Tym razem pisze dla nas Gosia, która na co dzień mieszka w Turcji. Tym samym przenosi nas w barwny Turecki klimat i proponuje swoje kosmetyczne odkrycie Naturalny olejek do włosów firmy Talya.
Gosia prowadzi bloga Rodzynki Sułtańskie: o życiu w Turcji, kulturze i kuchni tego kraju. Opisuje podróżników, ciekawe miejsca i zamieszcza przepisy inspirowane krajem sułtanów. Czasami również orientalne, urodowe ciekawostki, podpatrzone wśród Turczynek i ekspatek.
Turcja to raj dla dziewczyn, które uwielbiają naturalne kosmetyki, orientalne zapachy i egzotyczne olejki. Z drugiej strony nigdy nie miałam problemu, żeby dostać tu "typowe" odżywki, maski czy kolorówkę znanych firm. A jednak moim ulubieńcem pozostaje tradycyjny, naturalny olejek do włosów firmy Talya - Saç Bakım Yağı
Jego skład może przyprawić o zawrót głowy: mamy tutaj prawie olejków: od tych bardziej typowych (z gorzkich i słodkich migdałów, orzechów włoskich, kokosa czy oliwek), po te te rzadziej spotykane (z pszenicy, pokrzywy, orzechów laskowych, kukurydzy, rumianku). Piękny aromat nadają mu oleje z jaśminu i ylang ylang.
Uwielbiam orientalny zapach tego kosmetyku, ale jeszcze bardziej działanie: olejek nawilża, ale nie obciąża włosów. Najchętniej używam go przy metodzie OMO i raczej do włosów, niż do skóry głowy. Pokochałam od pierwszego użycia!
Jeśli wybieracie się na wakacje do Turcji (może ktoś z Was jeszcze planuje urlop?), zapomnijcie o wciskanych Wam na siłę, trzymanych na słońcu olejach. Ten kosztuje około 10 TL (ca. 16 zł), wystarcza na długo, a znajdziecie go w zwykłych drogeriach.
Olejek wygląda bardzo niepozornie no i nie kosztuje wiele. Żałuję, że nie mam, i pewnie na razie nie będę, miała okazji go wypróbować, no chyba że nasze polskie sklepy internetowe zaczną sprowadzać także tureckie oleje ;)
Miłego tygodnia :)*
Więcej
Blog Gosi Rodzynki Sułtańskie
Talya Hair Care Oil $7.93 [shop]
Jak zgłosić się do cyklu "Mój kosmetyczny HIT"? Informacje o cyklu
chętnie bym go wypróbowała!
OdpowiedzUsuńJa też:))
UsuńPrzydałoby się, bo kusi!:)
OdpowiedzUsuńSkład bogaty, musi być rzeczywiście dobry :) Sprowadzane są już indyjskie i rosyjskie kosmetyki, może kiedyś i ktoś zajmie się dystrybucją tureckich?;p
OdpowiedzUsuńja czekam na to z niecierpliwością :D
Usuńpierwszy raz słyszę o nim :)
OdpowiedzUsuńoo dobrze wiedzieć o takich ciekawostkach z obcych krajów. Marzą mi się wakacje w Turcji, więc jak może za rok się wybiorę to będę szukać;)
OdpowiedzUsuńO, nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Gdyby tylko był w polsce..
OdpowiedzUsuńJa aktualnie poszukuję olejku cytrynowego. Wszędzie są tylko eteryczne :(
OdpowiedzUsuńCzuję się taka skuszona :D No, teraz tylko czekać aż ktoś mnie zabierze do Turcji :D
OdpowiedzUsuńja jedyny uzywam kokosowa vatike
OdpowiedzUsuńtakze olejki mnie nie kusza
buziaki x x x
kiedyś kupiłam olej turecki, bardzo bogaty ale nie dość że okropnie śmierdział to jeszcze włosy po nim wypadały..:/ zawiodłam się totalnie i wolałam już nie eksperymentować tylko nabyłam zwykły olej rycynowy, migdałowy i z czarnuszki (który jest tam o wiele tańszy niż w Polsce) ;)
OdpowiedzUsuń