sobota, 19 października 2013

Isana oil care - odżywka z rekomendacji

Pamiętacie jeszcze post Puszysławy do serii Mój Kosmetyczny Hit? Tak jak mówiłam i ja wyposażyłam się w odżywkę Isany ;) Dzisiaj bardzo krótkie dopełnienie informacji o tym produkcie w moich oczach i na moich porowatych włosach.


 Źródło: http://puszyslawa.blogspot.com/2013_09_01_archive.html

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Citric Acid, Stearamidopropyl Dimethylamine, Hydrolyzed Wheat Protein, Argania Spinosa Oil, Panthenol, Quaternium-87, Niacinamide, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Parfum, Linalool, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol.

Krótki, dobrze wyglądający skład. Odzywka nie zawiera silikonów dlatego przyda się po niej dodatkowe zabezpieczenie końcówek przed uszkodzeniami mechanicznymi. Odżywcze i nawilżające substancje daleko przed zapachem (parfum). Znajdziemy w niej hydrolizowane proteiny pszenicy, olejek arganowy, nawilżający panthenol oraz witamina B3 (działanie nawilżające). Prawdę mówiąc w odżywce jest wszystko, humektant (gliceryna), odżywcze proteiny, a także emolient w postaci olejku. 
Podsumowując jest to odżywka zawierająca to co powinna zawierać odżywka na co dzień, nada się zarówno do pierwszego jak i do drugiego O przy metodzie OMO. Sprawdzi się na większości włosów, suche nawilży, słabe odżywi, grube i oporne zmiękczy.
Niestety nie zgodna z CG ze względu na substancję oblepiającą Quaternium-87.

Dla zainteresowanych pozytywna analiza cosdna

Miłość od pierwszego użycia: O tak!:) Odżywka świetnie spisuje się na moich porowatych włosach. Włosy są po niej bardzo śliskie, błyszczące i wyglądają na zadowolone. Uwaga :)! Przy nałożeniu na dłuższy czas lub w zbyt dużej ilości może przyspieszyć przetłuszczanie się włosów, dlatego polecam stosować się do zaleceń producenta i tych wynikających z samej funkcji odżywki (na krótko, po myciu, to nie maseczka ;)). Isana niewątpliwie ułatwia rozczesywanie. Jednym słowem... sprawdza się świetnie.
Używam jej także do wzbogacania olejkami. Moim zdaniem jest nawet lepsza od Babassu, której konsystencja przy dłuższym stosowaniu średnio mi odpowiadała. Isana oil care jest bardziej płynna, ma idealną konsystencję jak na odżywkę/balsam. 

Cena i dostępność: regularna cena ok 9 zł, w promocji 4,49zł/500ml, dostępna w drogeriach Rossman.

Inne rodzaje odżywki?
Isana Locken Spülung [Wizaż]
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Glycerin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Panthenol, Hydrolized Wheat Protein, Niacinamide, Quaternium-87, Propylene Glycol, Distearoylethyl Hydroxyethymonium Methosulfate, Polyurethane-14, Amp-Acrylates Copolymer, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Parfum, Linalool, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Citric Acid, Lactic Acid, Sodium Hydrixide.
Dłuższy skład, także zawiera hydrolizowane proteiny pszenicy, witaminę B3 oraz pantenol czy glicerynę. Przeznaczona do włosów kręconych, a mimo to podobnie jak Isana Oil Care niezgodnia z pielęgnacją Curly Girl ze względu na Quateranium-87.

Isana Gloss Spülung [Wizaż]
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate Se, Citric Acid, Stearamidopropyl Dimethylamine, Panthenol, Quaternium-87, Niacinamide, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Parfum, Linalool, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.
Krótki skład, najbardziej ubogi z wszystkich sióstr. Przeznaczona do włosów łamliwych i matowych, a mimo to nie zawiera silikonów czy olejków. Jak w reszcie odżywek i tu w składzie obecna substancja filmotwórcza Quateranium-87.

Inne:

24 komentarze:

  1. Miałam wersję Gloss. Była bardzo dobra do mycia włosów :) Pewnie kiedyś do niej wrócę, chociaż Mrs Potters sprawdza się najlepiej jeśli chodzi o pierwsze O i ewentualne mycie odżywką, a także zmywanie oleju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podzielam opinię dotyczącą Mrs Potters. U mnie jest absolutnym numerem 1 do mycia włosów

      Usuń
  2. ciekawe jakby się u mnie zachowywała, na razie mam za dużo odżywek ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Użyłam tej odżywki kilka razy na całą głowę, mi akurat się nie spodobało - włosy były szorstkie. Ale teraz używam jej jako pierwsze O w metodzie OMO :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie jakoś szampony i odżywki isany nie ciągną ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam tą pierwszą i byłam również zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie ją kiedyś wypróbuję.
    Wiele dziewczyn chwaliło już jej dobre działanie :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam żadnej z nich, chociaż zastanawiałam się nad wersją dla kręconowłosych. Mimo wszystko jednak jakoś mnie nie ciągnie do produktów do włosów Isany, sama nie wiem czemu..

    OdpowiedzUsuń
  8. super, gdy tylko trochę zużyję to co mam to na pewno ją kupię! juz dopisuję na listę co by nie zapomniec :) z Twojego opisu wynika ze powinna sprawdzic sie i u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno kupię tą odżywkę, chociaż pewnie nie prędko bo jak teraz testuję tą bułgarską odżywkę, którą można kupić w Biedronce. Jak na razie spisuje się świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam ochotę zakupić którąś z tych wersji :) skoro jest promocja, chyba wybiorę się do rossmanna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie byłam ciekawa tej do kręconych włosów, na razie jej nie kupię ale prędzej czy później to zrobię, mam nadzieję że chociaż troszkę polepszy moje fale :) a czasami loki! w zależności od pogody, nastroju i kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam drugie opakowanie, u mnie najlepiej sprawdza się po minimum 20 minutach jak maseczka, moje włosy lubią dociążenie. Jest rewelacyjna! Jakoś nie kuszą mnie inne wersje, skład Oil Care najbardziej przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  13. nabrałam chętnki na jej wypróbowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kusi mnie od dawna, ale najpierw chciałabym zużyć swoje zapasy odżywek. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Będę o niej pamiętać :) Szkoda, że ma tak mało oleju arganowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, wpisana na moją listę, tez mam włosy wysoko-porowate i wszelkie odzywki z olejkami bardzo mi służą.

    OdpowiedzUsuń
  17. mam wszystkie 3 , ale póki co to tylko tą z olejkiem testuje i dla mnie jest świetna ! ;d

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytające te wszystkie ochy i achy, mam wrażenie, że jestem jedyną osobą, u której ta odżywka się nie sprawdziła. Zapach jak dla mnie jest nie do zniesienia i musiałam dodać sporo olejku pomarańczowego, by ten zapach zamaskować. Włosom ta odżywka nie pasowała, puszyły się po niej i były nie do ułożenia (a moje włosy się ie puszą).
    Żałuję, że nie miałam okazji wypróbować Isany z Babassu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a w jakim okresie jej używałaś? Jeśli było wtedy sucho, lub bardzo sucho (punkt rosy od -9* a 4*)
      albo przeciwnie gdy punkt rosy był bardzo wysoki (powyżej 16*)
      Powodem może być bardzo wysoko w składzie gliceryna, humektant.

      http://polish.wunderground.com/global/stations/12566.html (pogoda uwzględniejąca punkt rosy)

      Usuń
  19. Szkoda ze tak gliceryn awysoko, a moglaby byc super tania odzywką :)

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.