Wiecie jak szaleję na punkcie naturalnych mydeł? Nie... to zaraz się dowiecie ;)
Jestem ogromną fanką Aleppo w pielęgnacji twarzy - we wszystkich rodzajach ma się rozumieć, najbardziej lubię z dodatkiem czarnuszki, ale i 40% zawartości laurowego solo się sprawdzi. Uwielbiam mydło marsylskie, czarne mydło Agafii i wiele innych, a przeglądając sklep Ukryte w słowach właśnie odkryłam nowe mydła i to polskiego producenta Zapach ciszy - i moje Kochane nie jest to post sponsorowany, po prostu dzielę się z Wami nowością, która zachwyciła moje serce i nie wiem jak Wy, ale ja prawdopodobnie większość z tych mydeł będę musiała wypróbować na własnej skórze!:)
Mydła jak narazie kosztują 6 (60gr) i 14zł (120gr) i producent przypisał każdemu z nich określone działanie zgodnie z tym, które oferują nam zioła, z których zostały wykonane.
Sześćdziesięcio gramowe mają postać kostki, taką jak widzicie na zdjęciach, te cięższe są okrągłe. Wszystkie mydła są ręcznie wyrabiane i naturalne - to znaczy, że nie zawierają substancji zapachowych, barwników czy siarczanów (wszystkie posiadają wodorotlenek sodu Sodium Hydroxide, ale nie uważam, żeby to było zabójstwo ;)), no i są polskie.
- Pierwsze mydło jakie rzuciło mi się w oczy to mydło lawendowe, którego głównym zadaniem jest tonizowanie, akurat to mydło przeznaczone jest dla każdego rodzaju skóry, jednak moim zdaniem nada się przede wszystkim do skóry trądzikowej - ze względu na bakteriobójcze działanie samej lawendy, a jest jej tutaj sporo, bo mydło zawiera kwiat i olejek lawendowy. Co więcej producent zapewnia, że jego relaksujący zapach łagodzi skutki stresu ;)[Mydło lawendowe] Masa: 60g
- Znacznie delikatniejsze może być mydło z olejem migdałowym. Jego skład jest dużo krótszy i skupia się niemal przede wszystkim na oleju ze słodkich migdałów, który z założenia wykazuje właściwości nawilżające, zmiękczające i kojące. Do cery wrażliwej producent poleca także mydło neutralne, którego skład jest najkrótszy ze wszystkich[Mydło migdałowe] Masa: 60g
[Mydło neutralne] Masa: 120g
- Jak dla mnie typowo oczyszczające okaże się na pewno mydło z czarną glinką, które sam producent przeznaczył dla cery tłustej i mieszanej. Glinkę zawiera ono na ostatnim miejscu swojego niedługiego składu, ale glinka jets takim produktem, którego wiele nie trzeba aby mogła się wykazać. Głównymi olejami są tutaj standardowo oliwa z oliwek i olej rzepakowy[Mydło z glinką] Masa: 60g
- Mydło rumiankowe jako jedyne zawiera olej rycynowy i palmowy (stąd jego pomarańczowy zapach), razem z rumiankiem stworzą mydło raczej typowo kojące i łagodzące dlatego powinno sprawdzić się tak jak migdałowe na skórze podrażnionej.[Mydło rumiankowe] Masa: 60g
- Wiosną i latem lubię mydła cytrusowe, dlatego odświeżająca cytryna na pewno trafi do mojego koszyka. Mydło zawiera hydrolat cytrynowy, który ma wspomagać we wzmacnianiu naczyń krwionośnych. Głównymi olejami są tutaj oliwa z oliwek i olej kokosowy. Producent przeznaczył je dla cery wrażliwej
[Mydło cytrynowe] Masa: 60g - Najciekawsze wydało mi się mydło peelingujące z kawą i olejkiem neroli - peeling kawą jest bardzo przyjemny nie tylko ze względu na zapach, ale i skuteczność, a mydło z takimi właściwościami mogłoby być "czystszą alternatywą" dla peelingu wykonywanego samodzielnie ;)
[Mydło peelingujące] Masa: 120g
Poza mydłami producent oferuje też woreczki zapachowe mające podwójne zastosowanie - do kąpieli lub jako odświeżacz powietrza do szafy i pomieszczeń - swoją drogą ciekawe na prezent ;)
Jeśli tak jak ja jesteście fankami mydeł - nie wierzę, że się nie skusicie!:)
Jacy są Wasi mydlani faworyci?
Linki:
[Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony sklepu]
chętnie wypróbowała bym tego lawendowego mydełka :-)
OdpowiedzUsuńwow wyglądają super szczególnie cytrynowe (uwielbiam orzeźwiające zapachy) i migdałowe:) Interesuje mnie też te kawowe ale bała bym się, że piling będzie zbyt mocny:D
OdpowiedzUsuńJa chętnie wypróbowałabym migdałowe :D A Aleppo też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńehh tez bym polubila mydla,gdybym nie miala problemu ze zuzywaniem ich:( rok na jedna kostke!
OdpowiedzUsuńU mnie aleppo też długo się trzyma dlatego zawsze przed użyciem dzielę mydła gorącym nożem na pół, nieużywane części przechowuję w suchym, zacienionym miejscu i jeśli zaistnieje taka potrzeba sięgam po kolejne :)
Usuńfajne te mydła :) najchętniej wypróbowałabym lawendowe i to z glinką. Może już niedługo zawitają u mnie.
OdpowiedzUsuńJako wierna fanka mydeł na pewno je zakupię <3
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie jestem fanka mydeł, ale kusi naturalny skład. Na pewno są wyjątkowe i chyba tym razem dam się na coś namówić zwłaszcza, że jestem na etapie szukania.
OdpowiedzUsuńale świetne :D na pewno kiedyś je spróbuję :)
OdpowiedzUsuńskrót od gramów to "g" a nie "gr"!! dłuższą chwilę zastanawiałam się czemu po cenie masz jeszcze jakieś ceny w groszach xD
OdpowiedzUsuńw każdym razie super takie mydła, migdałowe musi być obłędne ^^
Ma się rozumieć, najlepszy dowód na to, że nie powinnam pisać postów gdy moje intelektualne zdolności zostały wyssane przez pracę licencjacką ;) Dzieki, już poprawione!:)
UsuńWow! Aż sama mam ochotę kupić kilka :) Z pewnością je wypróbuję!
OdpowiedzUsuńŚwietna nazwa tej firmy, a mydeł już jestem ciekawa!
OdpowiedzUsuńUwielbiam naturalne mydła. Żeli do mycia używam sporadycznie, bo wolę mydła w kostce. Moje ulubione to to z Aleppo, ale nie pogardzam też marsylskim i innymi cudami. Bardzo lubię je testować. :-)
Aktualnie jestem w trakcie testow Aleppo z czarnuszka, mam nadzieje, ze bede rownie zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńU mnie to z czarnuszką likwiduje wszystkie krosty i stany zapalne, które niestety czasem się pojawiają.
UsuńSzkoda, że nie mają mydła węglowego (uwielbiam te z Tuli) ale może się suszę na czarną glinkę :)
OdpowiedzUsuńo tego jeszcze nie miałam, ale zgooglowałam i wygląda naprawdę ciekawie :)
UsuńDo tej pory aż wstyd się przyznać, ale w swoim życiu miałam tylko raz naturalne mydełko.
OdpowiedzUsuńTe wyglądają naprawdę ciekawie!
Nie zdarzyło mi się jeszcze próbować mydła w pielęgnacji twarzy. Skusiłabym się na to z czarną glinką i rumiankowe ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie wiedziałabym na które się zdecydować:)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że wyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezły wybór! Ja bym chętnie sobie kupiła lawendowe, z glinką i to ostatnie kawowe ;)
OdpowiedzUsuńjakie słodkie są te mydełka:)
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie wszystkie przygarnęła bo uwielbiam mydła!
OdpowiedzUsuńmyślisz, że ze względu na zawartość olei (kokosowy, migdałowy) mogą też sprawdzić się do mycia włosów? :)
OdpowiedzUsuńciężko powiedzieć :) z mydłami problem jest taki, że maja odczyn zasadowy, przez co włosy mogą przy ich użyciu matowieć. Za to skóra głowy jest niejednokrotnie zadowolona ze stosowania mydeł naturalnych :)
Usuń