poniedziałek, 1 października 2012

Październikowa aktualizacja włosów :)


Przyszedł czas i na aktualizację, przed ostatnecznym porównaniem z wrześniem kilka słów o tym, czego używałam we wrześniu :)


Moje włosy we wrześniu były poddane naprawdę natężonej pielęgnacji. 
Maski nakładałam prawie każdego dnia, z małymi przerwami na odpoczynek. Były to maski: BingoLactamilk oraz dwa razy biovax do włosów blond.

We wrześniu najczęściej od początku włosomaniactwa olejowałam skalp w celu zwiększenia przyrostu babyhair(na góra 5 minut przed myciem) – UDAŁO SIĘ! Moje babyhair jeszcze nigdy nie były tak gęste, długie i silne :) Dodatkowo tak bardzo upierdliwe jeżeli chodzi o upinanie włosów:D ale to akurat mogę im wybaczyć…

W celu wzmocnienia babyhair stosowałam: wcierkę cebulową, olejek Himalaya (to chyba on najbardziej przyczynił się do zwiększenia ich ilości i wzmocnienia) oraz kilkukrotnie olejek musztardowy, który dostałam w ramach współpracy z setare.pl . Nawiasem mówiąc olejku zostało mi jeszcze pół próbki dlatego recenzję zamieszczę pewnie w połowie października :)
Olejowanie samego skalpu wykonałam 12 razy, całych włosów na długości  - 4 (wypada mniej więcej raz w tygodniu)
W celu zmniejszenia przetłuszczania skóry głowy używałam szamponu ziołowego Baikal Herbals 
i wcierki Seboravit 

Na co dzień włosy myłam Facelle i Barwą Brzozową (wyszło na to, że stosowałam je na zmianę - moje włosy we wrześniu częściej potrzebowały oczyszczenia niż zazwyczaj– kiedy upały zelżały bardzo szybko nabierały wilgoci). Jako zabezpieczenie stosowałam Joannę b/s Wrzos i Mięta, Serum A+E biovax, jedwab biovax lub mgiełkę nawilżającą Pilomax – na zmianę.

Miesiąc uważam za naprawdę udany, oby udało utrzymać się dotychczasową pielęgnację i spełnić wszystkie punkty planu na październik.

Efekt pielęgnacji? Włosy rosły jak na drożdżach!


Zazwyczaj i tak rosną dość szybko ok. 2,5 cm na miesiąc. Teraz przeszły same siebie – najdziwniejsze jest to, że wrzesień był miesiącem zakończenia większości moich kuracji – nie stosowałam żadnego suplementu poza piciem siemienia (akurat ono nie wpływało na mój porost)
W celu porównania włosów z 5 września  i 1 października musiałam przedłużyć zdjęcie:D Ogromnie mnie to cieszy!:) Przyrost oceniam na ponad 3 cm
Fale spowodowane są tym, że cały dzień chodziłam w warkoczyku, potem spięłam je w niski kucyk. :)

PS. Prawdopodobnie wpis dodał się właśnie z harmonogramem, a ja nudzę się na przed ostatnim wykładzie :D... Zazdroszczę tym z was, które już wróciły ze szkoły czy pracy:D Miłego popołudnia kochane :*

33 komentarze:

  1. Kochana z miesiąca na miesiąc masz piekniejsze i dłuższe włosy. Są bardzo zadbane , błyszczące i takie zdysyplinowane. I widzę , że wydobywa i się skręt :) W tym momencie moje włosy zazdroszczą Twoim tego w jakim sa stanie *.*
    + Życzę Ci abys dążyła i szybko doszła do swojego włosowego celu- 3mam kciuki ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne włosy. Gratuluję przyrostu i tego połysku, widocznego na zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow.. mi też szybko rosną (albo mi się tak wydaje ;p ), ale twoje to cud. Śliczne te włosy :) Porównując je z wrześniem.. niesamowite :)
    Gratuluję ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne włosy! I jak błyszczą *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. ale pięknie Ci urosły ;) ale nie tylko w przyroście widać poprawę, są również gładsze i bardziej błyszczące;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę przyrostu.
    Naprawdę robi wrażenie ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. Imponujący przyrost! I zaczynają fajnie falować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Imponujący przyrost! I zaczynają fajnie falować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale urosły! Do tego pięknie się błyszczą i wyglądają na dużo zdrowsze! Niesamowite że taka zmiana w miesiąc! Jestem pod wrażeniem :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. 3 centymetry?! Gdyby mi tak rosły, to dwa miesiące i miałabym wymarzoną długość!
    Ja w październiku planuję wzmożoną pielęgnację - moje włosy, a zwłaszcza końcówki, zrobiły się niestety bardzo suche - taka natura kręconych.
    Poszukuję też szamponu, który nie wyrywałby włosów - niestety ani Alterra, ani Facelle u mnie się już nie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
  11. o kurcze, ale przyrost!
    zazdroszczę Ci strasznie :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulację przyrostu i kondycji włosów!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. wow:) piękny przyrost - do pozazdroszczenia

    OdpowiedzUsuń
  14. zazdroszcze i gratuluje :D
    wrzesień Ci służył kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  15. oooooo, z każdym miesiącem, masz coraz piękniejsze włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale urosły! :D I widać, że są bardziej nawilżone i gładkie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale słodkie fale :)) Kurczę,ale Ci te włosy urosły :O Naprawdę jestem zaskoczona,rosną jak nakręcane i są w świetnej kondycji!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaki wielki przyrost włosów wow ! *.* Pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. jak urosły! ;o serio olejowanie skalpu na niecałe 5min wystarczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. olejek himalaya ma tak w zaleceniu od producenta, jego stosowanie nauczyło mnie, że więcej nie ma sensu - nie zauważałam żadnej różnicy w działaniu :)

      Usuń
  20. Wow, ale Ci szybko rosną :) również prowadzę bloga o pielęgnacji włosów blond :)

    OdpowiedzUsuń
  21. pięęęęękne włoski! ładnie się błyszcza i wydają się takie 'cięższe' od tych po lewej stronie :) ich kondycja jest świetna!! gratuluje też tylu bejbików :) widzę, że spinasz je taką małą spineczką (mini grzebyczkiem plastikowym? - czy to ich nie 'zaczepia'? chciałam coś takiego kupic, ale się bałam ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiadomo, że "dzięki" tym wszystkim plastikowym czy metalowym udziwnieniom włosy się odrobinę bardziej niszczą - ja trochę nie mam wyboru, z powodu długości grzywki, a w sumie także z wygody spinam je motylkiem czy metalową, czarną spinką od około roku... włosy, które ulegną ew. zniszczeniu regularnie ścinam przy okazji podcinania końcówek :)

      No i dziękuję :* To prawda, że są bardziej dociążone, szczególnie dzięki wysoko emolientowej odżywce b/s i maskom:)

      Usuń
    2. czyli kolejny dowód na to, że warto przerzucic się na maski! :) taki grzebyczek to jest właśnie motylek? już czytałam gdzieś o tych motylkach, chyba u Blond Hair Care i nie wiedziałam o co chodzi ;) czyli to jest to ;)

      Usuń
  22. Sporo Ci urosły, ja też bym tak chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zazdroszczę babyhair! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow! Rzeczywiście sporo Ci urosły włosy. Ja stosuję maski tylko raz w tygodniu bo bardzo obciążają moje włosy.

    OdpowiedzUsuń




Nie zgadzam się na kopiowanie tekstów i zdjęć mojego autorstwa bez mojej zgody lub podania źródła.
Treści publikowane na moim blogu podlegają ochronie przez prawo autorskie. Przeglądając tą stronę akceptujesz korzystanie z plików cookie.