O tym jak pozytywnie działają emolienty możecie przeczytać, albo raczej zobaczyć w ostatnim niecodziennym wpisie z serii P. E. H :) Z racji, że bardzo często pytacie o przykładowe wysoko-emolientowe odżywki postanowiłam iść krok dalej i przygotować dla was spis najbardziej popularnych odżywek i masek wysoko emolientowych (czyli przede wszystkim takich zawierających duże ilości olejków oraz opcjonalnie silikonów czy parafiny - chociaż z nią nie każdy włos się lubi)
Z olejów znajdziemy tu olejek arganowy olejek neroli, lawendy czy w końcu laurowy, poza tym także Dimethiconol. Te wszystkie emolientowe dobroci sprawiają, że jest to idealnie nawilżająca i nabłyszczająca maska do włosów suchych. Moje włosy ją kochają! :)
Cena: ok 27zł/300ml, w przeliczeniu 9zł/100ml
2. Timotei, Organic Delight, Odżywka do włosów normalnych
Chociaż w przypadku tej odżywki mamy także duże znaczenie humektantów (gliceryna, aloes), które będą wiązały wodę ze środowiska to nie musimy się ich tak obawiać ponieważ Timotei proponuje nam w swojej odżywce także olejek sojowy oraz kokosowy, a w końcu macerat z zielonej herbaty.
Cena: ok 17zł / 150ml, w przeliczeniu 11,33zł/100ml
Odżywka ta nie posiada w swoim składzie silikonów jak większość drogeryjnych odżywek, a mimo to niejednokrotnie sprawdza się w wygładzeniu włosów dzięki olejkom: olej palmowy, olej awokado i masło shea.
Cena: ok 7zł/ 200ml, w przeliczeniu 3,5zł/100mlhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36819
4. Ziaja, Maska Masło kakaowe
Mimo, że aktualnie nie mam swoim składzie żadnej z masek Ziaji to bardzo ale to bardzo je lubię, w szczególności tą kakaową, bo uwielbiam takie czekoladowe zapachy :) Poza brązową typowo emolientowa jest oczywiście wersja z oliwą z oliwek (zielona), Intensywne Wygładzenie (fioletowo-biała) i Intensywna Odbudowa (granatowo-biała) - wszystkie miałam i wszystkie się sprawdzały - wygładzając, nabłyszczając, ale przy tym nie powodując przyklapnięcia.
UWAGA: Zarówno Ziaja oliwkowa jak i Intensywna Odbudowa zawierają polyquaterium. Kupując maski tej firmy warto zwracać uwagę na skład ponieważ niejednokrotnie zawierają parafinę, która potrafi nadmiernie rozprostować i przytępić włosy (tym samym nie u wszystkich się sprawdza)
Cena: ok 8zł/200ml, w przeliczeniu: 4zł/100ml
Cena: ok 9zł/200ml, w przeliczeniu 4,5/100ml
Edit: 16.04.2013r.
Po zmianie składu odżywka bardzo wysoko w składzie ma proteiny (keratynę hydrolizowaną), w stosunku do niewielkiej liczby olejów (po zmianie został tylko olej babassu) przez co nie może być już uznawana za odżywkę emolientową.
Emolient już na drugim miejscu w składzie, odżywka znana i lubiana ze względu na wygładzenie i ujarzmienie włosów, przy stosowaniu jako odżywka b/s. Zawiera także tytułowy humektant miód.
Linki:
Cena: ok 4zł/200ml, w przeliczeniu 2zł/100ml
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8000
7. Bingo, Shea i 5 alg.
Wysoko w składzie posiada tytułowe masło shea, więc jeśli nie jesteście jego miłośniczkami to niestety, ale może się nie sprawdzić. Maska jest bardzo gęsta i od razu wygląda na treściwą, warto spróbować także ze względu na swoją cenę - najtańsza ze wszystkich masek emolientowych z listy:)
Cena: 8zł/500ml, w przeliczeniu 1,6zł/100ml
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36412
8. Dove, Nourishing Oil Care
Z tym produktem lepiej uważać, bo poza okejkami (kokosowym, arganowym, migdałowym) zawiera także olej mineralny (parafinę) no i dość wysoko silikon. Maska - ideał zimą i dla moich włosów tylko zimą. Same musicie ocenić czy warto :)
19zł/200ml, w przeliczeniu 9,5zł/100ml
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60160
9. Balea, różne
Wstyd się przyznać, ale jeszcze żadnej odżywki Balea nie miałam, czego mocno żałuję, bo w większości mają bardzo ciekawe i niejednokrotnie emolientowe składy, jednymi z bardziej emolientowych są Figa&Perła, Kokos&Tiare, czy w końcu Mango&Aloes. Podobnie jak w przypadku masek z Ziaji kupując odżywki Balea warto zwracać uwagę na parafinę i polyquaterium.
Cena: ok 7zł/ 200ml, w przeliczeniu 3,5zł/100ml
10. Biovax, różne
Masek Biovax możecie spróbować aktualnie dzięki promocji w Biedronce (saszetka z 1,99zł), większość z nich zawiera przyjemne emolientowe składy, u mnie aktualnie króluje wersja do włosów blond, ale możecie spróbować również tej z naturalnymi olejkami (arganowy, macadamia, kokosowy) czy do włosów suchych. Wszystkie maski L'biotica Biovax zawierają w składzie olejki, a dodatkowo wersja do włosów farbowanych (czerwona) ma w swoim składzie silikon i polyquaterium.
Cena, ok 18zł/250ml, w przeliczeniu 7,20zł/100ml
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=40170
Macie swoje ulubione emolientowe maski i odżywki?
Koniecznie się nimi podzielcie w komentarzu :)
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8000
7. Bingo, Shea i 5 alg.
Wysoko w składzie posiada tytułowe masło shea, więc jeśli nie jesteście jego miłośniczkami to niestety, ale może się nie sprawdzić. Maska jest bardzo gęsta i od razu wygląda na treściwą, warto spróbować także ze względu na swoją cenę - najtańsza ze wszystkich masek emolientowych z listy:)
Cena: 8zł/500ml, w przeliczeniu 1,6zł/100ml
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=36412
8. Dove, Nourishing Oil Care
Z tym produktem lepiej uważać, bo poza okejkami (kokosowym, arganowym, migdałowym) zawiera także olej mineralny (parafinę) no i dość wysoko silikon. Maska - ideał zimą i dla moich włosów tylko zimą. Same musicie ocenić czy warto :)
19zł/200ml, w przeliczeniu 9,5zł/100ml
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=60160
9. Balea, różne
Wstyd się przyznać, ale jeszcze żadnej odżywki Balea nie miałam, czego mocno żałuję, bo w większości mają bardzo ciekawe i niejednokrotnie emolientowe składy, jednymi z bardziej emolientowych są Figa&Perła, Kokos&Tiare, czy w końcu Mango&Aloes. Podobnie jak w przypadku masek z Ziaji kupując odżywki Balea warto zwracać uwagę na parafinę i polyquaterium.
Cena: ok 7zł/ 200ml, w przeliczeniu 3,5zł/100ml
10. Biovax, różne
Masek Biovax możecie spróbować aktualnie dzięki promocji w Biedronce (saszetka z 1,99zł), większość z nich zawiera przyjemne emolientowe składy, u mnie aktualnie króluje wersja do włosów blond, ale możecie spróbować również tej z naturalnymi olejkami (arganowy, macadamia, kokosowy) czy do włosów suchych. Wszystkie maski L'biotica Biovax zawierają w składzie olejki, a dodatkowo wersja do włosów farbowanych (czerwona) ma w swoim składzie silikon i polyquaterium.
Cena, ok 18zł/250ml, w przeliczeniu 7,20zł/100ml
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=40170
Macie swoje ulubione emolientowe maski i odżywki?
Koniecznie się nimi podzielcie w komentarzu :)
Linki:
- Z serii P. E. H. (Proteiny, Emolienty, Humektanty): Inne spojrzenie na półprodukty
- Po 3 miesiącach olejowania przed każdym myciem
1,5 i 10 są na mojej włosowej wish liście, ale chyba doszła mi jeszcze ziajka :D
OdpowiedzUsuńZ tej listy na moich włosach najlepiej się sprawowała odżywka Garniera AiK (polecam także wersję z masłem kakaowym i olejkiem kokosowym - jest świetna!) oraz maska Biovax, wersja dla blond włosów :) Ciekawa też jestem odżywek Balea, nigdy ich nie próbowałam :) Natomiast, nie wiedzieć czemu, maska marokańska zrobiła "kuku" i moje włosy były po niej lekko suche i matowe (a na skalpie była katastrofa w postaci łupieżu i swędzenia) :( Ach, no i poleciłabym jeszcze maskę Gliss Kur Oil Nutrive :)
OdpowiedzUsuńBiovax do włosów blond, odżywka szałwiowa NaturVital (stosowana jak maska) i Złota maska marokańska :-)
OdpowiedzUsuńTa w złotym opakowaniu z IPA, którą kupiłam przez Ciebie i Garnier Oleo Repair. Właśnie do mnie dotarło, że trochę mi się wpisy zazębią z Twoimi, najwyżej dodam linki, jako uzupełnienie : D
OdpowiedzUsuńKiedy koniec piątku dniem dla twarzy?
W przyszłą sobotę pojawi się ostateczne zestawienie wpisów :)
Usuńuwielbiam zaiję kakową :)
OdpowiedzUsuńw mojej biedronce saszetki biovax rozeszły się w 2 dni. Z wymienionych mam tylko maskę bingo. Jest treściwa, czasem aż za. Muszę bardzo uważać, żeby włosów nie obciążyć. Działanie ma dobre, tylko szkoda, że przez cały dzień po myciu towarzyszy mi zapach mydła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarną maskę marokańską! :) Ale i odżywki alterry - chociaż z alkoholem, którego niestety nie każde włosy tolerują.
OdpowiedzUsuńMaska biovax do włosów farbowanych ma czerwony kolor, fimletowy to wersja do włosów ciemnych
OdpowiedzUsuńPrawda! Przepraszam za pomyłkę:)
UsuńNie masz za co przepraszać, każdy się może pomylić :)
UsuńZ Twojego zestawienia miałam słynną odżywkę Garniera, Nivea, maski Ziaja uwielbiam , a Biovax szczególnie w wersji do włosów wypadających:)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi ochoty na maskę nr1...ciekawa jestem jak by się spisała na moich włosach:)
pozdrawiam Paulinko:)
ja tylko z tych wymienionych produktów, tylko nr 5 używałam ;]
OdpowiedzUsuńBiovax do włosów blond to mój zakup widmo - planuję już od roku i nadal jej nie mam :)
OdpowiedzUsuńBiovax się u mnie sprawdził, teraz sięgnę po alterrę i tą z garniera :)
OdpowiedzUsuńKakaowa maska z Ziai? Muszę ją wypróbować koniecznie.
OdpowiedzUsuńMam sporo odzywek z Balea, przejrzalam je na szybko i w zadnej nie znalazlam parafiny ;) W wersji mango i aloes, rzeczywiscie jest polyquaterium :) Reszty z listy nie mialam, choc maska marokanska mnie kusi, oj kusi ;)
OdpowiedzUsuńAle ciekawie tu u Ciebie. Nie wiem od czego zacząć :D
OdpowiedzUsuńZapragnęłam tej pierwszej! ;-)
OdpowiedzUsuńUna - dla mnie jest jedną z lepszych masek pomimo swojej ceny :)
UsuńToć Long Repair to proteinowa odżywka jest... To, że ma jeden olejek, nie czyni jej emolientową. Moje włosy nie lubią protein i niestety z tą odżywką tez sie nie polubiły.
OdpowiedzUsuńNivea Long repair poza olejem babassu zawiera jeszcze dwa inne oleje - wszystkie dość wysoko w składzie oraz poprzedzający je silikon. Dodatkowo przed ostatnim olejem faktycznie występuje tam keratyna, z którą Twoje włosy mogły się nie polubić. Ew. Tak jak u mnie Q-18 :)
UsuńCzy przypadkiem Biovax z keratyną i jedwabiem nie ma brzydkiego silikonu, który można zmyć dopiero SLSem?
OdpowiedzUsuńTak, zawiera silikon zmywalny silnymi detergentami i jest to Trimethylsilylamodimethicone (and) C11-15 Parth-9 :) Ale czy on jest brzydki? To zależy jak często oczyszczamy włosy.
UsuńMiałam 3 i 7, ale w moim przypadku się nie sprawdziły, więc domyślam się, że moje włosy tego akurat nie potrzebowały:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić Garnier AiK ;-) tyle, że mam takie zapasy, że nie wiem, kiedy to nastąpi ;-D
OdpowiedzUsuńUwielbiam twoje wpisy! Nie dość ze wszystko jest bardzo przejrzyste i jasne to dodatkowo te twoje zamiłowanie do pięknych zestawień i innych graficznych ciekawostek!
OdpowiedzUsuńMagal - dziękuję i cieszę się!:)
UsuńUwielbiam gęstą maskę marokańską ;) Ale mam jedną uwagę - mówiąc o olejach roślinnych, określamy je mianem olei, nie olejków. Olejki to substancje lotne, oleje - oleiste.
OdpowiedzUsuńEwa, do perfekcjonizmu językowego mi daleko, dziękuję za trafną uwagę - postaram się poprawić ;)
UsuńMoje włosy uwielbiały Long Repair.
OdpowiedzUsuńMuszę ją kupić ponownie i sprawdzić, czy ta miłość nie przepadła ;D
miałam 3 i 5 i obie moje włosy kochały! :)
OdpowiedzUsuńale marzy mi się jakaś maska BIOVAX-u ( saszetkę wypróbowałam i po jednym razie miałam bardzo przyjemne w dotyku włosy) i teraz chcę całe opakowanko :)
Uwielbiam Biovax są idealne do moich włosów :)
OdpowiedzUsuńUżywałam połowy z nich :) I moje włosy uwielbiają przede wszystkim Garniera AiK, Long Repair i Czarną marokańską.
OdpowiedzUsuńOdżywka BALEA z kokosem podobno już nie jest dostępna :( Podobno ją wycofali :(
OdpowiedzUsuńSerio, gratuluje, twoj blog staje sie coraz lepszy i twoje posty sa bardzo interesujace. Wnosisz cos do zycia, ze tak powiem bo blog anwen zrobil sie taki nudny i zadnych interesujacych postow ona nie tworzy ostatnio.
OdpowiedzUsuńGratuluje i great job, keep it up!
Bardzo fajny wpis i bardzo przydatna lista :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńZ tej listy próbowałam tylko czarnej maski marokańskiej i Biovaxów...z maską marokańską moje blond wysokoporowate włosy niestety nie lubią się tak jak ze złotą ajurwedyjską, którą uwielbiają, po czarnej marokańskiej mają niestety tendencję do puszenia (nie wiem zupełnie dlaczego), a jeszcze bardziej po tajskiej masce z tej serii... Za to z Biovaxów absolutnym hitem stała się dla mnie Intensywnie Regenerująca Maseczka do Włosów Suchych i Zniszczonych z cynamonem, wyglądają po niej jak z reklamy, jedynym minusem jest mocno chemiczny zapach, ale dla takich efektów można go ścierpieć ;) Stosowałam też maskę z serii z naturalnymi olejami i mimo moich obaw przed kokosem była ok, ale bez efektu wow. Z emolientowych poleciłabym jeszcze maskę z efektem laminowania Love 2 Mix mango & awokado, ładnie dyscyplinuje włosy. Podobnie działa na mnie też odżywka Gliss Kur Oil Nutritive, choć silikonów i polyquaterniów tam nie brak ;)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy komentarz, ale czytam Cię regularnie od kilku miesięcy, włosomaniaczę od jakichś 9 miesięcy i u Ciebie zawsze znajduję jakieś ciekawe porady i propozycje dla blondwłosych :)
Pozdrawiam serdecznie,
Aga
Bardzo mi miło :) Mnie z kolei w ogóle nie podpasowała maska złota, ale co włos to upodobanie.
Usuń