo, mimo iz kupione w mydlarni wydaje mi sie byc jakies oszukane-bylo zbyt regularne i bez 'serca';) jednak wczoraj zaopatrzylam sie w kostke 40-sto procentowej alepi, ktore pewnie rowniez posluzy mi rok:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czysto i bardzo na temat. Daje do myslenia a przede wszystkim odpowiada
    na liczne pytania. Super artykul.

    Zobacz także moją witryne internetową ; splyw Rospuda

    OdpowiedzUsuń
  24. kupiłem 30% po umyciu skorupa na twarzy !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co oznacza "skorupa" na twarzy? Być może skóra jest zbyt odwodniona?

      Usuń
  25. Bardzo dobre mydło. Zapraszam do sklepu mam kilka rodzajów w nim

    OdpowiedzUsuń
  26. ja jestem szczęśliwą posiadaczką Aleppo 70% genialnie sprawdza się jako pianka do golenia łagodzi podrażnienia, maszynka ślizga się po skórze jak po szkle <3 niestety ma jedną wadę o której nigdzie nie przeczytałam a mianowicie zapach przypomina mi kadzidełka których zapachu nie znoszę :(

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.