piątek, 4 lipca 2014

Półtłuścioch bez gliceryny i parafiny za 10 zł - Improve my skin [4]

Wiem, że rozpoczynanie posta przed 19 to niezbyt dobry pomysł, ale musiałam zdążyć z nim przed końcem piątku z wpisem z serii IMS aby opowiedzieć Wam nareszcie o Dermosanie.

Jeśli śledzicie mnie na facebooku to pewnie słyszałyście o mojej ostatniej kosmetycznej zgubie - wraz z kosmetyczką pełną dobroci i szczotką z włosia zniknął także mój Dermosan, jednak niespełna miesiąc wystarczył abym mogła wyrobić sobie o nim zdanie i dzisiaj zdać Wam relację z jego stosowania. 

O dermosanie słów kilka

W założeniu to nawilżająco-regenerujący krem półtłusty do całodziennej pielęgnacji skóry. Z racji, że mamy lato ja ograniczyłam pielęgnację nim do nocnej warstewki, aby z samego rana móc cieszyć się gładką skórą na twarzy. Krem dostajemy w małym, podłużnym kartoniku, na którym producent dzieli się z nami standardowymi informacjami takimi jak skład, czy działanie produktu. Sam krem zamknięty jest w tubce z miękkiego plastiku, która myślę nie będzie stwarzała problemów przy ostatecznym wyciskaniu.
Ciekawostka: Dermosan to podobnież ulubiony krem Anji Rubik ;)
  • pH 5,5. 
  • Zawiera witaminy A i E odpowiadające za regenerację naskórka
  • Kosztuje około 10zł i jest łatwo dostępny (w większości aptek)


Skład

Water, 2-Oktyldecanol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Octyl Methoxycinnamate, Sorbitan Stearate, Polysorbate 60, Benzyl Alcohol, Butyl Methoxydibenzoylmaethane, Parfum, Tocopheryl Actetate, Retinyl Palmitate, BHA, Citric Acid

Jak wcześniej Wam wspomniałam Dermosan w wersji półtłustej nie zawiera parafiny, czy też gliceryny i były to główne powody wypróbowania przeze mnie tego produktu. Wersja tłusta jest bardziej lepka właśnie przez obecność gliceryny - tutaj natomiast zaraz po wodzie mamy dwa emolienty. Nie sugerowałabym się dwoma filtrami dodanymi do kremu - Octyl Methoxycinnamate oraz Butyl Methoxydibenzoylmethane, głównie ze względu na to, że filtr 5 to jednak zbyt mało na dzień. 

Moje wrażenia

W pierwszym tygodniu stosowania co drugi dzień (w obawie przed zapychaniem) moja skóra chłonęła go jak sucha gąbka, a poranny efekt był naprawdę spektakularny. Skóra wyraźnie się rozjaśniła i napompowała jak dziecka (jeśli wiecie co mam nam myśli) :). Zniknęły całkowicie suche skórki przy nosie, z którymi mam problem. Efekt "wow" zmniejszył się nieco po regularnym stosowaniu przez dwa tygodnie - najwyraźniej nie było już co nawilżać ;)
Przez miesiąc stosowania bacznie obserwowałam zaskórniki w okolicach strefy T - nie odnotowałam jednak żadnych zmian na gorsze. 

Krem prawdopodobnie nie sprawdzi się pod makijaż u cer tłustych w stronę bardzo tłustych. Dla suchych skór takich jak moja powinien być idealny jesienią, nawet na dzień - rezygnuję wtedy ze stosowania wysokich filtrów, a i pogoda pozwala na stosowanie czegoś bardziej treściwego. 

Korzystałyście z Dermosanu? Podzielcie się opinią :)

Linki: [wizaż]

27 komentarzy:

  1. moja mama bardzo lubi ten produkt, mówi, że jak była młoda nawet go używała, a super się u niej sprawdza,bo ma suchą cerę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego kremu używa mój mały braciszek, który ma uczulenie na słońce i wychodzą mu brzydkie znamiona. Nigdy nie pomyślałam, że można go używać tak po prostu! :) Coś czuję, że po tej recenzji będzie mu go ubywało troszkę szybciej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Można, można - polecam spróbować jeśli masz możliwość :)

      Usuń
  3. a nie słyszałam nawet o tym wcześniej :) Ale skoro jakiegoś szału nie ma to pewnie tak pozostanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, właśnie szukałam czegoś na miejscowe przesuszenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno się sprawdzi!:) A jeśli naprawdę mocno suche miejsca, np. łokcie możesz spróbować też wersji tłustej :)

      Usuń
  5. ja mam tłustą cerę więc pewni by się u mnie nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  6. ja używam odkąd pamiętam wersji tłustej, ale do ust.idealnie nawilża i koi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam go daaawno temu :) pamiętam, że świetnie sprawdzał się zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę go spróbować. Moja cera jest sucha jak pieprz i lubi wszelkie tłuściochy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szukalam wlasnie czegoś fajnego, jesli dostane go szybko w swoje ręce, to wyprobuje :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak to dobrze mieć bloga. Ja stosuję wyłącznie naturalną pielęgnację twarzy, ale kupię go. Kupię i będę używać sporadycznie, bo czasem bywa, że kompletnie nie jestem w stanie sobie poradzić z suchymi policzkami.
    Dziękuję za inspiracje ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja Mama używa go latem i jest on genialny

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam go, ale chyba kupię. Moja skóra lubi porządne nawilżanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam suchą , wrażliwą skórę i dla mnie Dermosan jest ideałem w zimie :) Używam go już kilka lat .

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę kupić! Bo od pewnego czasu mam okropne skórki pod nosek o wokół ust :/ nie wiem czy to nie wina czasem nowego podkładu Astor 24h.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabi - bardzo możliwe, większość tych super trwałych iluś godzinnych podkładów może porządnie wysuszyć, bo przez to trochę lepiej się trzymają. Myślę, że się sprawdzi w takich awaryjnych sytuacjach :)

      Usuń
  15. Akurat szukałam fajnego kremu do twarzy, bo moja Alterra właśnie jest na wykończeniu. I wiesz co? Kupiłam Dermosan za sprawą Twojego wpisu i będę go testować. Będąc w aptece miły pan farmaceuta słysząc, że proszę o wersje półtłustą, stwierdził, że tłusty będzie na zimę ;) Strasznie mnie ten krem ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj koniecznie znać jak się sprawdził lub podrzuć recenzję jeśli napiszesz o nim coś na swoim blogu:))!

      Usuń
  16. A gdzie można poczytac o tym ze to ulubiony krem Anji Rubik? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W grudniu 2013 duża liczba portali plotkarskich o tym wspominała na podstawie którejś z jej wypowiedzi ;))

      Usuń
  17. aj, jak chociaż deczko tłusty to nie dla mnie, jakoś mnie odrzuca od takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny produkt. Wypróbuję i swoje wrażenia też opiszę na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajny blog, zostaję stałą czytelniczką!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wypróbuję, u mnei sprawdza się też fenomenalnie zwykła maść z wit. A! :)

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.